W dniu 20.11.2012 11:29, Gotfryd Smolik news pisze:
> On Mon, 19 Nov 2012, POdatki wrote:
> I będziesz klął, dokładnie tak jak Liwiusz Ci napisał, jak kiedyś
> kontrahent Ci nie zapłaci albo towaru nie dostarczy, a sąd
> zwróci "papiery" z żądaniem podania adresu zamieszkania.
> Bo sąd nie będzie wzywał na rozprawę lokalu (lokalu w roli podmiotu,
> nie przedmiotu).
> Chce wezwać człowieka.

No to świadczy o tym, że przepisy sądowe są do bani. Człowieka w XXI
wieku powinno się wzywać po jego ID (peselu, nipie, etc), a nie adresie.
W końcu, jak przedsiębiorca wystawił fakturę a dwa dni później zmienił
adres zamieszkania, to też go pozwiesz na zły adres i też dostaniesz w
cztery litery.

A co, jeżeli przedsiębiorstwo jest na tyle dochodowe, że przedsiębiorca
ma dom w górach, apartament w Hiszpanii, ranczo na Warmii ? I np. w
zimie siedzi w górach, w lecie na ranczu, a jesienią w Hiszpanii?

Zresztą, nie trzeba być bogatym, aby mieć ten problem. Moja rodzina tak
miała ze obecnie już ś.p. babcią, która ostatnie 2 lata swego życia
spędziła raz u jednej córki w Zabrzu, raz u drugiej w Częstochowie. I
był problem z lekarzem, bo lekarza pierwszego rażenia można zmieniać raz
na pół roku, a nie raz na miesiąc. Na szczęście przemeldowywanie to
fikcja i nikt tego nie sprawdza. Ale biorąc pod uwagę przepisy, to
dodatkowo jeszcze powinni byli latać i przemeldowywać babcię co miesiąc.

Ogólnie przepisy są wciąż przepisami z czasów feudalnego chłopa
pańszczyźnianego przywiązanego do ziemi.

A co, jak ja sobie kupię wóz Dżymały i se będę dżymoł codziennie gdzie
indziej? Jakieś prawo mi tego zakazuje?

Skoro gościu prowadzi przedsiębiorstwo w Warszawie i tak sobie napisał
na fakturze, to to miejsce powinno być dla sądu uznane, za miejsce
właściwe do dostarczania korespondencji dla tego gościa.

> I nie będzie szukał kogo to masz na myśli, bo nie ma takiego obowiązku.

Kogo to wiadomo, bo jego NIP / PESEL identyfikują go jednoznacznie, w
przeciwieństwie do miejsca zamieszkania, które się może zmieniać, jak
też pod jednym adresem mogą mieszkać dwaj osobnicy tak samo się
nazywający (mam znajomego, co ma na imię Michał i synowi też dał na imię
Michał i mieszkają razem).

>>> Ktoś kto będzie chciał sprawdzić czy taka firma istnieje będzie jej
>>> szukał nie w Warszawie a w Koziej Wólce
> I znajdzie :)

firma
1. <<przedsiębiorstwo handlowe, usługowe lub przemysłowe>>
2. <<zarejestrowana urzędowa nazwa przedsiębiorstwa>>

Myślę, że POdatkom chodziło raczej o pierwsze znaczenie. Jak ktoś np. ma
fakturę i adres z Koziej Wólki, to np. z reklamacją przyjdzie do Koziej
Wólki (może zapomniał, że kupował w W-wie, może nie on kupował a inny
pracownik) i zastanie zamknięte mieszkanie.


> A prowadzący jednoosobową DG tak mówi o firmie :)

No niestety nie do końca tak jest :( Np. ja chciałem kupić abonament w
Plusie obecnie na siebie jako konsumenta (zawieszona DG), a po
odwieszeniu przepisać na siebie jako przedsiębiorcę. Plus się zgodził,
ale powiedział, że wtedy utracę 700 promocyjnych minut.

Inny przypadek: Mam podpisaną umowę z Vectrą na Internet 8M jako
przedsiębiorca. Ostatnio wystąpiłem z pytaniem czy nie można zwiększyć
prędkości. Nie żeby mi zależało, ale zauważyłem, że dają więcej, to
myślę ,,a nóż widelec''. No i powiedzieli, że OK, że za 6zł miesięcznie
więcej i cyrograf na kolejne 2 lata mogę mieć 20M. Zgodziłem się.
Przyszedł monter, założył nowy modem, wszystko działa. A tu nagle po
tygodniu dzwonią, że zorientowali się, że ja mam umowę jako firma i albo
zaakceptuję warunki dla firmy albo przyjdzie monter z powrotem wymienić
modem.

I dla Plusa i dla Vectry Ja-Ja to nie to samo co Ja-Przedsiębiorca.



--
Przemysław Adam Śmiejek

Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)