eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatki › Dobrowolne ubezpieczenie zdrowotne
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 20

  • 11. Data: 2003-01-29 12:57:43
    Temat: Re: Dobrowolne ubezpieczenie zdrowotne
    Od: "Boguslaw Szostak" <a...@u...agh.edu.pl>


    "Maddy"

    > A do kasy chorych mozna dobrowolnie przystąpić - płacisz zdrowotne masz
    > "bezpłaną" opieke lekarską.
    > I nie mówimy tu o chorobowym, które daje zasiłek, żeby była jasność.
    >
    > I o ile pamiętam to odliczyc od podatku mozna.
    > Ale musze sprawdzic, na razie idem na lunch (tzn własciwie to sniadanie,
    > ale godzina nie ta :-) )
    >
    > Maddy

    No ale to sie odlicza od podatku - a czlowiekowi chodzilo o "zwrot".
    Moze wezmie gleboki wdech i wreszcie zamiast sie zalic napisze o co naprawde
    mu chodzi.

    Boguslaw



  • 12. Data: 2003-01-29 13:05:34
    Temat: Re: Dobrowolne ubezpieczenie zdrowotne
    Od: Maddy <m...@e...com.pl>

    Użytkownik Boguslaw Szostak napisał:
    > "Maddy"
    >
    >
    >>A do kasy chorych mozna dobrowolnie przystąpić - płacisz zdrowotne masz
    >>"bezpłaną" opieke lekarską.
    >>I nie mówimy tu o chorobowym, które daje zasiłek, żeby była jasność.
    >>
    >>I o ile pamiętam to odliczyc od podatku mozna.
    >>Ale musze sprawdzic, na razie idem na lunch (tzn własciwie to sniadanie,
    >>ale godzina nie ta :-) )
    >>
    >>Maddy
    >
    >
    > No ale to sie odlicza od podatku - a czlowiekowi chodzilo o "zwrot".
    > Moze wezmie gleboki wdech i wreszcie zamiast sie zalic napisze o co naprawde
    > mu chodzi.

    Chodzi mu o zwrot - jak sie ma umowy o dzieło to płatnik odprowadza
    zaliczki bez żadnych potrąceń bo dobrowolne zdrowotne płaci sie samemu.
    Na koniec roku odlicza sie to na picie rocznym i dostaje zwrot właśnie.
    No chyba że się wpadło w wyzszy pułap tabelki.
    Ale generalnie sprowadza sie to do tego że sie dostaje zamiast płacic
    albo płaci mniej zamiast więcej:-))

    Gośc skrót myślowy zastosowal, ale nie aż taki nierozwikłany.
    Przeciez większość smiertelników nie mówi "odliczę sobie wydatki na
    komputer (mieszkanie, remont, naukę)" a "dostane zwrot za komputer (itd.)"

    A Adrian Mol mawiał "jak będziesz taki dosłowny to skończysz przy
    komputerach" :-)))

    Maddy

    --
    Magdalena "Maddy" Wołoszyk
    m...@e...com.pl


  • 13. Data: 2003-01-29 13:20:58
    Temat: Re: Dobrowolne ubezpieczenie zdrowotne
    Od: "Boguslaw Szostak" <a...@u...agh.edu.pl>


    "Maddy" <[...]
    > Gośc skrót myślowy zastosowal, ale nie aż taki nierozwikłany.
    > Przeciez większość smiertelników nie mówi "odliczę sobie wydatki na
    > komputer (mieszkanie, remont, naukę)" a "dostane zwrot za komputer (itd.)"
    >
    > A Adrian Mol mawiał "jak będziesz taki dosłowny to skończysz przy
    > komputerach" :-)))

    No dobrze wiec umowmy sie ze chodzilo gosciowi o "odliczenie odpodatku".

    Ale to jest zwrot podatku nadplaconego, a nie zwrot skladki.
    Ale i tak nie przekonalisce mnie ze jest sens "tyle kasy" pakowac
    w "dobrowolne ubezpieczenie".

    Boguslaw



  • 14. Data: 2003-01-29 13:38:16
    Temat: Re: Dobrowolne ubezpieczenie zdrowotne
    Od: Maddy <m...@e...com.pl>

    Użytkownik Boguslaw Szostak napisał:

    >
    > No dobrze wiec umowmy sie ze chodzilo gosciowi o "odliczenie odpodatku".
    >
    > Ale to jest zwrot podatku nadplaconego, a nie zwrot skladki.
    > Ale i tak nie przekonalisce mnie ze jest sens "tyle kasy" pakowac
    > w "dobrowolne ubezpieczenie".

