eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatkiAle mnie dziś rano potraktowali w Gliwicach w US... › Re: Ale mnie dziś rano potraktowali w Gliwicach w US...
  • Data: 2004-03-17 01:05:23
    Temat: Re: Ale mnie dziś rano potraktowali w Gliwicach w US...
    Od: "tch" <t...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]



    > Generalnie ja to widzę tak: Urząd jest utrzymywany z naszej kasy. Może
    > zatrudnić doradców, co będą doradzać petentom, ale z jakiej racji? Czemu
    ja
    > mam płacić za doradę dla kogoś? Urząd powinien informować o stawkach
    > podatku, o tym jakie druki należy wypełnić, ewentualnie odpłatnie udzielić
    > informacji na temat tego czy dana interpretacja przepisów jest
    > akceptowalna. Zgadzam się, że Twój przypadek jest z pogranicza informacji
    i
    > w zasadzie to baba mogłaby Ci pomóc. Z drugiej strony, gdzie byłaby
    granica
    > pomocy i, co najważniejsze, odpowiedzialności? Doradcy płacisz i on
    > podejmują odpowiedzialność za swoje rady. A jaką odpowiedzialność ma
    > przyjąć urzędniczka? Za chwilę powiesz gdzieś, że tak zrobiłeś, bo Ci
    > urzędniczka doradziła....
    >

    dokładnie tak
    w końcu biurwa bierze kasę to niech odpowiada za swoje czyny
    jak praca nie odpowiada to może zbierać butelki w parku odpowiedzialność
    niewielka.
    to jest właśnie sk........wo, doić klienta z kasy a jak się pomyli to
    jeszcze dowalić.
    i nic nie pomagać bo jeszcze za mało zapłaci.
    a na koniec dosadnie:
    w końcu za czyje żrą i s...ą ?
    przecież urzednik to w prostej lini pasożyt nic nie tworzy
    tylko pochłania cudzą pracę./pieniądze/
    M


    ps.
    tfuu........




Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1