eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatkiSprzedaż poza kasą › Re: Sprzedaż poza kasą
  • Data: 2007-05-23 08:08:18
    Temat: Re: Sprzedaż poza kasą
    Od: mvoicem <m...@g...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Dnia Wed, 23 May 2007 09:36:35 +0200, t...@o...pl napisał(a):

    > Dnia 22-05-2007 o 20:12:15 mvoicem <m...@g...com> napisał(a):
    >
    >>> To czemu tacy mądrzy nieprymitywni[...]
    > Chyba się za
    > bardzo zapędziliśmy w dyskusję o przemyśleniach, więc może spasujemy
    > tutaj :)

    Zgadzam się :).
    [...]
    >>> Odnieś się do tego pls :) :
    >>>
    >>>>> Piszesz to może z firmowego kompa?
    >>
    >> Tak i nie. Najpierw zdefiniuj pojęcie "firmowy komp", to ci odpowiem
    >> jednoznacznie :).
    >
    > Taki, który w ten czy inny sposób wylądował w kosztach.

    Nie, komp którego używam nie wylądował w kosztach. Nie wrzucam
    też w koszty telefonu który używam prywantnie, kosztu łącza też nie
    wrzucam (mógłbym w zasadzie, ale mi się nie chce :D), w kilometrówce mam
    średnio 30km rocznie, bo tyle jeżdżę w sprawach firmowych (tzn miałem, bo
    nie opłaca się prowadzić kilometrówki dla 3 wpisów rocznie).

    >>>>> Jeśli pamiętam, to kiedyś kombinowałeś coś ze DG w krakowie i
    >>>>> mieszkaniem w gdańsku, rozumiem że taka optymalizacja jest
    >>>>> dopuszczalna(jeśli to nie byłeś ty to sorry)?
    >>>>
    >>>> To byłem ja. Tyle że to nie była żadna optymalizacja. Nie widzę
    >>>> związku między miastem zamieszkania a wysokością płaconego podatku.
    >>>> Przecież płaciłem tą samą kasę do tego samego worka.
    >
    > Ale prawo podatkowe złamałeś - bo rozumiem że sednem jest tutaj dyskusja
    > o łamaniu prawa
    > a nie o osobistych odczuciach.
    > Gdyby niepłacenie podatków nie było sprzeczne z prawem, to ten wątek by
    > się nie rozruszał.
    > Czy różnicujesz czyny zabronione na takie które są ql bo w nikogo nie
    > uderzają
    > oraz takie któe są nie-ql bo uderzają w kogoś? To się spytam - na jakiej
    > podstawie - bo najwyraźniej ustawodawca miał inną podstawę,
    > skoro uznał niezgłoszenie tego i owego za czyn zabroniony :)
    [...]
    >> Czy uszczupliłem przez to podatek? Czy stanowiłem przez to
    >> nieuczciwą konkurencję wobec kogokolwiek?
    >
    > No ale czyn zabroniony popełniłeś(lub się do niego przymierzałeś - dalej
    > nie wiemy czy plan wszedł w życie :) ). Jeżeli uznajesz "absolutność"
    > prawa, to uznajesz że trzeba płacić, zgłaszać itd - wtedy w Twojej
    > ocenie jestem opryszkiem(za sam fakt usprawiedliwinia 'nieprawości'),
    > a Ty w mojej gorliwym socfanem-formalistą :). Jeśli natomiast wybiórczo
    > kwalifikujesz paragrafy, na podstawie własnej oceny tego co moralne a co
    > nie, to czemu bronisz mi i innym tego samego?

    Przede wszystkim, przy tym zgłaszaniu był uśmieszek. Oznaczało to ironię,
    nie znaczy to że rzeczywiście za każdym razem kiedy widzę że ktoś
    oszukuje idę składać donos. Chociaż czasami uważam że powinienem (mimo to
    nie robię tego, pewnie za leniwy jestem ;) ).

    Nie uznaję "absolutności" prawa, jest dla mnie różnica czy ktoś łamiąc
    prawo niedopełnia obowiązku meldunkowego lub np. nie prowadzi książki
    kontroli, a tym jeżeli ktoś za pomocą pozaprawnych metod płaci mniejsze
    podatki.

    I myśle że dobrze by było już zakończyć wątek, bo zaczynamy uprawiać
    szermierkę słowną, a nikt nikogo do niczego tutaj już nie przekona :).

    p. m.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1