    To jest "stówa" miesięcznie. A jak trafisz do szpitala ze ślepa kiszką
    to poczujesz że warto było pozyczyc ZUS owi te pieniadze. Pozyczyc - bo
    potem zostały oddane z nadpłaconego podatku.

    Zresztą nie chodzi o to żeby Cie przekonac do sensu.
    To nie Ty płacisz.
    Gośc płaci bo chce. Widac dla niego to ma sens. Widocznie jest chrowity
    i nie ma zamiaru bulic za cos za co moze płacic ryczałt. Stosunkowo
    niewielki.
    Nie pytał o sens tylko czy mozna odliczyć.

    Ja nie widzę sensu w chodzeniu po górach - dalego, drogo i można spaść,
    pogoda niepewna i nogi sie męczą. Ale nie odwodzę nikogo od turystyki
    górskiej.

    A prywatne ubezpieczenia medyczne w Polsce to jakas pomyłka.
    Bulisz i dostajesz obsługę jak w standardowej przychodni rejonowej.
    Tyle że pan doktor reke poda na powitanie :-)

    Może jestes okazem zdrowia, ale sa ludzie którzy choruja, maja grypy,
    anginy, zapalenie ucha albo rwe kulszową. Czesto jedno po drugim.
    Nie mówie juz o czyms powazniejszym.

    Lekarstwa kosztuja, niech chociaz internista będzie za darmo. A czasem i
    specjalista. No i szpital, przynajmniej w podstawowym zakresie.

    Maddy z chorymi zatokami

    --
    Magdalena "Maddy" Wołoszyk
    m...@e...com.pl


  • 15. Data: 2003-01-29 13:53:06
    Temat: Re: Dobrowolne ubezpieczenie zdrowotne
    Od: "Boguslaw Szostak" <a...@u...agh.edu.pl>


    "Maddy" <m...@e...com.pl> wrote in message news:b18lfv$e1r$1@news.tpi.pl...
    > Użytkownik Boguslaw Szostak napisał:
    >
    > >
    > > No dobrze wiec umowmy sie ze chodzilo gosciowi o "odliczenie odpodatku".
    > >
    > > Ale to jest zwrot podatku nadplaconego, a nie zwrot skladki.
    > > Ale i tak nie przekonalisce mnie ze jest sens "tyle kasy" pakowac
    > > w "dobrowolne ubezpieczenie".
    >
    > To jest "stówa" miesięcznie. A jak trafisz do szpitala ze ślepa kiszką
    > to poczujesz że warto było pozyczyc ZUS owi te pieniadze.

    NIE GROZI
    nie mam...

    > Pozyczyc - bo
    > potem zostały oddane z nadpłaconego podatku.

    pozyczyc - pewnie... chetnie...
    Ale w moim przypadku to US oddalby mi za jakies 10 lat....
    A poza tym to ma sens w przypadku osagania dochodow
    WYLACZNIE z umow o dzielo. A w takich przypadkach
    na ogol czlowiek ma status bezrbotnego i palci "skarb panstwa"
    albo ma malzonka....

    A poza tym to sa na prawde wyjatkowe przypadki, gdy czlowiek wczesniej nie
    wie,
    ze zachoruje tak, ze musi do szpitala - zaryzykowalbym.

    > Zresztą nie chodzi o to żeby Cie przekonac do sensu.
    > To nie Ty płacisz.
    > Gośc płaci bo chce. Widac dla niego to ma sens. Widocznie jest chrowity
    > i nie ma zamiaru bulic za cos za co moze płacic ryczałt. Stosunkowo
    > niewielki.
    > Nie pytał o sens tylko czy mozna odliczyć.
    > Ja nie widzę sensu w chodzeniu po górach - dalego, drogo i można spaść,
    > pogoda niepewna i nogi sie męczą. Ale nie odwodzę nikogo od turystyki
    > górskiej.

    Ja tez nie widze sensu w chodzeniu po lawinach zwlaszcza.
    Ale jak ktos by sie dobrowolnie ubezpieczyl od "wycieczki w gory"
    a potem pytal jak dostac kase z powrotem....

