http://www.rzeczpospolita.pl/gazeta/wydanie_060530/p
rawo/prawo_a_4.html
Odrzucenie apelacji przez NSA: jak podatnik klientowi daje *prezent*
to musi od niego naliczyć i odprowadzić VAT.
IMO istotne wskazanie: "Władze skarbowe nie mogš ingerować w warunki
sprzedaży."
"Jeżeli zatem sam podatnik napisał w warunkach promocji, że płyty VHS sš
prezentami dla klientów, powinien zapłacić od nich VAT"

Wniosek: "telefon za złotówkę" generuje 22gr VATu.
"Telefon za darmo do pakietu" generuje VAT od "ceny rynkowej".

--
pozdrowienia, Gotfryd
(KPiR, VAT, memoriał, ZUS)

do góry

Gotfryd Smolik news wrote:
>
> http://www.rzeczpospolita.pl/gazeta/wydanie_060530/p
rawo/prawo_a_4.html
> Odrzucenie apelacji przez NSA: jak podatnik klientowi daje *prezent*
> to musi od niego naliczyć i odprowadzić VAT.
> IMO istotne wskazanie: "Władze skarbowe nie mogš ingerować w warunki
> sprzedaży."
> "Jeżeli zatem sam podatnik napisał w warunkach promocji, że płyty VHS sš
> prezentami dla klientów, powinien zapłacić od nich VAT"
>
> Wniosek: "telefon za złotówkę" generuje 22gr VATu.
> "Telefon za darmo do pakietu" generuje VAT od "ceny rynkowej".

Ale z kolei prezenty do 5 zlotych mozna rozdawac do woli... Z tego co
gnebilem temat kiedys tak wynikalo...

--
Kami-no kodomotachi-wa mina odoru i inne ksiazki http://tiny.pl/gn6m
____________________________________________________
________________
Polska krajem absurdu. Poczytaj o absurdach we wspolczesnym swiecie.
Dopisz własne obserwacje. Zapraszamy na forum: http://tiny.pl/mgcc

do góry

> Odrzucenie apelacji przez NSA: jak podatnik klientowi daje *prezent*
> to musi od niego naliczyć i odprowadzić VAT.
> IMO istotne wskazanie: "Władze skarbowe nie mogą ingerować w warunki
> sprzedaży."
> "Jeżeli zatem sam podatnik napisał w warunkach promocji, że płyty VHS są
> prezentami dla klientów, powinien zapłacić od nich VAT"
>
> Wniosek: "telefon za złotówkę" generuje 22gr VATu.
> "Telefon za darmo do pakietu" generuje VAT od "ceny rynkowej".

Co innego mnie teraz zastanowiło.
Jakiś czas temu była głośna sprawa piekarza, który oddawał chcel i z tego
tytułu musiał odprowadzić sporo VATu. A co by było, gdyby on ten chleb
sprzedawał w cenie ustalonej z odbiorcą za 1gr netto? Skoro strony mogą
dowolnie kształtować zasady sprzedaży (w tym wg mnie i ceny)...
Tym bardziej, że w uzasadnieniu wyroku sędzia mówi "Władze skarbowe nie mogą
ingerować w zasady sprzedaży, nazywać jej przedmiotu inaczej niż podatnik.
Mogą natomiast oceniać, czy sprzedający prawidłowo zakwalifikował ów
przedmiot." Zakwalifikował - a nie wycenił.

Jak dobrze pamiętam to tego VATu było coś około 200 tys zł. Chleb jest chyba
na 7%, zakładam cenę rynkowa na 2zł. Gdyby sprzedał go za1gr, to do zapłaty
wyszłoby mu około 1000zł. A to myslę, że i instytucje obdarowane by mu
dorzuciły :)

Co o tym myślicie?

do góry

Użytkownik "Jacek Rakowski [www.goldap.info.pl]" <www#goldap..net> napisał w
wiadomości news:447e0aa2$1@news.vogel.pl...
> Jakiś czas temu była głośna sprawa piekarza, który oddawał chcel i z tego
> tytułu musiał odprowadzić sporo VATu. A co by było, gdyby on ten chleb
> sprzedawał w cenie ustalonej z odbiorcą za 1gr netto? Skoro strony mogą
> dowolnie kształtować zasady sprzedaży (w tym wg mnie i ceny)...
> Tym bardziej, że w uzasadnieniu wyroku sędzia mówi "Władze skarbowe nie
> mogą ingerować w zasady sprzedaży, nazywać jej przedmiotu inaczej niż
> podatnik. Mogą natomiast oceniać, czy sprzedający prawidłowo
> zakwalifikował ów przedmiot." Zakwalifikował - a nie wycenił.

zaraz pewnie znalazł by się życzliwy inaczej i piekarz miał by kłopoty w
związku ze sprzedażą w cenach dampingowych

> Jak dobrze pamiętam to tego VATu było coś około 200 tys zł. Chleb jest
> chyba na 7%, zakładam cenę rynkowa na 2zł. Gdyby sprzedał go za1gr, to do
> zapłaty wyszłoby mu około 1000zł. A to myslę, że i instytucje obdarowane
> by mu dorzuciły :)

jesli by tak rozumować, to przecież mógłby tez sprzedawać pakiety np. po 10
chlebów za 1gr. zawsze ro 900pln w kieszeni :-)

