eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatki › Części komputerowe a DG
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 15

  • 11. Data: 2004-02-27 19:26:43
    Temat: Re: Części komputerowe a DG
    Od: "Lucyna" <l...@b...pl>

    > >+ Wyjąć część części i wstawić w ich miejsce nowe.
    > Jak ewidentnie nie "podwyższa funkcjonalności" to IMHO
    > jest to remont :) Oczywiście jeśli "stare" się zepsuło :)

    No własnie.... jak mam udowadniac, że jakaś tam część się zepsuła?
    Mam sporządzać jakiś protokół złomowania np. myszki,
    jesli zechce wymienić mysz w zestawie komputerowym?
    Pytam powaznie.

    > W jednym z postów wyłożyłem własną interpretację: EW
    > rzeczywiście do niczego. Podstawą jest wątpliwość
    > co do prawa zaliczenia w koszt wyposażenia NIE "nabytego
    > w celu DG". Dla ST taki zapis jest i IMHO lepiej
    > z niego skorzystać: wpisać do EST i amortyzować jednorazowo.

    No dobrze. Wiem, że Gotfryd raczej wie co pisze :-)
    Skorzystam z tej rady.

    Wciągnę ten komp do EŚT, tak jak samochód.
    Ustalę rozsądną wartość na grudzień roku poprzedniego,
    powiedzmy, że będzie to ok. 2000 (wszak nie musi być >3500),
    i zamortyzuję 1-razowo, w miesiącu oczywiście następnym.

    Moze to i lepiej, że bedzie w EŚT - w razie zamykania DG.
    Jak sprzedać (zamortyzowany) ŚT to też wiem, znam te magiczne wzory.

    Do tego momentu wszystko OK?

    Ale co dalej....
    Jak księgować poszczególne części zakupione do takiego zestawu
    komputerowego, takiego, który jest w EŚT?

    Rozumiem, że trzeba tu rozróżnić remont od ulepszenia.
    Remont (=modernizacja) to wymiana starego dysku na nowy.
    Ulepszenie, to zakup kolejnego dysku do kolekcji.

    A sprzedaż pózniej jakiejś części stanowiącej czesc ŚT?
    Pachnie mi to brzydko komplikacjami z VAT-em
    (w przypadku czesci kupionych juz na firmę).

    Echhh..... znów ciemny gąszcz przed oczami....


    > Bez znaczenia.
    > Istotny jest inny drobiazg: ST musi być "kompletne i sprawne"
    > w momencie wciągania w koszt ! Jak wciągniesz w koszt
    > "srzynkę z monitorem" ale bez klawiatury i US to namierzy
    > to może "wyrazić wątpliwości" :)

    Ok, wciągnę "Zestaw komputerowy: ....... i tu opisze kazdy element",
    z podaniem cen - takich, aby sie ich nikt nie przyczepił, z lekkim
    zaniżeniem.

    Albo znów się załamię i wróce do wersji ryzykowniejszej,
    ale łatwiejszej - a la Radek :-)

    Ale wzmocnilisnie mnie na tyle, że na pewno już nie wymieknę
    całkiem i nie kupie tych częsci czysto prywatnie :-)

    Dzieki,

    Lou.



  • 12. Data: 2004-02-27 23:25:48
    Temat: Re: Części komputerowe a DG
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Fri, 27 Feb 2004, Lucyna wrote:

    >+ > >+ Wyjąć część części i wstawić w ich miejsce nowe.
    >+ > Jak ewidentnie nie "podwyższa funkcjonalności" to IMHO
    >+ > jest to remont :) Oczywiście jeśli "stare" się zepsuło :)
    >+
    >+ No własnie.... jak mam udowadniac, że jakaś tam część się zepsuła?
    >+ Mam sporządzać jakiś protokół złomowania np. myszki,

    Myszą bym się nie przejmował, na odwrocie f-ry opisuje się
    przeznaczenie zakupu - i IMHO wpis "poz. 3, mysz komp.,
    przezn. do wymiany uszkodzonej" wystarczy.
    Jak coś poważniejszego - to może protokół...

