eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatki › Kołodkologia stosowana czyli jak zamordować przedsiębiorczych... troszke dlugie ale przerazajace...
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 5

  • 1. Data: 2003-05-12 22:34:25
    Temat: Kołodkologia stosowana czyli jak zamordować przedsiębiorczych... troszke dlugie ale przerazajace...
    Od: "Michal Krawczyk" <i...@o...pl>

    Tak sobie siedze wieczorowa pora i licze... jezeli wczesniejszych latach
    skladka zdrowotna byla w calosci odliczana od podatku to osoba prowadzaca DG
    i pracujaca jednoczesnie na etacie odzyskiwala w rozliczeniu rocznym
    "nadliczbowe" skladki zdrowotne wplacane przez caly rok z tytulu prowadzenia
    DG.

    Obecnie nie bedzie mozna odliczyc wiecej niz 7,75% podstawy opodatkowania
    czyli...

    1. W PIT rocznym za 2003 sumujemy skladki zdrowotne z etatu oraz z DG -
    placac minimalne (ale jakze ostatnio podwyzszone) skladki z tyt. DG niech
    bedzie to ok. 1600 zl rocznie.

    2. Poniewaz skladki do odliczenia nie moga przekroczyc 7,75% podstawy
    opodatkowania (a ta sklada sie przeciez ze sumowanych dochodow z etatu oraz
    DG) to tak naprawde jest to tylko i wylacznie 7,75% dochodu z DG poniewaz
    dochod z etatu jest automatycznie "oskladkowany" na 8% przez pracodawce...

    3. Aby odzyskac pelna kwote 7,75% skladek z tytulu DG nalezy osiagnac z niej
    DOCHOD w wysokosci ok. 20650 zl (7,75% * x = 1600)

    Co to oznacza w praktyce wg mnie - spory wzrost opodatkowania osob
    prowadzacych DG i osiagajacych z niej rocznie mniejszy dochod ("na czysto"!)
    niz wyzej wspomniana kwota 20650 zl. Niemoznosc odliczenia dodatkowych
    skladek zdrowotnych placonych z DG powoduje ze staja sie one podatkiem
    "pseudodochodowym" gdyz wystepuje on nawet w przypadku braku jakiegokolwiek
    dochodu.

    Moim zdaniem, po pierwsze jest to zwykle zlodziejstwo w bialy dzien i w
    majestacie prawa, po drugie nierowne traktowanie obywateli przez panstwo -
    jezeli dwie osoby zarabiaja DOKLADNIE tyle samo na etacie a jedna z nich
    prowadzi dodatkowo DG w ktorej (dla uproszczenia) jej dochod wynosi 0 - to
    ich roczny dochod jest ROWNY. Powinny one zatem zaplacic taki sam podatek.
    Jednakze z racji niemoznosci dokonania odliczenia osoba prowadzaca DG placi
    o 1600 zl wiekszy podatek (w postaci skladki zdrowotnej) niz osoba tej
    dzialalnosci nie prowadzaca.

    Co o tym sadzicie?

    Pozdrowienia,
    Michal



  • 2. Data: 2003-05-13 06:34:00
    Temat: Re: Kołodkologia stosowana czyli jak zamordować przedsiębiorczych... troszke dlugie ale przerazajace...
    Od: Jureq <j...@X...ze.spamemX.op.pl>

    Michal Krawczyk wrote:

    > 2. Poniewaz skladki do odliczenia nie moga przekroczyc 7,75% podstawy
    > opodatkowania (a ta sklada sie przeciez ze sumowanych dochodow z etatu
    > oraz
    > DG) to tak naprawde jest to tylko i wylacznie 7,75% dochodu z DG
    > poniewaz dochod z etatu jest automatycznie "oskladkowany" na 8% przez
    > pracodawce...

    I tu jest błąd.
    Podstawą składek dla DG jest "jakaś tam średnia pensja", a nie
    rzeczywisty dochód z DG. I od tej średniej liczy się owe 8% i 7.75%.
    Dodatkowo nie ma żadnych przeszkód żeby składki zdrowotne z DG odliczać
    od podatku z UoP.