    > A prywatne ubezpieczenia medyczne w Polsce to jakas pomyłka.
    > Bulisz i dostajesz obsługę jak w standardowej przychodni rejonowej.
    > Tyle że pan doktor reke poda na powitanie :-)

    Ja przez ostatnie lata wraz z zona zabulilem chyba z 10 000.
    Z tego zona byla pare razy u lekarza i ja tez chyba ze 4..

    > Może jestes okazem zdrowia, ale sa ludzie którzy choruja, maja grypy,
    > anginy, zapalenie ucha albo rwe kulszową. Czesto jedno po drugim.
    > Nie mówie juz o czyms powazniejszym.

    No to o czym my mowimy ?
    Dajmy wreszcie czlowiekowi mozliwosc sie wypowiedziec O CO
    mu tak naprawde chodzi ?

    > Lekarstwa kosztuja, niech chociaz internista będzie za darmo. A czasem i
    > specjalista. No i szpital, przynajmniej w podstawowym zakresie.
    >
    > Maddy z chorymi zatokami

    Madziu.
    To moze ja cie ubezpiecze od kupna chleba...
    zaplacisz mi powiedzmy 10 PLN dziennie,
    a ja Ci za tozapewnie conajmniej 60 bochenkow namiesiac ?

    Przeciez sa o wiele tansze sposoby na "bezplatne swiadczenia"
    niz "dobrowolne ubezpieczenie"...

    Boguslaw



  • 16. Data: 2003-01-29 14:24:59
    Temat: Re: Dobrowolne ubezpieczenie zdrowotne
    Od: Maddy <m...@e...com.pl>

    Użytkownik Boguslaw Szostak napisał:
    > "Maddy" <m...@e...com.pl> wrote in message
    > news:b18lfv$e1r$1@news.tpi.pl...
    >
    >>
    >> To jest "stówa" miesięcznie. A jak trafisz do szpitala ze ślepa
    >> kiszką to poczujesz że warto było pozyczyc ZUS owi te pieniadze.
    >
    >
    > NIE GROZI nie mam...
    No fakt. Powiedziałam "slepa kiszka".
    Mea culpa. Zapomniałam że żeby wyobrazic sobie jakąs inna przyczyne
    znalezienia sie w szpitalu trzeba odrobiny wyobraźni.
    >
    >
    >> A prywatne ubezpieczenia medyczne w Polsce to jakas pomyłka. Bulisz
    >> i dostajesz obsługę jak w standardowej przychodni rejonowej. Tyle
    >> że pan doktor reke poda na powitanie :-)
    >
    >
    > Ja przez ostatnie lata wraz z zona zabulilem chyba z 10 000. Z tego
    > zona byla pare razy u lekarza i ja tez chyba ze 4..
    To po chlorelle płaciłeś? Nie rozumiem. Uwazasz że niepotrzebne a
    bulisz? Pare lat???

    >
    > Madziu. To moze ja cie ubezpiecze od kupna chleba... zaplacisz mi
    > powiedzmy 10 PLN dziennie, a ja Ci za tozapewnie conajmniej 60
    > bochenkow namiesiac ?

    Wybacz, ale piszesz bzdury.
    Nie wiesz czym sie rózni 10pln zapłacone Tobie a 10 PLN na kase chorych?
    Może tym że dla ciebie musze te 10PLN wygospodarować a dla kasy chorych
    to sa pieniadze z puli na podatki które i tak musiałabym zapłacic.

    Wiesz co, kończmy, bo zaraz sie dowiem że hipotetycznie jakbys nie
    płacił podatków to te 10pln na kase tez boli.
    A w idealnym społeczeństwoe lekarze są za darmo a wogóle to nikt nie
    choruje.

    Załatwisz mi laryngologa za 100pln miesiecznie i jeszcze żeby całośc
    odliczyc od podatku?

    Masz kłopoty albo z postrzeganiem rzeczywistości, albo z matematyką,
    albo z czytaniem.
    Więcej niz jedna odpowiedź może byc prawdziwa.

    O patrzeniu dalej swojego nosa nie wspomnę.
    Bo jeżeli juz tak Ci sie podoba przykład chleba to sa ludzie (obys do
    nich nigdy nie należał.. a tak.. zapomniałam, slepej kiszki juz nie masz
    a inne rzeczy sie planuje z wyprzedzeniem) którzy potrzebuja dziennie 60
    bochenków. A 10zł za 60 bochenków to swietny interes (o Boże, spraw żeby
    tym razem wyobraźnia mu zaskoczyła i dotarło do niego że to nie o chleb
    chodzi!). Nigdzie nie dostaniesz chleba za 17 groszy za bochenek.
    Może będzie troche czerstwy, ale na swieży mało kogo stać.

