eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatki › Do G.Smolika i nie tylko... - prośba o pomoc!!!
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 19

  • 11. Data: 2006-05-19 12:33:12
    Temat: Re: Do G.Smolika i nie tylko... - prośba o pomoc!!!
    Od: Mieczysław <m...@o...pl>

    Dnia Fri, 19 May 2006 12:47:27 +0200, pt napisał(a):

    > Użytkownik "Maddy" <m...@e...com.pl> napisał w wiadomości
    > news:e4joi2$1nl$1@atlantis.news.tpi.pl...
    >> g...@n...pl napisał(a):
    >>> Użytkownik "pt" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
    >>> news:e4hhk8$8rf$1@atlantis.news.tpi.pl...
    >>>> Witam!
    >>>> Sorry, że nowy wątek ale to dla mnie bardzo ważne!
    >>>> Raz jeszcze.
    >>>> Zakończyłem działalność gospodarczą(na zasadach ogólnych _KPiR)
    >>> 12.05.2006r.
    >>>> Chodziło o sklep z częściami samoch.
    >>>> Nie byłem vatowcem!
    >>>> Spis z natury, obliczenie dochodu z remanentu Pit-5/5X itd....
    >>>> Z dniem 15.05.2006 r. otwiera działalność identyczną zresztą moja
    >>>> małżonka.
    >>>> Nie mam z małżonką żadnej intercyzy!!!
    >>>> W jaki sposób mam przekazać jej ten towar abym nie poniósł ja ani
    > małżonka
    >>>> żadnych opłat?
    >>>> W podległym mi US powiedziano mi, że inaczej niż na umowę kupna-
    > sprzedaży
    >>>> nie mogę.
    >>>> Że nie ma żadnych darowizn, przekazania itp.
    >>>> [...]
    >>>>
    >>> Jesli spiszecie umowę kupna-sprzedazy to pewno trzeba
    >>> zapłacic PCC, ale potem własnie ta umowa + remanent bedzie podstawa
    > wpisu w
    >>> KPIR.Gdybys był watowcem zapłaciłbys jeszcze VAT.
    >>
    >> Jeden małżonek od drugiego nie może kupić majątku wspólnego!!!
    >> Te towary są tak samo jej jak jego jeżeli tylko nie wyłączyli w jakimś
    >> zakresie wspólności ustawowej (ona się nazywa "ustawowa" bo z mocy prawa
    >> wszystko co kupione po ślubie jest wspólne - poza małymi wyjątkami nad
    >> którymi sie nie będę rozwodzić - dopóki małżonkowie nie zadecydują
    > inaczej).
    >
    > Już nic z tego nie rozumiem. Jedne przepisy a różna interpretacja? Czy to
    > jest dopuszczalne?
    > Dzwoniłem dziś do 2 innych US w innym mieście pod które niestety nie
    > podlegam i według nich (oni nie powiedzą jednoznacznie tylko im się WYDAJE!)
    > że rzeczywiście umowa kupna -sprzedaży nie powinna tu mieć zastosowania bo -
    > wspólnota majątkowa. I nie mogę po opłaceniu podatku z remanentu
    > likwidacyjnego wystepować już jako firma.
    > Ale jakim sposobem małżonka ma towar wprowadzić do swojej firmy jako
    > remnent początkowy to tego nie wiedzą. Według nich to bardziej prawniczy
    > sposób(KRiO; KC), może protokół przekazania, może coś innego..!
    > W każdym razie ma być poprawnie. A u mnie w US tylko umowa....!!!
    > I rób tu człowieku człowieku co chcesz!
    > Pozdrawiam

    Przecież Gotfryd napisał Ci jak jak krowie na ławie.
    Małżonka robi spis towarów ( tych z remanentu likwidacyjnego Twojej firmy )
    jako pierwszy wpis do KPiR - czego jeszcze oczekujesz ??


    --
    Mieczysław
    -----------
    Dzięki podmuchom wiatru nawet źdźbła i okruchy tworzą razem górę.


  • 12. Data: 2006-05-19 13:16:45
    Temat: Re: Do G.Smolika i nie tylko... - prośba o pomoc!!!
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Fri, 19 May 2006, pt wrote:

    > Użytkownik "Maddy" <m...@e...com.pl> napisał

    >> Jeden małżonek od drugiego nie może kupić majątku wspólnego!!!
    >> Te towary są tak samo jej jak jego jeżeli tylko nie wyłączyli w jakimś
    ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
    >> zakresie wspólności ustawowej
    [...]
    > Już nic z tego nie rozumiem. Jedne przepisy a różna interpretacja? Czy to
    > jest dopuszczalne?

