Witam,

Zazwyczaj, kiedy przychodzi przesyłka zagraniczna dostaje zawiadomienie,
składam SAD, przesyłka jest odprawiana, opłacam VAT + ewentualne cło, na
podstawie SAD księguję stosowne kwoty i tyle.

Krótko mówiąc standard i klasyka.

Tymczasem teraz przyjechał kurier od razu z przesyłka i kwitem nazwanym
"Dokument potwierdzający dokonanie zgłoszenia celnego - obrót pocztowy
(przywóz)", pobrał należności, wydał przesyłkę i pojechał.

I teraz pytania / tezy do dyskusji ;-)

Czy z tym kwitem "Dokument potwierdzający dokonanie zgłoszenia celnego -
obrót pocztowy (przywóz)" postępuje analogicznie jak z SAD-em, tzn.
księguję do KPiR kwotę z kolumny "Wartość", a do rejestru VAT kwotę z
kolumny "Kwota podatku VAT"?

Na powyższym kwicie nie ma wpisanego mojego NIP (choć jest na niego
miejsce). Kto może uzupełnić numer NIP (kurier stwierdził, że nie ma do
tego prawa)?

Rozumiem, że kurier przed wydaniem przesyłki pobiera właśnie należności
celne i podatkowe.

Moje pytanie wynika z tego, że pobrał zupełnie inną kwotę (mniejszą o
kilkadziesiąt złotych), niż wynosi kwota VAT.

Pytałem go dwa razy czy aby się nie pomylił ale stwierdził, że tyle ma
pobrać i nie ma takiej siły, która by spowodowała że skasuje ode mnie
inną kwotę. Nie bardzo miałem czas na szamotanie się z nim, to
odpuściłem - pewnie sam wróci z prośbą, żebym mu dopłacił.

Rozumiem, że ktoś gdzieś tam się jednak "rąbnął" - bo nie sądzę, żeby
teraz mieli jakąś promocję na Poczcie / w MinFin / w Urzędzie Celnym? ;-)

Ale czy w takim razie do rejestru VAT wpisuję kwotę z dokumentów czy
rzeczywiście pobraną?

Piotrek