    Ja nie choruje więc uwazam że ubezpieczenie zdrowotne nie ma sensu!
    Jak ktos płaci to znaczy że głupi!
    Przeciez wystarczy się zarejestrować w UP i byc bezrobotnym (nie wazne
    że to oszustwo... drobiazg... kto uczciwy ten frajer!)

    Idąc tym tropę dalej:

    Ja nie jestem inwalida więc nie maja sensu podjazdy dla wózków!
    Ja umrę młodo albo mam tłuste oszczędności więc system emerytalny nie ma
    sensu!

    Itd. itp. i dochodzimy do idealnego świata w którym chorzy i starzy
    wymrą, zastaną zdrowi, piękni i młodzi.
    >
    > Przeciez sa o wiele tansze sposoby na "bezplatne swiadczenia" niz
    > "dobrowolne ubezpieczenie"...

    Jakie? Pomijajac naciaganie UP które wg. Cebie nie jest naganne?

    Jak Ci zapłacę 10pln to będą to wyrzucone pieniądze - prosto z mojej
    kieszeni.
    Ale jak zapłace 100 na zdrowotne to o tyle mniej zapłace podatku.
    Podatku który i tak musiałabym zapłacić.

    No chyba że Ty miałes w szkole inna matematykę...

    Maddy

    --
    Magdalena "Maddy" Wołoszyk
    m...@e...com.pl


  • 17. Data: 2003-01-29 22:40:57
    Temat: Re: Dobrowolne ubezpieczenie zdrowotne
    Od: "Abrahamr" <a...@p...onet.pl>


    Użytkownik "jacks24" <j...@i...pl> napisał w wiadomości
    news:b15fiv$piu$1@news.tpi.pl...
    > Witam
    > Pracuje na umowe o dzielo - przedmiot prawa autorskiego, sam sobie place
    > skladka na dobrowolne ubezpieczenie zdrowotne do ZUS, czy moge liczyc na
    > zwrot zaplaconych skladek, jesli tak to jaki %, moze calosc?
    >
    moj znajomy wlasnie sie zarestrowal do ubezpieczenia zdrowotnego i nie placi
    zadych skladek. wydaje sie dziwne, ale tak sie stalo.

    Abram



  • 18. Data: 2003-01-30 01:09:50
    Temat: Re: Dobrowolne ubezpieczenie zdrowotne
    Od: hADeSik <h...@h...sru>

    -/ w odpowiedzi na list od Maddy /-
    > To jest "stówa" miesięcznie.

    to są prawie 2 'stówy' - wiem, że się teraz narażam, pozostałych kwestii
    nie będę poruszał (momentami się zgadzam, a momentami mam odmienne
    zdanie)...

    kwestia wysokości była poruszana tutaj:
    http://www.4un.pl/forum/viewtopic.php?t=54
    'Podstawę wymiaru składki opłacanej przez ubezpieczonego dobrowolnie
    stanowi kwota zadeklarowanego miesięcznego dochodu, nie niższa jednak od
    kwoty odpowiadającej przeciętnemu miesięcznemu wynagrodzeniu w sektorze
    przedsiębiorstw z poprzedniego kwartału'

    --
    Pozdrawiam
    hADeSik

    http://www.forum.dlaciebie.net - tam często bywam...


  • 19. Data: 2003-01-30 08:07:25
    Temat: Re: Dobrowolne ubezpieczenie zdrowotne
    Od: "Boguslaw Szostak" <a...@u...agh.edu.pl>


    "Maddy" <m...@e...com.pl> wrote in message news:b18o7t$d6m$1@news.tpi.pl...
    > Użytkownik Boguslaw Szostak napisał:
    > > "Maddy" <m...@e...com.pl> wrote in message
    > > news:b18lfv$e1r$1@news.tpi.pl...
    > >
    > >>
    > >> To jest "stówa" miesięcznie. A jak trafisz do szpitala ze ślepa
    > >> kiszką to poczujesz że warto było pozyczyc ZUS owi te pieniadze.
    > >
    > >
    > > NIE GROZI nie mam...
    > No fakt. Powiedziałam "slepa kiszka".
    > Mea culpa. Zapomniałam że żeby wyobrazic sobie jakąs inna przyczyne
    > znalezienia sie w szpitalu trzeba odrobiny wyobraźni.