    Zauważ że "interpretacje ustne" (a o takich piszesz) mają śladową
    moc sprawczą: jak udowodnisz że ktoś ci głupot nagadał?
    Wartość mają interpretacje udzielane *pisemnie* - za
    opłatą skarbową, one są sprawdzane przez Izbę Skarbową
    i jak się czyta to wcale niemało jest zmienianych.
    Ba, niekiedy nie mogę wyjść z podziwu jak pierwotną interpretację
    wywiedziono :) skoro w przepisach jest co innego.

    > Dzwoniłem dziś do 2 innych US w innym mieście pod które niestety nie
    > podlegam i według nich (oni nie powiedzą jednoznacznie tylko im się WYDAJE!)

    :)

    > że rzeczywiście umowa kupna -sprzedaży nie powinna tu mieć zastosowania bo -
    > wspólnota majątkowa. I nie mogę po opłaceniu podatku z remanentu
    > likwidacyjnego wystepować już jako firma.
    > Ale jakim sposobem małżonka ma towar wprowadzić do swojej firmy jako
    > remnent początkowy to tego nie wiedzą.

    IMO ma zastosowanie zasada, jak to mówią: "najprostsze rozwiązania
    są... najprostsze" ;)

    Pytania dostałeś: CZYJ jest ten towar?
    CO się ujmuje w remanencie początkowym?

    Wnioski? - ja się nie znam to nie wiem ;)

    > Według nich to bardziej prawniczy
    > sposób(KRiO; KC), może protokół przekazania, może coś innego..!
    > W każdym razie ma być poprawnie. A u mnie w US tylko umowa....!!!

    "umowa"? Czego?
    (tak, ja wiem, pisałeś - zakupu, czyli rzecz niemożliwa).

    > I rób tu człowieku człowieku co chcesz!

    Dokladnie tak jest.
    Jak coś będzie nie tak przyjdzie się bronić przed US/IS/UKS i na
    deser WSA/NSA.
    Dlatego jesteś zaganiany żeby przeczytać PRZEPISY.

    --
    pozdrowienia, Gotfryd
    (KPiR, VAT, memoriał, ZUS)


  • 13. Data: 2006-05-20 09:44:45
    Temat: Re: Do G.Smolika i nie tylko... - prośba o pomoc!!!
    Od: "pt" <p...@w...pl>


    Użytkownik "Mieczysław" <m...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:1pzsass7c4dap.ucgk86qna7vk$.dlg@40tude.net...
    > Dnia Fri, 19 May 2006 12:47:27 +0200, pt napisał(a):
    >
    > > Użytkownik "Maddy" <m...@e...com.pl> napisał w wiadomości
    > > news:e4joi2$1nl$1@atlantis.news.tpi.pl...
    > >> g...@n...pl napisał(a):
    > >>> Użytkownik "pt" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
    > >>> news:e4hhk8$8rf$1@atlantis.news.tpi.pl...
    > >>>> Witam!
    > >>>> Sorry, że nowy wątek ale to dla mnie bardzo ważne!
    > >>>> Raz jeszcze.
    > >>>> Zakończyłem działalność gospodarczą(na zasadach ogólnych _KPiR)
    > >>> 12.05.2006r.
    > >>>> Chodziło o sklep z częściami samoch.
    > >>>> Nie byłem vatowcem!
    > >>>> Spis z natury, obliczenie dochodu z remanentu Pit-5/5X itd....
    > >>>> Z dniem 15.05.2006 r. otwiera działalność identyczną zresztą moja
    > >>>> małżonka.
    > >>>> Nie mam z małżonką żadnej intercyzy!!!
    > >>>> W jaki sposób mam przekazać jej ten towar abym nie poniósł ja ani
    > > małżonka
    > >>>> żadnych opłat?
    > >>>> W podległym mi US powiedziano mi, że inaczej niż na umowę kupna-
    > > sprzedaży
    > >>>> nie mogę.
    > >>>> Że nie ma żadnych darowizn, przekazania itp.
    > >>>> [...]
    > >>>>
    > >>> Jesli spiszecie umowę kupna-sprzedazy to pewno trzeba
    > >>> zapłacic PCC, ale potem własnie ta umowa + remanent bedzie podstawa
    > > wpisu w
    > >>> KPIR.Gdybys był watowcem zapłaciłbys jeszcze VAT.
    > >>
    > >> Jeden małżonek od drugiego nie może kupić majątku wspólnego!!!
    > >> Te towary są tak samo jej jak jego jeżeli tylko nie wyłączyli w jakimś
    > >> zakresie wspólności ustawowej (ona się nazywa "ustawowa" bo z mocy
    prawa
    > >> wszystko co kupione po ślubie jest wspólne - poza małymi wyjątkami nad
    > >> którymi sie nie będę rozwodzić - dopóki małżonkowie nie zadecydują
    > > inaczej).
    > >
    > > Już nic z tego nie rozumiem. Jedne przepisy a różna interpretacja?
    Czy to
    > > jest dopuszczalne?
    > > Dzwoniłem dziś do 2 innych US w innym mieście pod które niestety nie
    > > podlegam i według nich (oni nie powiedzą jednoznacznie tylko im się
    WYDAJE!)
    > > że rzeczywiście umowa kupna -sprzedaży nie powinna tu mieć zastosowania
    bo -
    > > wspólnota majątkowa. I nie mogę po opłaceniu podatku z remanentu
    > > likwidacyjnego wystepować już jako firma.
    > > Ale jakim sposobem małżonka ma towar wprowadzić do swojej firmy jako
    > > remnent początkowy to tego nie wiedzą. Według nich to bardziej prawniczy
    > > sposób(KRiO; KC), może protokół przekazania, może coś innego..!
    > > W każdym razie ma być poprawnie. A u mnie w US tylko umowa....!!!
    > > I rób tu człowieku człowieku co chcesz!
    > > Pozdrawiam
    >
    > Przecież Gotfryd napisał Ci jak jak krowie na ławie.
    > Małżonka robi spis towarów ( tych z remanentu likwidacyjnego Twojej
    firmy )
    > jako pierwszy wpis do KPiR - czego jeszcze oczekujesz ??

