eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatki › Sprzedaż towaru bez udokumentowanego zakupu
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 49

  • 31. Data: 2012-05-09 16:54:47
    Temat: Re: Sprzedaż towaru bez udokumentowanego zakupu
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Wed, 9 May 2012, Przemysław Adam Śmiejek wrote:

    > W dniu 09.05.2012 16:18, Gotfryd Smolik news pisze:
    >> Nie mogłes wybrac przykładu na którym dałoby się bardziej oddzielic
    >> posiadania od rozporzadzania, niż prawa majatkowe - to że mam skrypt
    >> nie daje mi żadnych praw do sprzedawania,
    >
    > E tam, spora część Allegro i działające od lat antykwariaty są niby
    > bezprawne?

    Żle ujałem - rzeczywiscie, "sprzedać to co dostałem" mogę,
    bo domniemuje się że nabyłem licencję.
    Tylko w omawianym przypadku jest mały drobiazg: jak ja
    wykażę, że nabyłem "egzemplarz" *odpłatnie*, skoro nie
    ma przeszkód aby licencja zawierała warunek nieodpłatnosci?
    Jesli zas, jak to niektórzy ujmuja, "okradam autora",
    a z braku tekstu umowy tak jest by default, to powołac
    się pozostaje na art.2.1.4 UoPDoOF :)

    IMO, dokonujac sprzedaży "utworu" w ramach DG, muszę mieć
    "papier" na jego nabycie.
    Akurat nie wyklucza to możliwosci nabycia owego "papieru"
    teraz, mimo że skrypt mam od lat (i dlatego IMVHO przykład
    ze skryptem, badz dowolnym innym przypadkiem w którym
    w rachubę wchodza prawa majatkowe, jest zły: mimo że
    mam tresć, nie jest to tożsame z posiadaniem prawa
    do rozporzadzania, to prawo mogę i powinienem nabyc
    przed sprzedaża i tylko tyle, zas problemem z watku
    jest wejscie w posiadanie "kiedys tam").

    pzdr, Gotfryd


  • 32. Data: 2012-05-09 16:58:34
    Temat: Re: Sprzedaż towaru bez udokumentowanego zakupu
    Od: "cef" <c...@i...pl>

    Gotfryd Smolik news wrote:

    >> Może przykład:
    >> wyobraź sobie, że wchodzi do Ciebie klient do biura i mówi:
    >> "Oooo - ma Pan skrypt Iksińskiego! Sprzeda Pan za 100zł na fakturę?"
    >> Skrypt masz jeszcze z czasów studenckich- bez związku z
    >> działalnością. Jak dokumentujesz?
    >
    > Ide do Iksinskiego i nabywam prawa do tego skryptu.
    > Kwit, "z prawem do udzielania licencji, dalszej odsprzedaży
    > posiadanych praw oraz praw zależnych", autograf, zapłata ;)
    >
    > Nie mogłes wybrac przykładu na którym dałoby się bardziej oddzielic
    > posiadania od rozporzadzania, niż prawa majatkowe - to że mam skrypt
    > nie daje mi żadnych praw do sprzedawania, więc zarówno koniecznosć
    > jak i fakt ich nabycia (*dopiero teraz*, mimo że "mam" w postaci
    > kodu) sa bezsporne!

    "Że też mnie coś podkusiło powiedzieć jego ten sęk,
    mogłem powiedzieć - tu leży pies pogrzebany"
    Porzuć skrypt - niech będzie, że gitara.
    (tylko nie mów, że koncesja potrzebna) :-)


  • 33. Data: 2012-05-09 17:00:02
    Temat: Re: Sprzedaż towaru bez udokumentowanego zakupu
    Od: "cef" <c...@i...pl>

    Gotfryd Smolik news wrote:

    >> Ale po co się podpierać skoro chodzi tylko o ustalenie,
    >> że można sobie coś ot tak odfakturować i nic się nie dzieje
    >> (nikt się nie przyczepi) a nie, że będziemy mieli stałe wprowadzanie
    >> do obrotu czegoś tam.
    >
    > Celem ustalenia uwagi, to że (najprawdopodobniej) nikt się nie
    > przyczepi a to że "można", to dwie (jednak) różne sprawy.

    No ale jest jakiś zakaz?


