eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatki › Kilometrowka - raz jeszcze...
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 33

  • 31. Data: 2002-08-03 19:53:02
    Temat: Re: Kilometrowka - raz jeszcze...
    Od: "Jacek" <s...@p...pl>

    Użytkownik "BaLab" <b...@p...com> napisał w wiadomości
    >> Prawda, jeśli uznamy wożenie swojej osoby ciężarówką za
    >> uzasadnione to masz rację :)
    >
    > E tam. Uzasadnione jest odbycie podrózy służbowej, a pracownik ma
    > tylko prywatnego KAMAZA ;-).

    No właśnie i co wtedy? Nie może mieć?A zapłacić jakoś mu trzeba ,bo
    inaczej będzie nieodpłatne świadczenie czyli przychód po stronie
    pracodawcy?
    I jak to cholera policzyć?
    Jacek


  • 32. Data: 2002-08-09 20:42:43
    Temat: Re: Kilometrowka - raz jeszcze...
    Od: Gotfryd Smolik - listy dyskusyjne <s...@s...com.pl>

    On Sat, 3 Aug 2002, Jacek wrote:
    [...pomysł a "kilometrówkš" - nie wiem...]
    >+ > Udawanie że tak nie jest może być dobre do momentu jakiejś
    >+ > wpadki... Wszyscy sobie przypommną że samochód nie był
    >+ > twój :[
    >+ Ja nigdy nie napisałem,że chcę go traktować jako "mój".
    >+ Skąd przyszło Ci to do klawiatury

    No, *taki* pomysł do mi do klawiatury nie przyszedł :),
    raczej taki że wszyscy udają iż to nie ich sprawa "czym jeździ" !

    Pozdrowienia, Gotfryd


  • 33. Data: 2002-08-09 21:10:23
    Temat: Re: Kilometrowka - raz jeszcze...
    Od: Gotfryd Smolik - listy dyskusyjne <s...@s...com.pl>

    On Sat, 3 Aug 2002, Jacek wrote:
    [...]
    >+ A Ty nie masz przypadkiem ciężarówki do wożenia swojej osoby [...]

    - nie !

    >+ > Chciałbym delikatnie zauważyć że mowa była o wożeniu towaru (czyli
    >+ > pracy) a nie siebie (czyli podróży służbowej)
    >+ Kto mówił o wożeniu towarów? I dlaczego delikatnie:-))) Wal prosto.

    Uhm... czyżby mi się wydawało ?? ;)

    >+ >- jak ktoś mało jeździ
    >+ > i zapomniał to w KP jest np. wyraźne rozróżnienie: za czas pracy
    >+ > należy się wynagrodzenie, za czas pobytu w podróży służbowej
    >+ > co najwyżej dieta...
    >+
    >+ Kurczę zmienili KP,tyle teraz zamieszania że nie zauważyłem tej istotnej
    >+ przecież zmiany:-))).To jak pracownik jedzie w delegację to już nie
    >+ nalicza mu sie normalnego wynagrodzenia i dostaje tylko dietę?

    Zdaje się że byłeś łaskaw nieprawniczo (czyli nieliteralnie)
    przeczytać co tam powyżej napisano :)

    "czas pobytu w podróży służbowej" to *nie jest* czas pobytu
    na delegacji. To jest czas kiedy pracownik jedzie, idzie,
    leży, śpi je i (lub) pije ;) - czyli czas kiedy *nie pracuje*
    *również* !
    Za oczywistym wyjątkiem kiedy rzeczone czynności (jazdy,
    chodzenia...picia [nie wyłączając] stanowią podstawowy
    element jego pracy [odpowiednio: kierowcy, gońca....degustatora])
    - wtedy są w pierwszej kolejności czasem pracy...
    Przypomnę że chodziło o zapłatę za użytkowanie samochodu
    będącego w posiadaniu pracownika[1] i ktoś tu sugerował
    rozliczanie go *tak jak w delegacji* - mi się nie podoba.
    IMO jest różnica w użytkowaniu "na cele podróży służbowej"
    (które jest dobrze uregulowane prawnie) i wypożyczenia
    w celu świadczenia usługi (które IM*H*O wypadałoby
    uregulować jakąś umową albo czym...). Oczywiście nadaję
    się na doskonały cel dla wszystkich będących zdania
    odmiennego :) i opinii z chęcią poczytam...

    >+ Od
    >+ poniedziałku w takim razie wszyscy pracownicy będą non-stop na
    >+ delegacji.Od kiedy ta zmiana obowiązuje?

    "Od zawsze", sir !
    I "od zawsze" pojawia się nie dość jasno rozumiana wątpliwość
    "ile pieniędzy należy się na delegacji". A AFAIK "należy się":
    - jedna pensja za dobę jeśli pracownik *pracował* w danej
    dobie od zera do czasu ustalonego w umowie o pracę (a to
    z tytułu "gotowiści do świadczenia" !)
    - nadgodziny jak zwykle za każdy czas ponad normę.

    A "za pobyt w podróży" to według uznania pana ministra :],
    ale *niezależnie ile czasu było czasem pracy a ile czasem
    'niepracy'* - i należy się *dodatkowo* !
    Ja nigdzie nie napisałem że na delegacji nie nalezy się płaca ;)
    Tylko tyle, że skoro rzeczony pracownik jest kierowcą - to
    w czasie jazdy pracuje (również będąc w delegacji), zaś
    "w podróży" a poza "stanem pracy" :] jest tylko kiedy je,
    śpi, pije ;) itd. Mój wniosek: opisem "stanu pobytu" kierowcy
    w czasie jazdy jest *praca*, czyli przepisy o "podróży"
    pod tym kątem są podrzędne.
    Widzę że się powtarzam, :( widać starczy na dziś ;>

    >+ > Pozdrowienia, Gotfryd
    >+ > (witający :) po podróży służbowej, 'oczywiście' !)
    >+ No to 19 zł na dzień zarobiłeś.Gratulacje

    -:)
    Dokładniej chciałeś rzecz "wrzuciłeś w koszty", ale
    lepsze to niż nic !

    Pozdrowienia, Gotfryd

strony : 1 ... 3 . [ 4 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1