    Albo nie umiem czytać ze zrozumieniem albo nie napisał mi tego wprost
    jednym wyraźnym zdaniem! A o to przecież prosiłem!
    Jeśli towar po zakończeniu działalności i rozliczeniu się się z fiskusem
    jest NASZ prywatny to może warto wyjaśnić kwestię jak małżonka może ten
    "nasz majątek" wprowadzić do firmy (a przecież musi!) którą po 3 dniach
    od mego zakończenia założyła? Może tu działają jakieś odrębne przepisy,
    wytyczne o których nie wiem. Może na tej drodze muszą powstać jakieś opłaty?
    Swoją drogą naprawdę nikt z grupy z czymś takim nigdy się nie zetknął i nie
    przerabiał?

    Pozdr
    TP





  • 14. Data: 2006-05-20 10:13:55
    Temat: Re: Do G.Smolika i nie tylko... - prośba o pomoc!!!
    Od: "cef" <c...@i...pl>

    pt wrote:
    > Albo nie umiem czytać ze zrozumieniem albo nie napisał mi tego wprost
    > jednym wyraźnym zdaniem! A o to przecież prosiłem!

    Raczej to pierwsze.
    Dostałeś w pierwszej odpowiedzi nawet
    podstawę prawną.


  • 15. Data: 2006-05-20 21:21:47
    Temat: Re: Do G.Smolika i nie tylko... - prośba o pomoc!!!
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Sat, 20 May 2006, pt wrote:

    > Albo nie umiem czytać ze zrozumieniem albo nie napisał mi tego wprost
    > jednym wyraźnym zdaniem! A o to przecież prosiłem!

    A wystawiłeś ten weksel na 50 000zł?
    Nie?
    No to ci napisałem: po poradę to do *DORADCY*.
    To jest *przepis*, zagrożony taką karą j.w., o to kto go wymyślił
    spytaj tych co głosowali na posłów którzy głosowali "za" :>

    Tak, jestem świadom że prawdopodobnie miliony polskich podatników
    łamią ten przepis - np. przy wypełnianiu zeznania rocznego, kiedy
    to wypełnianie "deklaracji szwagra" nikogo nie dziwi.
    Rządzący też prawdopodobnie zdają sobie sprawę że tak prawdo-
    podobnie jest (a jak sobie nie zdają to ja się dziwię).
    Ba, niejednokrotnie ktoś na grupie wspomina że uzyskał poradę od
    "znajomej księgowej" (czyli NIE doradcy podatkowego) co AFAIK
    "podpada" tak samo pod ów zakaz.
    Co ja na to poradzę... zasada tworzenia "prawa przestrzeganego"
    w Polsce nie jest czymś normalnym[1]
    Wyraźnie ci pisałem - mogę pogdybać, mogę sobie pocytować przepisy,
    tak samo każdy jeden (jak ja) szary podatnik - ale wnioski musisz
    wyciągnąć SAM.
    Być może błędne - zresztą jak będą błędne to i tak symbolicznie
    rzecz ujmując "siedzieć pójdziesz ty", nawet jak ci doradca poradzi
    (tj. odpowiedzialności karnej nie można przenieść na inną osobę,
    co najwyżej "pójdzie się siedzieć razem z nią")
    Ba, być może przesłanki które podaję są błędne. Być może dane
    które podajesz na grupie są niekompletne, co może prowadzić do
    błędnych przesłanek (zauważ że z tego p. widzenia odesłanie do
    doradcy który NIE udzieli porady, jak nie ujrzy DOKUMENTÓW
    zamiast opisu podatnika gubiacego się w przepisach - ma sens!)