WojtekPL

do góry

On Sun, 4 Jun 2006, it was written:

> Użytkownik "Jacek Rakowski [www.goldap.info.pl]" <www#goldap..net>
>> Tym bardziej, że w uzasadnieniu wyroku sędzia mówi "Władze skarbowe nie
>> mogą ingerować w zasady sprzedaży, nazywać jej przedmiotu inaczej niż
>> podatnik. Mogą natomiast oceniać, czy sprzedający prawidłowo
>> zakwalifikował ów przedmiot." Zakwalifikował - a nie wycenił.
>
> zaraz pewnie znalazł by się życzliwy inaczej i piekarz miał by kłopoty w
> związku ze sprzedażą w cenach dampingowych

A co złego jest w sprzedaży po cenach dumpingowych, oczywiście
zakładając że sprzedający nie jest monopolistą oraz nie prowadzi
"dumpingu właściwego" (czyli nie eksportuje)?

Przyznam że czytałem (tu) niedawno wątek z dyskusją pt. "ale on
sprzedawał taniej i *może* bo jest to uzasadnione przez to że
hipermarket w okolicy też sprzedaje taniej"...
Tia, ja rozumiem że "przyszedł US i się czepia".
Ale co to ma do prawa? :)

Dlatego teraz też spytam: a jakie kłopoty może mieć mały
przedsiębiorca z powodu "dumpingowych cen"?

--
pozdrowienia, Gotfryd
(KPiR, VAT, memoriał, ZUS)

do góry

Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl> napisał w
wiadomości news:Pine.WNT.4.60.0606051314220.3856@athlon...
> On Sun, 4 Jun 2006, it was written:

> Dlatego teraz też spytam: a jakie kłopoty może mieć mały
> przedsiębiorca z powodu "dumpingowych cen"?

przytoczony tu piekarz już żadnych :-(
2 dni temu widziałem z nim wywiad. stał się bankrutem.
12 osób straciło pracę. obdarowywani systematycznie stracili chelb.
massssakra. urzędas z US Wrocław stwierdził przed kamerami: że przecież był
winny.

WP

do góry

WojtekPL <logo[USUN_TO]@op.pl> wrote:
> > Dlatego teraz też spytam: a jakie kłopoty może mieć mały
> > przedsiębiorca z powodu "dumpingowych cen"?
>
> przytoczony tu piekarz już żadnych :-(
> 2 dni temu widziałem z nim wywiad. stał się bankrutem.
> 12 osób straciło pracę. obdarowywani systematycznie stracili chelb.
> massssakra. urzędas z US Wrocław stwierdził przed kamerami: że przecież był
> winny.

Wiesz, ja gdzieś czytałem, że biednym to on rozdawał tylko trochę chleba,
a parę razy więcej sprzedawał na lewo i że to o to się US przyczepił.

P.

do góry

W wiadomosci: Pine.WNT.4.60.0606051314220.3856@athlon,
Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> napisal:

> Dlatego teraz też spytam: a jakie kłopoty może mieć mały
> przedsiębiorca z powodu "dumpingowych cen"?

Urzedasy moga sie czepiac...

Co mógł zrobić przedsiębiorca prowadzący spory sklep w małej miejscowości, w
której wybudowano supermarket? Ponieważ nie chciał wypaść z rynku, obniżył
ceny. Było to możliwe dlatego, że zmniejszył własne koszty: część prac
wykonywała rodzina, towar dowoził swoim samochodem, sam prowadził
księgowość. Gdy przyszli do niego urzędnicy skarbowi, stwierdzili, że
zaniżył ceny. Podzielili rynek na małe i duże firmy. Uznali, że niskie ceny
są dopuszczalne tylko w hipermarkecie. Prowadzącemu sklep zaś je podwyższyli
i oszacowali mu obroty. Czy mógł temu zapobiec?

Nie. Z ekonomicznego punktu widzenia postąpił całkowicie poprawnie. Mógł
jedynie przygotować przekonującą argumentację, z której wprost wynikałoby,
że wysokość cen podyktowana jest wyłącznie warunkami rynku i nie odbiega od
standardów. Warto też zaznaczyć, że organ nie może dzielić rynku według
własnego uznania. Jeżeli w danej miejscowości supermarket stosuje ceny
niższe, to nie wyobrażam sobie, aby w sądzie podatnik mógł przegrać spór.
Oznaczałoby to bowiem zmuszanie go do postępowania wbrew logice i zasadom
doświadczenia życiowego.

http://www.rzeczpospolita.pl/gazeta/wydanie_060531/p
rawo/prawo_a_9.html
--
Pozdrawiam, Paulus
Join US... Find THEM... http://tiny.pl/zfc
"Palenie kobiet w ciąży deformuje palce dzieci"- ONET

do góry

Gotfryd Smolik news napisał(a):

>
> Dlatego teraz też spytam: a jakie kłopoty może mieć mały
> przedsiębiorca z powodu "dumpingowych cen"?
>

http://www.infor.pl/dane/?serwis_isp=inforradzi&tres
c=osoby_fizyczne&right=konsumenckie_warunki_sprzeda

kara z uokik???
problem jest w udowodnieniu wyprzedaży związanych z terminem
przydatności - każdy termin może być zbyt krótki.



--
regent...
(pracoholik...)

do góry