Użytkownik Andzia napisał:

>>Niemniej jesli sie zadzwoni PRZED uplyuwem 3 miesiecy to mowa
>>jest krotka:
>>"Minelo 3 miesiace ?
>>Nie ?
>>To prosze czekac."
>
> A ja wtedy grzecznie zaytałam panią, czy byłaby w stanie sprawdzić, czy
> wszystko jest ok, i nie mam jeszcze pieniędzy dlatego, że coś zrobiłam źle,
> czy z innego ichniego powodu. Poskutkowało!! Sprawdziła od ręki. Okazało
> się, że to US nie miał kasy...

Ja dostałam kase tydzien póżniej bo moje zeznaie obrabiały trzy osoby -
dwie na zastępstwie i dopiero na 2 dni przed końcem terminu wrociła z
maciezyskiego "moja" pani skarbówka.
od jednego "zastepowego" dostałam najpierw wezwanie do przedstawienia
dokumentow związanyh z odliczeniem. Ale ja odliczałam jeszcze kupione
trzy latatemu mieszkanie, od tego czas nic nowego a z mieszkania już
mnie trzepali. Wyjasniłam juz z drugim "zastępowym", miało być ok.
Potem sie okazalo że w jakiejś rubryc nie wpisałam jakiegos limitu
(który i tak mnie nie dotyczyła ale miał byc wpisany) ale nastepna pani
zobaczyła że było wysyłane wezwanie a nie zrobiona adnotacj że byłam i
wyjasniłam i nie wysłała drugiego. I tak sobie leżało i czekało az
przyjdę, dopisze i zaparafuję.

Jak zadwoniłam to sprawe dalo sie zalatwic od ręki o na drugi dzien
poszły pieniądze ale jakbym nie zadzwoniła to moglabym czekać do sądnego
dnia.

Radze mimo wzystko dzwonic i sondowac.

Maddy

--
*** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność ***

Magdalena "Maddy" Wołoszyk
JID m...@e...com.pl