    --
    Lekcja Historii:
    Gdy ktoś głośno krzyczy, że nie chce umierać za Gdańsk,
    nie oczekuj, że będzie gotów umierać za Paryż.



  • 3. Data: 2003-05-13 11:45:34
    Temat: Re: Kołodkologia stosowana czyli jak zamordować przedsiębiorczych... troszke dlugie ale przerazajace...
    Od: k...@w...pl

    >
    > Moim zdaniem, po pierwsze jest to zwykle zlodziejstwo w bialy dzien i w
    > majestacie prawa, po drugie nierowne traktowanie obywateli przez panstwo -
    > jezeli dwie osoby zarabiaja DOKLADNIE tyle samo na etacie a jedna z nich
    > prowadzi dodatkowo DG w ktorej (dla uproszczenia) jej dochod wynosi 0 - to
    > ich roczny dochod jest ROWNY. Powinny one zatem zaplacic taki sam podatek.

    Niepotrzebnie sie tyle natrudziles :) Mozna wziac przyklad duzo prostszy:
    Dwie osoby zarabiaja po 37tys rocznie czyli w sumie 72tys. placa w sumie
    podatek okolo 13,68tys.
    Jedna osoba zarabiajaca 72tys placi okolo 17tys. podatku.
    I gdzie tu rownosc ?

    Pozdrawiam
    K

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 4. Data: 2003-05-13 11:50:04
    Temat: Re: Kołodkologia stosowana czyli jak zamordować przedsiębiorczych... troszke dlugie ale przerazajace...
    Od: k...@w...pl

    >
    > Niepotrzebnie sie tyle natrudziles :) Mozna wziac przyklad duzo prostszy:
    > Dwie osoby zarabiaja po 37tys rocznie czyli w sumie 72tys. placa w sumie
    > podatek okolo 13,68tys.
    > Jedna osoba zarabiajaca 72tys placi okolo 17tys. podatku.
    > I gdzie tu rownosc ?
    >

    Przepraszm, sciagnalem kalkultor z mf i cos zle policzyl :) Oczywiscie 37*2 = 74
    Co nie zmienia zasadniczo idei...

    Pozdrawiam
    K


    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 5. Data: 2003-05-13 13:16:05
    Temat: Re: Re: Kołodkologia stosowana czyli jak zamordować przedsiębiorczych... troszke dlugie ale przerazajace...
    Od: s...@s...pl Slawomir Dabrowski)

    On 13 May 2003 13:45:34 +0200, k...@w...pl wrote:

    >>
    >> Moim zdaniem, po pierwsze jest to zwykle zlodziejstwo w bialy dzien i w
    >> majestacie prawa, po drugie nierowne traktowanie obywateli przez panstwo -
    >> jezeli dwie osoby zarabiaja DOKLADNIE tyle samo na etacie a jedna z nich
    >> prowadzi dodatkowo DG w ktorej (dla uproszczenia) jej dochod wynosi 0 - to
    >> ich roczny dochod jest ROWNY. Powinny one zatem zaplacic taki sam podatek.
    >
    >Niepotrzebnie sie tyle natrudziles :) Mozna wziac przyklad duzo prostszy:
    >Dwie osoby zarabiaja po 37tys rocznie czyli w sumie 72tys. placa w sumie
    >podatek okolo 13,68tys.
    >Jedna osoba zarabiajaca 72tys placi okolo 17tys. podatku.
    >I gdzie tu rownosc ?

    Zgodnie z zasadą krańcowych korzyści, dla osoby nr 3 "górne" 37
    zarobionych tysiączków jest nieco mniej warte od "dolnych". Dokładnie
    25% mniej i dlatego osoba ta musi dla zrównania bilansu, zapłacić
    podatek o 25% większy. I w sumie wychodzi na zero, czyli po równo.
    ;)
    --

    Sławomir Dąbrowski

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1