eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatki › DG (mąż) i samochód żony (koszty)
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 10

  • 1. Data: 2006-01-04 08:36:48
    Temat: DG (mąż) i samochód żony (koszty)
    Od: mj <m...@w...pl>

    Witam!

    Mam zamiar założyć własną DG (rozwiążę umowę o pracę i będę świadczył
    usługi swojemu obecnemu pracodawcy - mam przy tym świadomość, że odbiera
    mi to prawo do 2-letniej ulgi za składki ZUS, możliwość wybrania sposobu
    opodatkowania ryczałtu/podatku liniowego).

    Otóż moje pytanie jest następujące:

    Chciałbym włączyć "do akcji" samochód jako generator kosztów (paliwo,
    naprawy) :) i jest jeden problem - auto jest zarejestrowane na żonę. Jak
    mogę to załatwić (umowę użyczenia/najmu ?), aby móc wrzucać w koszty
    paliwo, naprawy itd.?

    Pytanie przy okazji: podobno nie można wrzucać w koszty wydatków
    dotyczących samochodu, gdy auto wykorzystuję tylko i wyłącznie na
    dojazdy do pracy - podobno muszę mieć więcej niż jednego klienta - czy
    to prawda? Czy ktoś o czymś takim słyszał?

    pozdrawiam,
    Marcin Jasiński


  • 2. Data: 2006-01-04 09:57:55
    Temat: Re: DG (mąż) i samochód żony (koszty)
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Wed, 4 Jan 2006, mj wrote:

    > Chciałbym włączyć "do akcji" samochód jako generator kosztów (paliwo,
    > naprawy) :) i jest jeden problem - auto jest zarejestrowane na żonę.

    Na mój gust nie liczy się fakt na kogo jest zarejestrowane,
    ale kto jest właścicielem.
    I doprawdy mam na myśli fakt że o własności nie decyuje wpis do
    dowodu rejetracyjnego - ten może być nieprawidłowy.

    > Jak mogę
    > to załatwić (umowę użyczenia/najmu ?), aby móc wrzucać w koszty paliwo,
    > naprawy itd.?

    Ja bym najpierw sprawdził czy nie jestem właścicielem samochodu ;)
    Masz intercyzę czy żona miała to auto już przed ślubem albo np.
    dostała w darowiżnie?

    > Pytanie przy okazji: podobno nie można wrzucać w koszty wydatków dotyczących
    > samochodu, gdy auto wykorzystuję tylko i wyłącznie na dojazdy do pracy

    Zaraz - do *pracy* czy do korzystania w *DG*?
    Bo to są dwie różne rzeczy.

    --
    pozdrowienia, Gotfryd
    (KPiR, VAT, memoriał, ZUS)


  • 3. Data: 2006-01-04 10:10:51
    Temat: Re: DG (mąż) i samochód żony (koszty)
    Od: mj <m...@w...pl>

    Gotfryd Smolik news napisał(a):
    >
    > Ja bym najpierw sprawdził czy nie jestem właścicielem samochodu ;)
    > Masz intercyzę czy żona miała to auto już przed ślubem albo np.
    > dostała w darowiżnie?

    sorrki, miałem na myśli fakt iż to zona jest właścicielem auta tzn tylko
    na nią była umowa kupna samochodu, auto kupiliśmy będąc już małżeństwem.
    Nie mamy rozdzielności majątkowej.

    >> Pytanie przy okazji: podobno nie można wrzucać w koszty wydatków
    >> dotyczących samochodu, gdy auto wykorzystuję tylko i wyłącznie na
    >> dojazdy do pracy

    Będę świadczył usługi swojemu pracodawcy, praca w biurze - piszę analizy
    projekty. Miejsce pracy: biurowiec mojego "klienta"/pracodawcy -> stąd
    pojęcie dojazdy do pracy. Jednak aby mojemu "klientowi" świadczyć w/w
    usługi muszę do niego dojechać - czyli korzystam z auta w DG czy tak?

    pozdr
    mj


  • 4. Data: 2006-01-04 10:23:13
    Temat: Re: DG (mąż) i samochód żony (koszty)
    Od: t...@p...fm (Tomasz Staszewski)

    Użytkownik mj napisał:
    > Gotfryd Smolik news napisał(a):
    >
    >>
    >> Ja bym najpierw sprawdził czy nie jestem właścicielem samochodu ;)
    >> Masz intercyzę czy żona miała to auto już przed ślubem albo np.
    >> dostała w darowiżnie?
    >
    >
    > sorrki, miałem na myśli fakt iż to zona jest właścicielem auta tzn tylko
    > na nią była umowa kupna samochodu, auto kupiliśmy będąc już małżeństwem.
    > Nie mamy rozdzielności majątkowej.
    >
    No to samochód jest twój:-)

    pzdr

    Tomek

    ----------------------------------------------------
    ------------------
    Kobieta na Nowy Rok! >>> http://link.interia.pl/f18ec