    [...]
    >+ Skorzystam z tej rady.

    Jakiej tam rady... wrrrrrr.... ! Ja tu tylko komentuję ! ;>
    (jeszcze nie wiesz jak to jest z doradzaniem ??)

    >+ Wciągnę ten komp do EŚT, tak jak samochód.
    >+ Ustalę rozsądną wartość na grudzień roku poprzedniego,
    >+ powiedzmy, że będzie to ok. 2000 (wszak nie musi być >3500),

    No, ja się zastanawiam nad owym "powiedzmy że".
    Osobiscie (też "kawałki komputera" wciągałem :)) mam w archiwum
    ładnie złożoną ofertę pewnej hurtowni :) oraz "protokół
    środka trwałego" zawierający wycenę (z wkazaniem ceny nabycia
    o ile była, wartosci nowej częsci oraz mojego oszacowania
    wartości części używanej).

    >+ i zamortyzuję 1-razowo, w miesiącu oczywiście następnym.

    :)
    Ale możesz również "w tym" :)
    Am. jednorazowa ma w ustawie właśnie taki zapis: "w miesiącu
    wprowadzenia lub następnym" ("zwykła" amortyzacja = tylko
    "od następnego" !).

    [...]
    >+ Jak księgować poszczególne części zakupione do takiego zestawu
    >+ komputerowego, takiego, który jest w EŚT?

    Do 3,5 kzł - IMHO "po prostu w koszt".
    Na sławetnym odwrocie f-ry: "przeznaczone dla użytku wewn,,
    założone do ST02 (czy np. ST2003/02 czy jak tam ST sobie
    ponumerujesz :))

    >+ Rozumiem, że trzeba tu rozróżnić remont od ulepszenia.

    Tak.

    >+ Remont (=modernizacja)

    IMHO nie, "ulepszenie==modernizacja" :)

    >+ to wymiana starego dysku na nowy.
    >+ Ulepszenie, to zakup kolejnego dysku do kolekcji.

    Tak. Albo "wymiana na inny ze względu na cechy". Jak uzasadnisz
    wymianę "ze stary był za mały" to to już "ulepszenie" :)

    >+ A sprzedaż pózniej jakiejś części stanowiącej czesc ŚT?

    "Normalnie". Netto w przychód, VAT do VATu należnego.

    >+ Pachnie mi to brzydko komplikacjami z VAT-em
    >+ (w przypadku czesci kupionych juz na firmę).

    Nie ma powodu. VAT się należy *od sprzedaży* (owszem, nie
    zawsze, ale w tych 99,98%... :))

    >+ Echhh..... znów ciemny gąszcz przed oczami....

    Nie marudź :)
    [...]
    >+ Ale wzmocnilisnie mnie na tyle, że na pewno już nie wymieknę
    >+ całkiem i nie kupie tych częsci czysto prywatnie :-)

    ...i o to chodzi :)
    Bo czasem niektórzy sugerują iż grupa jest od myślenia nad
    omijaniem podatków. A to nie prawda - chodzi tylko i wyłącznie
    o PRAWIDŁOWE ich płacenie ;) !

    --
    pozdrowienia, Gotfryd
    (KPiR, VAT, ZUS, memoriał)


  • 13. Data: 2004-02-28 09:59:15
    Temat: Re: Części komputerowe a DG
    Od: "Lucyna" <l...@m...pl>

    > >+ No własnie.... jak mam udowadniac, że jakaś tam część się zepsuła?
    > >+ Mam sporządzać jakiś protokół złomowania np. myszki,
    > Myszą bym się nie przejmował, na odwrocie f-ry opisuje się
    > przeznaczenie zakupu - i IMHO wpis "poz. 3, mysz komp.,
    > przezn. do wymiany uszkodzonej" wystarczy.

    Masz na mysli "starą" fakturę, dowód pierwotnego zakupu
    danego zestawu?

