Witam Serdecznie i proszę o pomoc !!!

W roku 2003 realizowałem prace budowlane dla szczecińskiego developera .
Po wykorzystaniu moich wszystkich możliwości finansowych i braku
pieniędzy przez developera i braku zapłaty za kolejne etapy
prac --developer
rozwiązał umowę w trybie natychmiastowym i do dziś nie zapłacił.
Sprawa jest w Sądzie i czeka na rozwiązanie. Z kolei Urząd Skarbowy
po kontroli skarbowej rząda zapłaty podatku VAT za prace wykonane
lecz nie potwierdzone wystawieniem faktury przeze mnie. Developer nie
chciał się ze mną
rozliczyć i odebrać fakturę . Poza tym bardzo wysokimi karami umownymi
przez cały ten okres mnie szantażował po
to abym nie wystąpił do Sądu. W KRS dowiedziałem się po czasie iż
posiada pięć wyroków za niepłacenie swoim
dostawcom. Proszę doradzić jak postąpić? Nie wiem co może zrobić z
tym Urząd Skarbowy. Nie stać mnie
na nienaliczony VAT ani na jakikolwiek inny podatek. JESTEM OBECNIE
PRZEZ TEGO ZŁODZIEJA- bezrobotny.
Jeśli mógłby mi ktoś doradzić dziś - to bardz,bardzo proszę, ponieważ
na jutro muszę przygotować pismo po kontroli
skarbowej.

Z szacunkiem:
Robert Kubanek
r...@p...onet.pl
Szczecin

do góry

niestety

zaczynam od tego, by nie dać Tobie błędnego złudzenia, że wiele można w tej
sytuacji pomóc

> W roku 2003 realizowałem prace budowlane dla szczecińskiego developera
.
> Po wykorzystaniu moich wszystkich możliwości finansowych i braku
> pieniędzy przez developera i braku zapłaty za kolejne etapy

można to określić jako brak doświadczenia

> Urząd Skarbowy po kontroli skarbowej rząda zapłaty podatku VAT
> za prace wykonane lecz nie potwierdzone wystawieniem faktury przeze
mnie.

Rozumiem więc, że US zebrał stosowne dowody, a więc umowy, ewentualne
potwierdzenia wykonania robót, dowiedział się o sprawie sądowej etc ?
Jeśli tak to zgodnie z ustawa powstał obowiązek podatkowy niezależnie od
faktu wystawienia bądź nie faktury.

> Developer nie chciał się ze mną rozliczyć i odebrać fakturę. Poza
tym
> bardzo wysokimi karami umownymi przez cały ten okres mnie
szantażował po
> to abym nie wystąpił do Sądu.

to już niestety nasuwało podejrzenia i pierwsze kroki jakie należało podjąć
to zerwać współpracę.

> W KRS dowiedziałem się po czasie iż posiada pięć wyroków
> za niepłacenie swoim dostawcom. Proszę doradzić jak postąpić?

legalnie to tylko sąd

> Nie wiem co może zrobić z tym Urząd Skarbowy. Nie stać mnie
> na nienaliczony VAT ani na jakikolwiek inny podatek.

Możesz wnioskować o umorzenie lub rozłożenie na raty, ale znając życie
pierwsze odpada, natomiast drugie jest prawdpodobne. Jak sądzę sankcji też
nie unikniesz, z tym, że jak będą za wysokie, to w niektórych sytuacjach
warto iść do sądu.
Nie wiem o jakie kwoty chodzi, ale jeśli chodzi o istotne kwoty to sądzę, że
warto znaleźć dobrego doradcę podatkowego albo prawnika, który ma
doświadczenie w sprawach podatkowych, podejmując dalszą walkę. Jak widać nie
posiadasz doświadczenia nt. spraw podatkowych, więc jesteś praktycznie
bezbronny wobec US.

Trudno coś doradzać nie znając szczegółów. Grupa dyskusyjna raczej w tej
sytuacji niewiele Ci pomoże.

> JESTEM OBECNIE PRZEZ TEGO ZŁODZIEJA- bezrobotny.
> Jeśli mógłby mi ktoś doradzić dziś - to bardz,bardzo proszę, ponieważ
> na jutro muszę przygotować pismo po kontroli skarbowej.

Współczuję i życzę powodzenia

pozdrawiam

do góry