eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatki › Krzyz na scianie.
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 1

  • 1. Data: 2002-09-28 12:23:43
    Temat: Krzyz na scianie.
    Od: "Grzegorz" <m...@h...com>



    > "Jedzie facet autostradą i nagle zauważa duży napis:
    >
    > SIOSTRY SZARYTKI
    > DOM PUBLICZNY - 20 km
    >
    > Myśli sobie - dziwne - ale jedzie dalej i widzi napis:
    >
    > SIOSTRY SZARYTKI
    > DOM PUBLICZNY - 10 km
    >
    > Może mi się coś zdaje? - pomyślał, ale jedzie a tu:
    >
    > SIOSTRY SZARYTKI
    > DOM PUBLICZNY - następny zjazd 1500 m
    >
    > Ciekawe - myśli sobie facet - czegoś takiego jeszcze nie próbowałem,
    może
    by
    > tam zajrzeć... Zjeżdża z autostrady, po kilku kilometrach jazdy wąską
    drogą
    > dojeżdża do bramy klasztoru. Puka. Otwiera mu zakonnica w długim
    habicie.
    >
    > - Czytałem ogłoszenie sióstr...
    > - Proszę nic nie mówić - przerwała mu zakonnica przy bramie - ja
    wszystko
    > wiem... Proszę iść za mną....
    > Zakonnica doprowadziła go do ciężkich dębowych drzwi. Zapukała trzy
    razy,
    > drzwi otworzyły się i stanęła w nich siostra w habicie, ale bez
    nakrycia
    > głowy. W dłoni trzymała metalową puszkę.
    > - Wrzuć do tej puszki 100 zł i rób, co ci każe ta siostra...
    > Facet wrzucił stówę do puszki i zaczął iść za drugą siostrą, na
    początku
    > korytarzem, potem po schodach w górę, aż doszedł do następnych,
    ciemnych,
    > dębowych drzwi. Prowadząca go zakonnica zapukała do drzwi trzy razy,
    drzwi
    > otworzyły się, i oczom faceta ukazała się następna zakonnica, bez
    nakrycia
    > głowy i wierzchniej części sutanny. W dłoniach, podobnie jak
    poprzednia,
    > trzymała metalową puszkę.
    > - Wrzuć do puszki 100 zł i rób, co ci każe ta siostra...
    > Facet posłusznie wrzucił 100 zł do puszki i poszedł za następną
    siostrą.
    > Najpierw ciemnym korytarzem, potem po schodach w dół, aż do kolejnych
    > ciężkich, dębowych drzwi. Zakonnica zapukała trzy razy, drzwi uchyliła
    inna
    > zakonnica, już w samej bieliźnie...
    > W dłoniach trzymała metalową puszkę, do której domyślny facet bez
    wezwania
    > włożył kolejne 100 zł i posłusznie podążył za nią.
    >
    > Przez dłuższą chwilę szedł ciemnym korytarzem, aż znalazł się przed
    > ciężkimi, okutymi żelazem dębowymi drzwiami.
    > - Za te drzwi wejdziesz już sam... Ale wcześniej włóż do mojej puszki
    > jeszcze 100 zł...
    > Facet posłusznie włożył do puszki 100 zł i otworzył drzwi. Jego
    zdumionym
    > oczom ukazał się parking, na którym stało jego własne auto...
    >
    > Nad ogrodzeniem wisiała duża tablica z napisem:
    >
    > ZOSTAŁEŚ WYRUCHANY. ODEJDŹ W POKOJU.
    >
    > SIOSTRY SZARYTKI."
    >
    >



strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1