    A jesli, jak w moim przypadku, zestaw nie był kupiony,
    tylko był prywatny i został "wciągnięty" na firmę?
    Wtedy za odwrót faktury zapewne posłuzy odwrót
    "aktu przekazania do użytkowania firmowego"?
    (nawiasem mówiąc - jak to się powinno poprawnie nazywać?).

    > Jak coś poważniejszego - to może protokół...

    Jak to wlasciwie jest z tymi protokołami?
    Np. - zepsuł mi się monitor, kupiony pierwotnie za 1200 zł,
    i nie wprowadzany ani do EŚT ani do EW.
    Wystarczy, że sama sobie napiszę świstek pt.
    "Protokół zniszczenia / złomowania"
    ("p. zniszczenia" mi się z "Miśiem" kojarzy),
    i już? Już stary księgowo nie istnieje i mam pełne blogosławieństwo
    Fiskusa i jego pachołków na zakup nowego?
    A może jakoś bardziej udowadniać muszę faktyczne uszkodzenie
    starego sprzętu?
    No bo jak się obronię przed zarzutem, że satry monitor faktycznie się
    popsuł (i był po gwarancji - czy to ma znaczenie?),
    a nie że miałam kaprys zakupu nowego, a stary pokątnie sprzedałam,
    albo darowałam?

    Przecież wiadomo, że wiele osoób częsci komputera po prostu
    wymienia co jakiś czas, sukcesywnie, bo technika idzie do przodu
    i stare elelemty zastepuje się nowymi. Trudno przy każdej takiej
    wymianie udawać, że stara część się zepsuła, bo przecież
    nawet mało złośliwy kontroler może zasugerować, że mogła
    mieć miejsce zatajona sprzedaż.

    No i czy postępowanie wobec takich starych elementów,
    będzie zależało od tego czy zestaw był w EST czy nie był?

    > >+ Skorzystam z tej rady.
    > Jakiej tam rady... wrrrrrr.... ! Ja tu tylko komentuję ! ;>
    > (jeszcze nie wiesz jak to jest z doradzaniem ??)

    Masz rację.
    Pół nocy nad tym rozmyślałam i chyba jednak z komentarza
    o wyższosci EŚT nie skorzystam. Nie ma ryzyka, nie ma zabawy :-)
    Dwie zawodowe księgowe powiedziely mi (też w trybie komentarza,
    a nie rady :-) ze spokojnie moge wciągnąć stary komp. jednorazowo
    w koszty, byle nie przekroczył 1500 zł, ale najlepiej zaniżyć cenę,
    nie wpisywac go do żadnych EST ani EW, i spokojnie potem kupowac
    czesci. Nie upierały się, że tak jest super zgodnie z przepisami,
    ale argument że "wszyscy tak robią" i zę "nitk sie tego raczej nie czepia"
    ma dla mnie odczuwalne własności kojące....
    Ale co do protokolarnego losu starych czesci - nie wypowiedziały się,
    dlatego ten temat wciąż chcę drążyć.


    > >+ Jak księgować poszczególne części zakupione do takiego zestawu
    > >+ komputerowego, takiego, który jest w EŚT?
    > Do 3,5 kzł - IMHO "po prostu w koszt".

    Wiem, że już była dyskusja o oponach.
    Czeka mnie to niebawem, ale bedzie to wymiana zużytych, łysych na nowe.
    Auto jest w EST. Za nowe zapłacę pewnie poniżej 1000 zł.
    IMHO "po prostu w koszt" ?
    Z tym, że te łyse letnie wyrzuciłam jesienią, czy mam napisać
    protokoł?

    > Tak. Albo "wymiana na inny ze względu na cechy". Jak uzasadnisz
    > wymianę "ze stary był za mały" to to już "ulepszenie" :)

    I chodzi o to, że "ulepszenie" nie moze isc "po prostu w koszt"?

    Wielkie dzieki,

    Lou.



