<t...@o...pl> napisal(a):
> Nareszcie udalo mi sie pojsc na swoje i zalozyc moja wymarzona,
> jednoosobowa dzialalnosc gospodarcza. Jednak po pierwszych kilku
> miesiacach jestem wrecz przerazony ile z ciezko wypracowanego dochodu
> musze oddac fiskusowi!

Idą wybory. Nie do końca ta właściwe w tej materii, ale tak czy
inaczej, możesz dać sygnał, że się na to nie zgadzasz, nie głosując
na socjalistów :)

> Zajmuje sie tworzeniem i promocja stron internetowych, koszty
> dzialalnosci mam wiec znikome. DG prowadze we wlasnym mieszkaniu, wiec
> co jedynie odliczam czesc czynszu, telefonu etc. Cala prace wykonuje
> sam, wiec koszty ktore ponosze stanowia 1/40 zyskow. A od reszty leci
> podatek i vat.
>
> Tu wiec moje pytanko - moglaby mi jakas dobra duszyczka dac pomysl co
> moge wrzucac w koszty? Z tego co sie orientuje to koszt musi byc
> zwiazany z przychodem firmy - kupilem wiec 2 nowe komputery, dziesiatki
> programow usprawniajacych prace i mowiac prawde wiecej inwestycji do
> szczescia mi nie potrzeba.

Możesz jeszcze samochód wyleasingować, czy coś... Ale to właściwie
tyle. To tylko moja teściowa kupuje masę niepotrzebnych jej rzeczy,
żeby nie płacić podatku. Tym sposobem ciągle nie ma pieniędzy, ale
jeździ co trzy lata nowym wyleasingowanym autem no i faktycznie płaci
mały podatek...
--
Samotnik