    BTW: twój post *jest* przydatny!

    Naprawdę - bo kilka razy spotkałem się z sugestią jakby rzeczone
    "dywagowanie, cytowanie i opisywanie co ja bym zrobił albo nie" było
    doradztwem. Bardzo dobitnie pokazałeś że nie - i z tego p. widzenia
    grupowicze (zarówno piszący jak i czytający) wraz z archiwum googla
    powinni ci być wdzięczni :)

    > Swoją drogą naprawdę nikt z grupy z czymś takim nigdy się nie zetknął
    > i nie przerabiał?

    AFAIR w archiwam googla coś powinno leżeć - archiwum masz tu:
    http://groups.google.pl/advanced_search?q=group%3A*.
    podatki&scoring=r&num=100&hl=pl

    [1] Kilka razy powoływałem się na argumentację (nie fakt, a argumentację
    właśnie) którą widziałem w polskiej prasie, dotyczącą dyskusji
    nt. niewprowadzenia w Niemczech przepisu o zakazie korzystania
    z telefonów komórkowych w czasie jazdy; być może teraz już pod przymusem
    UE wprowadzili, w końcy poddali się w kwestii piwa :> ("napój do którego
    wytwarzania wolno używać wyłącznie wody, cukru i chmielu) - niemniej
    kiedy u nas został z wielkim hukiem wprowadzony ów "zakaz dzwonienia"
    to Niemcy powiedzieli "nie".
    Powód? - "prawdopodobnie ludzie nie będą przepisu przestrzegać; nie
    wolno uczyć społeczeństwa że przepisów wolno nie przestrzegać i to jest
    ważniejsze".
    No comments.

    --
    pozdrowienia, Gotfryd
    (KPiR, VAT, memoriał, ZUS)


  • 16. Data: 2006-05-21 11:34:35
    Temat: Re: Do G.Smolika i nie tylko... - prośba o pomoc!!!
    Od: "tp" <s...@a...pl>

    Gotfryd piszesz:"....A wystawiłeś ten weksel na 50 000zł?..."
    Gdybym miał na koncie 50 000 to nie pisałbym tutaj i nie pytał, tylko
    opłacił umowę jak US sobie życzy i byłoby chyba po sprawie!
    A rzecz dotyczy towarów o wartości 25 000 zł i obecnie ciążko zbywalnych.
    Jak szacuję około 60-70% z nich zostanie niesprzedanych!
    Więc rozbija się wszystko o kwotę 500 zł ale w mojej obecnej kondycji
    finansowej to dla mnie bardzo dużo!

    Jeszcze dziś małżonka wydrukuje mój remanent liwidacyjny jako swój spis z
    natury na dzień:xx.xx.xxxx a w 1 pozycji KPiR wpisze: Remanent początkowy i
    odpowiednią kwotę. Przygotowaną wcześniej umowę kupna-sprzedaży
    zniszczymy!!!
    Przecież to, że małżonka ma trochę roli i jest ubezpieczona w KRUS-ie chyba
    sprawy nie zmienia?
    Dziękując bardzo wszystkim za okazaną pomoc serdecznie pozdrawiam.
    TP




  • 17. Data: 2006-05-21 11:56:45
    Temat: Re: Do G.Smolika i nie tylko... - prośba o pomoc!!!
    Od: "SZYMBUD" <s...@a...pl>

    Chociaż przed chwilą znalazłem:

    http://groups.google.pl/group/pl.soc.prawo.podatki/b
    rowse_thread/thread/c2e1
    d423f167120/fe090d9da8fd4dd1?lnk=st&q=towar+po+likwi
    dacji+DG&rnum=2&hl=pl#fe
    090d9da8fd4dd1

    Zakładając że jest wspólność majątkowa, stan byłby taki:
    - majątek na stanie DG mężą jest majątkiem WSPÓLNYM


    os stycznia roku ubiegłego (bodajże 12, ale mogę być w błędzie)właśnie
    nie jest
    zmienił się kodeks rodzinny, wg którego nabycie czegoś w ramach
    działalności gospodarczej skutkuje faktem, że jest to przypisane do
    prowadzącego działalność - głośno było o tym w ub.roku

    No i teraz znów nie wiem co robić........!!!!!!?????







