eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatkiPodatek od dochodu › Re: Podatek od dochodu
  • Data: 2008-01-03 15:25:08
    Temat: Re: Podatek od dochodu
    Od: <s...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    > No uzywane czyli kupuje nowe lub uzywane i sprzedaje jako uzywane.

    Ale potocznie "używane" nie znaczy "używane" wg ustaw. Tu masz o[pisane co
    znaczy używane wg PIT, VAT,
    http://ehandel.pit.pl/sprzedaz_rzeczy_uzywanych_poda
    tki_a_handel_w_internecie_965.php
    A poza tym kupowanie i sprzedawanie to jest handel :)

    > Nie
    > robie tego "zawodowo" tylko dorywczo

    Okresowo. Wiesz, wykonujacy np. usługi przedsiębiorca wykonuje swoją pracę
    też tylko gdy ma zlecenia

    > jak mi cos sie trafi gdy np.
    > przegladam ubrania w szafie, stare ksiazki, uzywany sprzet komputerowy,
    > ktory kiedys kupilem jako nowy,

    To wg mnie pod podatek nie bedzie podlegało. No chyba że nie upłyneło pół
    roku od nabycia i na sprzedaży zarobiłes.

    > lub jak ktos z rodziny kupi powypadkowy
    > samochod i sprzedaje go na czesci to mi powierza sprzedaz tych czesci (
    > pismene upowaznienie ),

    Czyli prowdzisz swego rodzaju komis.

    > albo jak dostaje nowy ale nietrafiony prezent
    > to tez opylam.

    No właśnie. Nie wie jak inni, ale zaryzykowałbym, że jeśli nastapiła
    sprzedaż przed upływem pół roku od otrzymania to przeba PIT odprowadzić.
    Choć nikt normalny tego nie bedzie robił.

    >> To znaczy kupujesz na własne potrzeby a po ponad pół roku sprzedajesz,
    >> tak?
    > W 90% kupuje na wlasne potrzeby i jak mi sie znudzi badz jest na mnie za
    > małe (odziez) to sprzedaje,

    Jak sprzedajesz nowe rzeczy w rozumieniu ustawy PIT to powinieneś rozliczyć
    to w zeznaniu.

    > 10% to rzeczy ktore mi np. ojciec powierza
    > abym mu sprzedał, bo on jest starej daty i na e-handlu sie nie zna z
    > powodu braku obeznania z komputerem.

    Komis

    > Sprzedaz w Internecie _nie jest_ moim zrodlem utrzymania.

    To nie ma znaczenia.

    > To sa zbyt małe kwoty zeby z tego dalo sie zyc.

    Każdy tak mówi :)

    > Mam stalą robote na etacie w urzedzie.

    To jedynie zdrowotne byś płacił w ZUS. Pomyśl, może warto jakąś działalność
    jednak założyć? Nie nawiazuję do pytań z tego wątku, ale wogóle.


    W pierwszym wątku napisałeś:
    >osiagam sredni dochod miesieczny w skali roku okolo 400 zł.

    Skoro dochod, to zarabiasz. A na swoich starych rzeczach z szafy jest cieżko
    zarobić. Sądzę więc, że zdaża ci sie też w miarę regularnie cos kupić z
    zamiarem odsprzedaży i sprzedać z zyskiem. Normalna działalnosć handlowa.
    Nie ma znaczenia wysokość obrotów, czy to bedzie 4000zł/mc czy 40000zł/mc,
    jak również czy jest to podstawowe źrodło dochodu czy jakieś mało istotne
    dla Ciebie. W tym momencie kłania sie PIT i VAT.

    Pocztaj w necie o przypadku, gdy ludek kupił kilka telefonów, by je z
    zyskiem sprzedać na allegro. Zrobił to raz. Zostało to jednak przez
    urzędnika potraktowane jako prowadzenie działalnosci (w rozumieniu VAT). No
    i musiał człowiek na początek 22% VATu oddać (nie prowadził ewidencji
    sprzedaży, ze zwolnienia nie skorzystał).

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1