On Thu, 27 Mar 2008, =Marcos= wrote:

> Po raz pierwszy będę wystawiał fakturę VAT na sesję fotograficzną. Chciałbym,
> żeby na niej było zawarte przeniesienie praw autorskich.
> Załóżmy, że sesja kosztuje 10zł, 10 zdjęć.
> Czy np. umieszczenie dwóch pozycji na fakturze:
> 1. Wykonanie 10 zdjęć - 1zł
> 2. Przeniesienie praw autorskich 10 zdjęć - 9zł
> Byłoby odpowiednie? Czy też trzeba podpisywać jakieś osobne umowy?

IMVHO:
1. Jeśli nie ma (a nie ma) powodów, aby *musiały* być osobno wyceniane
poszczególne czynności, to szkoda fatygi. "Wykonanie zdjęć wraz
z przeniesieniem praw". Przez "powód" rozumiałbym np. przypadek
kiedy sprzedaż rzeczy (odbitki) podlegałaby innej stawce niż
sprzedaż prawa (a pewnie szpece od prawa i tak kazaliby toto
określać *łącznie*).
2. Jak ktoś bardzo chce osobno liczyć odbitki (bo to *może* być
uzasadnione, choćby tak: "mam taki cennik" :P) to stosowałbym
właśnie takie określenie (znaczy "odbitka"), aby było jasne
że chodzi o wartość rzeczową. No chyba że miało chodzić
o "robienie zdjęcia" w rozumieniu "ustawianie modela, światła,
kadrowanie itepe", ale IMO ta cena jest już zawarta w sprzedawanym
prawie.
3. Umowa powinna być, ale bynajmniej *nie* z powodu VAT!
Otóż dowolną formą, na przykład nie podpisaną kartką papieru
(taką jak prawidłowa faktura :P) zawierającą treść, można przekazywać
*wyłącznie* prawo do używania, czyli zawierać umowę "zwaną licencją"
(jak chce ustawa).
Przekazanie innych praw majatkowych wymaga formy pisemnej,
czyli podpisania na papierze, i dla zapobieżenia wątpliwościom
ten podpis *nie powinien* sugerować że jest czym innym
niż "stwierdzeniem umowy o prawo" - żeby potem nie było
że "podpisałem fakturę, ale myślałem że dokumentuje ona
licencję" :P
Skoro to jest "sesja", to IMO trzeba uregulować (umownie)
trzy rzeczy:
- prawo do zdjęcia
- prawo utworów zależnych (ono MUSI być wyrażone OSOBNO,
patrz ustawa!), bo a nuż będzie spór czy *album* z tymi
zdjęciami może wydać zamawiający czy fotograf :P (ale
tu o swój interes powinien dbać płacący)
- prawa modela do wizerunku.

Jakby na mnie padło, to w roli fotografa brałbym bezwzględnie
albo oświadczenie modela, albo oświadczenie płacącego za
sesję że ma zgodę modela na dysponowanie wizerunkiem, żeby
nie znaleźć się miedzy młotem i kowadłem "przecież mi
fotograf sprzedał prawa, w tym do publikacji, więc domniemałem
że ma zgodę modela na rozpowszechnianie wizerunku" :P

FYI: przejrzyj archiwa pl.soc.prawo oraz *.foto i .foto.cyfrowa

pzdr, Gotfryd