    --
    Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.soc.prawo.podatki


  • 5. Data: 2006-01-04 11:59:50
    Temat: Re: DG (mąż) i samochód żony (koszty)
    Od: mj <m...@w...pl>

    Gotfryd Smolik news napisał(a):

    >
    > Zaraz - do *pracy* czy do korzystania w *DG*?
    > Bo to są dwie różne rzeczy.
    >

    jeszcze raz odpowiem, bo chyba umknął drugi wątek:

    Będę świadczył usługi swojemu pracodawcy, praca w biurze - piszę analizy
    projekty. Miejsce pracy: biurowiec mojego "klienta"/pracodawcy -> stąd
    pojęcie dojazdy do pracy. Jednak aby mojemu "klientowi" świadczyć w/w
    usługi muszę do niego dojechać - czyli korzystam z auta w DG czy tak?

    pozdr
    mj


  • 6. Data: 2006-01-04 12:07:45
    Temat: Re: DG (mąż) i samochód żony (koszty)
    Od: "cef" <c...@i...pl>

    mj wrote:
    > Będę świadczył usługi swojemu pracodawcy, praca w biurze - piszę
    > analizy projekty. Miejsce pracy: biurowiec mojego
    > "klienta"/pracodawcy -> stąd pojęcie dojazdy do pracy. Jednak aby
    > mojemu "klientowi" świadczyć w/w usługi muszę do niego dojechać -
    > czyli korzystam z auta w DG czy tak?

    Teoretycznie tak.
    O ile mamy do czynienia z działalnością.


    Weź pod uwagę, że zbyt dużo jest okoliczności,
    które wyraźnie wskazują, że to nie jest działalność,
    tylko normalne zatrudnienie.
    Wykonywanie usług w siedzibie pracodawcy,
    pod jego nadzorem, w określonych godzinach i co tam jeszcze potzreba, żeby
    ustalić stosunek pracy.
    A jak już się ustali, to najczęściej problemy/koszty
    z tym związane
    pracodawcy najłatwiej przerzucić na...


  • 7. Data: 2006-01-04 12:33:16
    Temat: Re: DG (mąż) i samochód żony (koszty)
    Od: mj <m...@w...pl>

    cef napisał(a):

    >
    > Weź pod uwagę, że zbyt dużo jest okoliczności,
    > które wyraźnie wskazują, że to nie jest działalność,
    > tylko normalne zatrudnienie.
    > Wykonywanie usług w siedzibie pracodawcy,
    > pod jego nadzorem, w określonych godzinach i co tam jeszcze potzreba, żeby
    > ustalić stosunek pracy.
    > A jak już się ustali, to najczęściej problemy/koszty
    > z tym związane
    > pracodawcy najłatwiej przerzucić na...

    w tym tylko sęk, że jest to szansa dla mnie na dodatkowe kilkaset zł/m-c
    w moim budżecie, co jest bardzo bardzo dużą nadzieją że mi się budżet
    zacznie wreszcie zapinać :)

    czy są przepisy zakazujące mi takiej właśnie formy świadczenia usług
    byłemu pracodawcy ? wliczania w koszty wydatków dotyczących eksploatacji
    samochodu, którym dojeżdżam do pracy ?

    Mój niski (na dzień dzisiejszy) poziom znajomości przepisów powoduje, że
    nie czuję się jak ktoś kto popełnia jakiś przekręt - jedynie świadomie
    wybieram inną formę rozliczeń z moim pracodawcą, jeśli się mylę - proszę
    mnie wyprowadzić z błędu.

    Rozumiem, że przepisy były po to aby uchronić pracowników przed
    zmuszeniem ich na przechodzenia na własną DG, ale jeśli ja chcę sam to
    zrobić - to mam być uszczęśliwiany na siłę ?

    pozdr
    mj


  • 8. Data: 2006-01-04 14:24:52
    Temat: Re: DG (mąż) i samochód żony (koszty)
    Od: "ati" <g...@o...pl>

    Na moje oko mozesz swiadczyc prace na rzecz bylego pracodawcy (tylko
    pamietaj ze placisz wtedy caly ZUS ok 700zl).Siedzibe zakladu wpisujesz twoj
    dom/mieszkanie,przeciez nikt nie musi wiedziec ze pracujesz tylko dla bylego
    pracodawcy (nie wiem jako co tam pracujesz ale prace zawsze mozna przeniesc
    do domu).Postaraj sie znalezc jakis jeszcze klientow...
    Druga rzecz to samochod,tutaj nie edize tak latwo.Jak wspomnial moj
    poprzednik dojazdy codziennie do klienta to podejzane,jeszcze ciagle do tego
    samego.Co do stosunku pracy to gdyby to nie byl twoj byly pracodawca nie
    bylo by problemu a tak moze byc.
    I na koniec-wiele osob robi wlasnie tak jak ty i zyja (ale nie pracuja w
    siedzibie bylego pracodawcy tylko siedzibe maja tam gdzie mieszkaja)