  • 18. Data: 2006-05-22 08:44:02
    Temat: Re: Do G.Smolika i nie tylko... - prośba o pomoc!!!
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Sun, 21 May 2006, tp wrote:

    > Gotfryd piszesz:"....A wystawiłeś ten weksel na 50 000zł?..."

    :)
    No jest zakaz udzielania porad przez osoby nieuprawnione,
    zagrożony j.w.

    > Przecież to, że małżonka ma trochę roli i jest ubezpieczona w KRUS-ie chyba
    > sprawy nie zmienia?

    Tego nie wiem, bo kombinacje ZUS co chwila się zmieniają i jak
    się nie pilnuje to wiedza staje się nieaktualna.

    --
    pozdrowienia, Gotfryd
    (KPiR, VAT, memoriał, ZUS)


  • 19. Data: 2006-05-22 09:01:49
    Temat: Re: Do G.Smolika i nie tylko... - prośba o pomoc!!!
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Sun, 21 May 2006, SZYMBUD wrote:

    > Chociaż przed chwilą znalazłem:
    >
    > http://groups.google.pl/group/pl.soc.prawo.podatki/b
    rowse_thread/thread/c2e1
    > d423f167120/fe090d9da8fd4dd1?lnk=st&q=towar+po+likwi
    dacji+DG&rnum=2&hl=pl#fe
    > 090d9da8fd4dd1
    >
    > Zakładając że jest wspólność majątkowa, stan byłby taki:
    > - majątek na stanie DG mężą jest majątkiem WSPÓLNYM
    >
    > os stycznia roku ubiegłego (bodajże 12, ale mogę być w błędzie)właśnie
    > nie jest
    > zmienił się kodeks rodzinny, wg którego nabycie czegoś w ramach
    > działalności gospodarczej skutkuje faktem, że jest to przypisane do
    > prowadzącego działalność - głośno było o tym w ub.roku
    >
    > No i teraz znów nie wiem co robić........!!!!!!?????

    A moją ówczesną odpowiedź (niektórzy twierdzą że to niegrzecznie
    odpowiadać pytaniem, ale co ja mogłem innego zrobić ? :)) to
    widziałeś?
    Spytam raz jeszcze: "Skąd wniosek że to *jest* majątek odrębny ??"
    Jakby Gonia coś znalazła to by (wtedy) zgłosiła :)

    Mi z cytatu z przepisu (załączyłem w ówczesnym wątku) wynika
    wyłącznie inna zasada odpowiedzialności - i tyle.
    Omylny jestem, ale poproszę o wskazanie gdzie jest błąd.

    Mamy coś w stylu udziału w S.C.: przecież majątek wsadzony
    do S.C. nie przestaje być majątkiem wspólnika.
    Tyle że prawo egzekucji "osobistej" *nie* przysługuje wobec
    skladników owego majatku - a najwyżej udziału jako takiego.
    W drugą stronę (dla posiadających prawa z zobowiązania S.C.)
    tego ograniczenia nie ma: wierzyciel "z S.C" "przyjść i wziąć".
    To i dla małżeństwa coś podobnego wymyślili (choć raczej
    w drugą stronę działającego, podobieństwo jest w różnicy
    prawa do żądania zaspokojenia), skądinąd słusznie bo to że
    małżonek mógł się sprzeciwić wydaniu skladnika majątku DG
    (również jeśli w ramach DG drugi małżonek jak najbardziej
    słuszną umową zobowiązał się np. do sprzedaży) było ... no dziwne.

    Popatrz na to tak: zamówiłeś "w firmie" (u osoby prowadzącej DG OF)
    towar. Dałeś zaliczkę. Zadzwonił że "przywieźli". Bierzesz towar.
    A tu przylatuje zona prowadzącego DG i mówi że "nie da".
    Nie bo nie - bo ona nie wyraziła zgody na to żeby małżonek coś
    sprzedał z majątku wspólnego. I nic ją to nie ochnodzi że ona
    nie prowadzi DG, a małżonek już przedpłatę wziął i się zobowiązał.
    Nie bo nie - bo ona nie wyraziła...
    :)
    Dlatego IMO & AFAIK zmieniono przepis :) o tyle że *nie jest
    potrzebna zgoda* małżonka, na dysponowanie majątkiem wspólnym
    ujętym w DG, którym rozporządza prowadzący DG

    --
    pozdrowienia, Gotfryd
    (KPiR, VAT, memoriał, ZUS)

strony : 1 . [ 2 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1