  • 14. Data: 2004-02-28 12:19:11
    Temat: Re: Części komputerowe a DG
    Od: "cef" <c...@i...pl>


    Użytkownik "Lucyna" <l...@m...pl> napisał w wiadomości
    news:8520-1077962374@host102-ursus.spray.net.pl...
    > No i czy postępowanie wobec takich starych elementów,
    > będzie zależało od tego czy zestaw był w EST czy nie był?

    Ja postaram się Wam jeszcze trochę namącić :-)
    Spójrzcie na sposób rozliczania kosztów używania samochodu osobowego.
    Nie musi on być majątkiem firmy, żeby wydatki na jego eksploatację
    mogły być kosztem. Są tylko limitowane ewidencją przebiegu.
    Z komputerem będzie w moim odczuciu podobnie,
    tyle, że przy komputerze limitu nie ma.
    Należy tylko uważać co jest kosztem eksploatacji,
    naprawą, a co modernizacją.
    (u mnie w komputerze części się uszkadzają
    nieodwracalnie :-) i nadają się tylko do wymiany-
    to zapewne wina systemu)


  • 15. Data: 2004-02-28 20:51:42
    Temat: Re: Części komputerowe a DG
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Sat, 28 Feb 2004, Lucyna wrote:
    [...]
    >+ > Myszą bym się nie przejmował, na odwrocie f-ry opisuje się
    >+ > przeznaczenie zakupu - i IMHO wpis "poz. 3, mysz komp.,
    >+ > przezn. do wymiany uszkodzonej" wystarczy.
    >+
    >+ Masz na mysli "starą" fakturę, dowód pierwotnego zakupu
    >+ danego zestawu?

    Nie, mam na myśli "nową" fakturę :)
    Już nie pamiętam czy opisywanie "przeznaczenia" na odwrocie
    jest jakimś aktem nakazane a sprawdzać mi się nie chce :],
    a jak na mój gust - do "przyjęcia w użytkowanie" czegoś
    tak drogiego jak mysz :) chyba jednak wystarczy :)
    [...]
    >+ Wtedy za odwrót faktury zapewne posłuzy odwrót
    >+ "aktu przekazania do użytkowania firmowego"?
    >+ (nawiasem mówiąc - jak to się powinno poprawnie nazywać?).

    Chyba najlepiej: "protokół" :)

    >+ > Jak coś poważniejszego - to może protokół...
    >+
    >+ Jak to wlasciwie jest z tymi protokołami?
    >+ Np. - zepsuł mi się monitor, kupiony pierwotnie za 1200 zł,
    >+ i nie wprowadzany ani do EŚT ani do EW.

    Jak nie wprowadzony... to chyba nic ??
    Czy moze masz na myśli *wprowadzony* (jako część ST :))
    [...]
    >+ No bo jak się obronię przed zarzutem, że satry monitor faktycznie się
    >+ popsuł (i był po gwarancji - czy to ma znaczenie?),
    >+ a nie że miałam kaprys zakupu nowego, a stary pokątnie sprzedałam,
    >+ albo darowałam?

    Posłucham co inni powiedzą... :)
    [...]
    >+ > Jakiej tam rady... wrrrrrr.... ! Ja tu tylko komentuję ! ;>
    >+ > (jeszcze nie wiesz jak to jest z doradzaniem ??)
    >+
    >+ Masz rację.
    >+ Pół nocy nad tym rozmyślałam i chyba jednak z komentarza
    >+ o wyższosci EŚT nie skorzystam. Nie ma ryzyka, nie ma zabawy :-)

    Nic nie łapiesz. Doradzanie bez uprawnień jest zagrożone
    karą do 50 000 zł. Ja NIE DORADZAM, jasne ? Komentuję, cytuję,
    pytam czasami...0

    [...]
    >+ I chodzi o to, że "ulepszenie" nie moze isc "po prostu w koszt"?

    Ano :)

    --
    pozdrowienia, Gotfryd
    (KPiR, VAT, ZUS, memoriał)

strony : 1 . [ 2 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1