    Ati



  • 9. Data: 2006-01-05 13:20:58
    Temat: Re: DG (mąż) i samochód żony (koszty)
    Od: Black Peter <b...@w...o2.pl>

    ati napisał(a):
    > Druga rzecz to samochod,tutaj nie edize tak latwo.Jak wspomnial moj
    > poprzednik dojazdy codziennie do klienta to podejzane,jeszcze ciagle do tego
    > samego.Co do stosunku pracy to gdyby to nie byl twoj byly pracodawca nie
    > bylo by problemu a tak moze byc.
    > I na koniec-wiele osob robi wlasnie tak jak ty i zyja (ale nie pracuja w
    > siedzibie bylego pracodawcy tylko siedzibe maja tam gdzie mieszkaja)
    >
    > Ati
    >

    A takie rozwiazanie jest zle?
    Firma A podpisuje ze mna kontrakt, ze ja bede dla niego wykonywal pewne
    prace, on udostepnia mi biuro tel itd... i miesiecznie za to bedzie mi
    wyplacal kwote.
    Ja jako firma mam miejsce prowadzenia dzialalnosci "wedlug zlecen u
    klienta".
    W zwiazku z powyzszym kosztem dla mnie jest dojazd samochodem do biura
    udostepnionego mi przez firme A. Codziennie rozpisuje kilometrowke
    dojazd do biura.

    Czy to jest zle?

    --
    _ ) _ \
    _ \ __/ *Black Peter*
    ___/_)_|_)


  • 10. Data: 2006-01-06 22:18:56
    Temat: Re: DG (mąż) i samochód żony (koszty)
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Thu, 5 Jan 2006, Black Peter wrote:

    > Firma A podpisuje ze mna kontrakt, ze ja bede dla niego wykonywal pewne
    > prace, on udostepnia mi biuro tel itd... i miesiecznie za to bedzie mi
    > wyplacal kwote.
    > Ja jako firma mam miejsce prowadzenia dzialalnosci "wedlug zlecen u klienta".

    Krytyczne są trzy rzeczy:
    - "miejsce pracy"
    - "harmonogram pracy" określający "czas pracy"
    - "nadzór" albo "kierownictwo"
    Te trzy rzeczy stanowią *definicję* umowy o pracę z wyraźnym
    zastrzeżeniem że jakby taka umowa nie została nazwana, to z mocy
    prawa jest ona (JEST i już) umową o pracę.
    Taką wykładnię przyjmował Sąd Najwyższy nawet jak jej jeszcze
    w ustawie nie było czarno na białym (a teraz jest).
    Ustalenie jedynie "miejsca" IMVHO nie musi jeszcze przesądzać
    że to "praca". Ale po zapodaniu że cały miesiąc w określonych
    godzinach, dodatkowe wskazanie "wg zleceń" (czyli to nie TY masz
    zadanie wg umowy i nie TY decydujesz JAK je zrobić, ale KTOŚ ci
    każe) jest już prośbą o kłopot - ale dopiero jak ktoś będzie miał
    w tym interes.
    Dajmy na to - ZUS.
    Po 10. latach (za 10 lat).
    Z odsetkami.

    Kodeks Pracy:
    +++
    Art. 22.
    § 1. Przez nawiązanie stosunku pracy pracownik zobowiązuje się
    do wykonywania pracy określonego rodzaju na rzecz pracodawcy
    i pod jego kierownictwem oraz w miejscu i czasie wyznaczonym
    przez pracodawcę, a pracodawca - do zatrudniania pracownika
    za wynagrodzeniem.
    § 1.1. Zatrudnienie w warunkach określonych w § 1 jest
    zatrudnieniem na podstawie stosunku pracy, bez względu na nazwę
    zawartej przez strony umowy.
    § 1.2. Nie jest dopuszczalne zastąpienie umowy o pracę umową
    cywilnoprawną przy zachowaniu warunków wykonywania pracy,
    określonych w § 1.
    ---

    Jak jest taka możliwość że pracodawca daje robotę "do zrobienia
    w domu" (co się spotyka) to oczywiście przeszkód nie ma: pracownik
    sam decyduje KIEDY (może wieczorem spać a w nocy robić :>)
    JAK i CZYM to zrobi... więc umowy czy to osobiste czy w ramach
    DG są na miejscu.

    --
    pozdrowienia, Gotfryd
    (KPiR, VAT, memoriał, ZUS)

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1