  • 34. Data: 2012-05-09 17:37:10
    Temat: Re: Sprzedaż towaru bez udokumentowanego zakupu
    Od: Maciek <m...@n...pl>

    W dniu 2012-05-09 16:30, Gotfryd Smolik news pisze:
    > Hm... mówisz, że wyposażenie?
    > To już jest trudne do podważenia :)
    > (choć przy znanych założeniach powinna to być osobna pozycja na f-rze
    > z VAT "zw", skoro prawo do odliczenia nie przysługiwało, ale zgoda,
    > dowiedzenie że tak nie było można uznać za niemożliwe).
    W sumie mogę chyba nie pamiętać, czy przysługiwało prawo do odliczenia,
    czy nie. Załóżmy, że minęło 6 lat, dokumentów z tego okresu już nie mam,
    więc dla bezpieczeństwa sprzedaję z VAT, bo do tego chyba nikt
    przyczepić się nie może. Mam nawet wrażenie, że przy braku dokumentów
    "zw" byłoby bardziej podejrzane, bo przecież mogłem VAT odliczyć,
    odczekać te 6 lat i teraz zarabiać na krwawicy skarbu państwa ;-)

    --
    Pozdrawiam
    Maciek


  • 35. Data: 2012-05-09 17:59:12
    Temat: Re: Sprzedaż towaru bez udokumentowanego zakupu
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Wed, 9 May 2012, m wrote:

    > Nie chodzi mi o to co formalnie zgłosiłeś jako zakres prowadzenia DG, ale
    > o to co faktycznie jest przychodem z DG a co nim nie jest.
    >
    > Bo jeżeli będziesz codziennie rano sprzedawał pietruszkę, to będzie to jak
    > znalazł działalność gospodarcza (pozarolnicza, zakładamy że nie hodujesz ich
    > tylko kupujesz od kogoś na przykład).
    >
    > Ale, jeżeli wyprzedajesz księgozbiór zgromadzony przez przodków, to nijak to
    > nie jest działalność gospodarcza.
    >
    > Pytanie - czy wolno w ramach DG dokonywać sprzedaży która działalnością
    > gospodarczą nie jest?

    Cóż, IMO zdecydowanie w przepisach brakuje w tym miejscu, z rzadka
    zdarzajacego się "podatnik może".

    Ustawodawca nie przewidział, że podatnik będzie chciał dobrowolnie
    uiscić podatek, mimo ewidentnie przysługujacemu mu zwolnieniu :)

    > To bardzo dobry przykład, o ile bierzemy pod uwagę skrypt studenta (a więc
    > plik papieru zapisany tak czy inaczej, ogólnie egzemplarz)

    No to ja włażę pod stół i odszczekuję!

    pzdr, Gotfryd


  • 36. Data: 2012-05-09 18:00:52
    Temat: Re: Sprzedaż towaru bez udokumentowanego zakupu
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Wed, 9 May 2012, cef wrote:

    > Porzuć skrypt - niech będzie, że gitara.

    Dobra, poddałem już się przy wersji papierowej skryptu ;)

    > (tylko nie mów, że koncesja potrzebna) :-)

    Spróbuję z zaskoczenia: nie powiem ;)

    pzdr, Gotfryd


  • 37. Data: 2012-05-09 18:03:02
    Temat: Re: Sprzedaż towaru bez udokumentowanego zakupu
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Wed, 9 May 2012, cef wrote:

    > Gotfryd Smolik news wrote:
    >
    >> Celem ustalenia uwagi, to że (najprawdopodobniej) nikt się nie
    >> przyczepi a to że "można", to dwie (jednak) różne sprawy.
    >
    > No ale jest jakiś zakaz?

    Przyznaję, że przywiazałem się w przemysleniach do wersji z "towarem",
    ignorujac możliwosc iż chodzi o wyposażenie.
    W ramach rzucania kłód pod nogi zadowolę się osobna pozycja na
    fakturze, wpisywana w KPiR do "inne przychody", może być? ;)

    pzdr, Gotfryd


  • 38. Data: 2012-05-09 20:35:45
    Temat: Re: Sprzedaż towaru bez udokumentowanego zakupu
    Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl>

    W dniu 09.05.2012 16:54, Gotfryd Smolik news pisze:
    > On Wed, 9 May 2012, Przemysław Adam Śmiejek wrote:
    >
    >> W dniu 09.05.2012 16:18, Gotfryd Smolik news pisze:
    >>> Nie mogłes wybrac przykładu na którym dałoby się bardziej oddzielic
    >>> posiadania od rozporzadzania, niż prawa majatkowe - to że mam skrypt
    >>> nie daje mi żadnych praw do sprzedawania,
    >>
    >> E tam, spora część Allegro i działające od lat antykwariaty są niby
    >> bezprawne?
    >
    > Żle ujałem - rzeczywiscie, "sprzedać to co dostałem" mogę,
    > bo domniemuje się że nabyłem licencję.

    Ale jaką licencję? Masz książkę, to ją sprzedajesz. Tak działają
    antykwariaty i jakoś nikt nie mówi, że nielegalnie.

