eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatkiKlasyka: biurwa chce umowe darowizny. › Re: Klasyka: biurwa chce umowe darowizny.
  • Data: 2010-05-21 18:37:43
    Temat: Re: Klasyka: biurwa chce umowe darowizny.
    Od: witek <w...@g...pl.invalid> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Gotfryd Smolik news wrote:
    > On Thu, 20 May 2010, witek wrote:
    >
    >> ąćęłńóśźż wrote:
    >>> Przy darowiźnie wg biurwy to nie podatnik samodzielnie określa
    >>> wysokość podatku, lecz wylicza go biurwa i [naczelnik] wydaje
    >>> decyzję.
    >>
    >> zgadza sie
    >
    > No to mamy absurd :]


    dlaczego


    >
    > US nie wydaje decyzji, za to robi podatnikowi kontrolę przy której
    > pyta "skąd ma pieniądze".
    > Podatnik odpowiada "z darowizny".


    no i dobrze.

    US o darowiznie wie, została zgłoszona.
    Decyzja dotyczy samego faktu wymiaru podatku.


    >
    > Skutki zastosowania art.15.4 ustawy (o podatku od darowizn) są
    > oczywiste - tam jest kryterium "zapłacenia".

    Nie.

    tam jest o obowiązku podatkowym.

    "Nabycie własności rzeczy lub praw majątkowych w drodze darowizny lub
    polecenia darczyńcy podlega opodatkowaniu według stawki 20 %, jeSeli
    obowiązek podatkowy powstał wskutek powołania się podatnika przed
    organem podatkowym lub organem kontroli skarbowej w toku czynności
    sprawdzających"

    Podatnik powołał sie na darowizne składając zeznianie w US i teraz czeka
    na decyzje.
    To nie kontrola wyda decyzje o wymiarze podatku i nie w czasie czynnosci
    kontrolnej podatnik powolal sie na darowizne, a znacznie wczesniej
    skladaja zeznanie w US.


    Absurd bedzie w innym punkcie.

    Jesli darowizna bedzie jednego dnia, a kontrola znacznie sie drugiego dnia.
    Mimo, ze podatnik ma czas na zlozenie deklaracji (hmm, no wlasnie ile
    czasmu ma?) to wlasnie w czasnie kontroli po raz pierwszy powołuje sie
    na fakt darowizny.


    > Oczywiście podatnik się obroni w NSA umyślnością działania na jego
    > szkodę, ale sam fakt że przepisy tak stanowią jest... chyba śmieszny
    > (w gatunku "śmieszno i straszno").

    a bo to pierwszy raz.


    >
    > BTW: możecie wskazać, z czego wynika że nie ma samoopodatkowania,
    > a podstawą zapłaty jest decyzja? Bo coś sobie przypomnieć nie
    > mogę :(
    >
    >>> b) czy podatnik czekając w nieskończoność na określenie podatku przez
    >>> biurwę nie ryzykuje jakimiś karami bądź odsetkami? może lepiej
    >>> jak podatnik sam wyliczy i wplaci?
    >>
    >> Nie. Podatek jest płatny zdaje sie w 14 dni od doręczenia decyzji.
    >> Dopóki nie ma decyzji nie ma obowiązku nic płacić.
    >
    > J.w. - pamięta ktoś przepis? (CTL-F w ustawie pokazuje tylko przypadki
    > kiedy US nie zgadza się z danymi podanymi przez podatnika, ale być
    > może to z Ordynacji wynika czy jeszcze czego, zajarzyć nie mogę).
    >

    musze poszukac. Pamietam, ze to nie bylo takie proste.
    Te 14 dni bylo z ordynacji, bo tyle podatnik ma czasu na wplacenie
    podatku od momentu powstania obowiazku.
    Gdzie indziej było, że powstanie obowiazku jest w momencie wydania
    decyzji, a jeszcze gdzie indziej, ze w sprawach podatku od darowizn,
    darowizne sie zglasza, a decyzje wydaje US.

    Musze to wszystko poskladac, ale to nie teraz, bo mnie nocka w robocie
    zastanie.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1