    Przeciez ja Cie lubie i cenie...
    Czemu bez :) nie potrafisz zartu zauwazyc ?

    No a w kwestii merytorycznej,
    Zona przez 5 lat nie placila (bo ine musiala) zadnych skladek zdrowotnych
    miala swiadczenia, bo ja bylem ubezpieczony.
    Lepsza strategia jest zastanowic sie jak miec swiadczenia BEZ placenia
    "dobrowolnej sklaki" niz martwic sie jaj dobrowolna "odzyskac"
    [...]

    > > Madziu. To moze ja cie ubezpiecze od kupna chleba... zaplacisz mi
    > > powiedzmy 10 PLN dziennie, a ja Ci za tozapewnie conajmniej 60
    > > bochenkow namiesiac ?
    >
    > Wybacz, ale piszesz bzdury.
    > Nie wiesz czym sie rózni 10pln zapłacone Tobie a 10 PLN na kase chorych?
    > Może tym że dla ciebie musze te 10PLN wygospodarować a dla kasy chorych
    > to sa pieniadze z puli na podatki które i tak musiałabym zapłacic.
    [...]
    > Jak Ci zapłacę 10pln to będą to wyrzucone pieniądze - prosto z mojej
    > kieszeni.
    > Ale jak zapłace 100 na zdrowotne to o tyle mniej zapłace podatku.
    > Podatku który i tak musiałabym zapłacić.
    >
    > No chyba że Ty miałes w szkole inna matematykę...

    No przyznam szczerze.
    Studiowalem matematyke na Krakowskiej WSP
    i ponizej 4 mam tylko jedna ocene..... z geometrii, na ktora trzeba bylo
    napamiec
    znac dowody z ksiazki. ale to na marginesie.

    Codzi o to, ze alby odliczyc trzeba miec najpierw od czego.
    jesli sie wezmie pod wuwage "koszty uzyskania" to
    podstawa moze nie byc zbyt wielka.

    Wiem, ze wam sie takie odpowiedzi ne podobaja, ale jedna z lepszych recept
    na tu by nie miec kaca jest dzien wczesniej NIE PIC.
    Jest zadziwiajace jak czesto ludzie nie biora tej ewentualnosci
    pod uwage.

    Boguslaw



  • 20. Data: 2003-03-05 09:01:04
    Temat: Re: Dobrowolne ubezpieczenie zdrowotne
    Od: "jacks24" <j...@i...pl>

    ja sie nie zale tylko pytam o porade, a uzyskuje odpowiedz ze skoro place
    dobrowolne to jak to mozna odliczyc, czy jak to sie fachowo nazywa...,
    nie znam sie na podatkach i dlategu tutaj napisalem z prosba o pomoc, a
    zamiast tego dostalem odpwiedz ze co za "idiota" ze mnie, ze place
    dobrowolnie a teraz smiem i mam czelnosc to odzyskac - taki przybahmniej byl
    przekaz w moim odczuciu

    pracuje na umowe o dzielo - jedyna forma zatrudnienia (wieksze pieniadze),
    jako ze nie wiadomo co sie moze wydarzyc pospisalem umowe z kasa chorych i
    sam place skladki na ZUS - ubezpieczenie zdrowotne, a ze nazywa sie
    dobrowolne - to nie moja wina nie ja ustalalem

    wydawalo mi sie ze napisalem za pierwszym razem wszystko jasno, a nawet
    jesli no to mozna sie bylo dopytac... a nie "rugac"...



    Użytkownik "Boguslaw Szostak" <a...@u...agh.edu.pl> napisał w
    wiadomości news:b18j2n$rev$1@galaxy.uci.agh.edu.pl...
    >
    > "Maddy"
    >
    > > A do kasy chorych mozna dobrowolnie przystąpić - płacisz zdrowotne masz
    > > "bezpłaną" opieke lekarską.
    > > I nie mówimy tu o chorobowym, które daje zasiłek, żeby była jasność.
    > >
    > > I o ile pamiętam to odliczyc od podatku mozna.
    > > Ale musze sprawdzic, na razie idem na lunch (tzn własciwie to sniadanie,
    > > ale godzina nie ta :-) )
    > >
    > > Maddy
    >
    > No ale to sie odlicza od podatku - a czlowiekowi chodzilo o "zwrot".
    > Moze wezmie gleboki wdech i wreszcie zamiast sie zalic napisze o co
    naprawde
    > mu chodzi.
    >
    > Boguslaw
    >
    >


strony : 1 . [ 2 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1