    > Tylko w omawianym przypadku jest mały drobiazg: jak ja
    > wykażę, że nabyłem "egzemplarz" *odpłatnie*, skoro nie
    > ma przeszkód aby licencja zawierała warunek nieodpłatnosci?

    Nie wiem, nawet jak dostałeś ją od tego wykładowcy na uczelni gratis, to
    chyba możesz sprzedać.

    > IMO, dokonujac sprzedaży "utworu" w ramach DG, muszę mieć
    > "papier" na jego nabycie.

    No w sumie antykwariaty mają papier na nabycie od ludzia. Pokręcone to
    prawo autorskie. Dla mnie książka jest książka i już. Tak jak drzwi,
    nóż, samochód i inne coś. Taka zresztą była na mój gust intencja cefa...
    A że tak nieszczęśliwie palnął o tym skrypcie, który gdzieś zahacza o PA...



    --
    Przemysław Adam Śmiejek

    Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
    ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
    aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)


  • 39. Data: 2012-05-09 22:25:18
    Temat: Re: Sprzedaż towaru bez udokumentowanego zakupu
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Wed, 9 May 2012, Przemysław Adam Śmiejek wrote:

    > W dniu 09.05.2012 16:54, Gotfryd Smolik news pisze:
    >> Żle ujałem - rzeczywiscie, "sprzedać to co dostałem" mogę,
    >> bo domniemuje się że nabyłem licencję.
    >
    > Ale jaką licencję? Masz książkę,

    ...wraz z licencja na korzystanie. Tak wynika z art.65 PA.

    > to ją sprzedajesz. Tak działają antykwariaty
    > i jakoś nikt nie mówi, że nielegalnie.

    Przecież nie mówię.
    Art.51 PA, przy okazji przyznaję że wspomniane zastrzeżenia
    do tezy:

    > Nie wiem, nawet jak dostałeś ją od tego wykładowcy na uczelni gratis,
    > to chyba możesz sprzedać.

    ...wysunałem bezzasadnie. W ustawie jest o "obrocie" (z wyłaczeniem
    najmu i uzyczenia), więc darowizna się nie różni od sprzedaży.

    "Skrypt" zle zinterpretowałem, przyjmujac a priori ze chodzi
    o jakis kod języka komend, a tym samym "powielenie" i inne
    takie, mea culpa.

    >> IMO, dokonujac sprzedaży "utworu" w ramach DG, muszę mieć
    >> "papier" na jego nabycie.
    >
    > No w sumie antykwariaty mają papier na nabycie od ludzia.

    ...a na "przekwalifikowanie", bo przecież nie nabycie od
    samego siebie, procedury nie ma.
    Formalnie jest to układ podobny do wspomnianego przez
    kogos "posiadanych osobiscie" pamiatek rodzinnych: taka
    sprzedaż nie jest "prowadzeniem DG".

    > Pokręcone to prawo autorskie.

    Też.
    Ale podatkowe i gospodarcze nie mniej.
    Zródło leży zreszta jeszcze głębiej: braki w możliwosci prowadzenia
    "osobiscie" różnych procedur w sposób uproszczony, chocby odpowiednika
    stowarzyszenia, ale bez formalizmu i CIT (wystarczałaby ewidencja
    podobna do KPiR z wykazaniem że wydatki celowe sa pokryte
    z dochodami, zas nadwyżka leży do ew. wykorzystania przez
    "składkowiczów" i tyle).
    No to i "wprowadzenia majatku osobistego do DG", za wyjatkiem
    ST, wzięli i nie opisali.
    I martw się sam podatniku, jak masz dzikie fanaberie w stylu
    sprzedania sprzętu, który wieki temu poskładałes przed założeniem
    DG :>

    pzdr, Gotfryd


  • 40. Data: 2012-05-10 08:28:02
    Temat: Re: Sprzedaż towaru bez udokumentowanego zakupu
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    W dniu 08.05.2012 20:57, Maciek pisze:
    > W dniu 2012-05-08 20:47, Hades pisze:
    >> Jesli nie masz tego na stanie firmy to sprzedaj to po prostu prywatnie.
    >> Wystaw na aukcji, zainteresowany kupi i wprowadzi sobie na stan.
    >> I po problemie.
    > Ja bym mu nawet bez aukcji chętnie sprzedał. Sęk w tym, że to nie jest
    > pan Heniek, tylko duża, poważna firma, z którą wiążę nadzieje dłuższej
    > współpracy i nie chciałbym, żeby pierwsza usługa wyglądała na
    > kombinatorstwo :-) Chcą fakturę VAT na część + usługę, a ja chciałbym to

    No to sprzedaj (jako osoba prywatna) swojej firmie.

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1