eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatkiTak zwani życzliwi sąsiedzi........ › Re: Tak zwani życzliwi sąsiedzi........
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!warszawa.rmf.pl!newsfeed.tpinternet.
    pl!news.tpi.pl!not-for-mail
    From: "WTL" <w...@p...onet.pl>
    Newsgroups: pl.soc.prawo.podatki
    Subject: Re: Tak zwani życzliwi sąsiedzi........
    Date: Thu, 14 Feb 2002 23:57:15 +0100
    Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
    Lines: 88
    Message-ID: <a4hfeg$gdf$1@news.tpi.pl>
    References: <3...@n...vogel.pl> <4...@n...onet.pl>
    <a4epj0$58r$1@news.tpi.pl>
    NNTP-Posting-Host: server.upos.com.pl
    X-Trace: news.tpi.pl 1013727504 16815 195.205.244.22 (14 Feb 2002 22:58:25 GMT)
    X-Complaints-To: u...@t...pl
    NNTP-Posting-Date: Thu, 14 Feb 2002 22:58:24 +0000 (UTC)
    X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.50.4133.2400
    X-MSMail-Priority: Normal
    X-Priority: 3
    X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.50.4133.2400
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo.podatki:51613
    [ ukryj nagłówki ]

    A jak z tym chlebkiem było naprawdę ?

    Bo oprócz problemu podatkowego, to jeszcze są takie nieistotne pierdoły jak
    powiedzmy, moralne i takie tam...
    Dawanie w dziób sąsiadowi za to, że powie prawdę (zakładając, że mówi
    prawdę) to też świetny sposób na podatki, dobry jak każdy inny przecież. A
    jaki skuteczny !

    Pozdrawiam
    Wojtek L.

    Użytkownik "Adam" <e...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:a4epj0$58r$1@news.tpi.pl...
    >
    > Użytkownik <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    >
    > > > w roku 1999 wykazałem 1000 zł niezaewidencjonowanej sprzedaży chleba
    > prosto
    > > > z piekarni(stoisko w piekarni) - nie miałem kasy fiskalnej . <ciach>
    >
    > >> czy zeznania ludzi życzliwych ,że kupowali u
    > > > mnie chleb na piekarni mogą być wystarczającym dowodem ,przeciwko
    mnie.
    > Co
    > > > robić
    > > >
    > > >
    > > Mogą.
    > > Zapłacić!
    >
    > Co ty chłopie, jesteś z tych co nachodzą tego biednego Piekarza?
    > Prezentujesz tu jakiś posstalinowski lęk.
    > Najpierw niech przeprowadzą postępowanie, potem dowód ze świadków, a potem
    > dopiero zacznie się postępowanie wymiarowe i ewentualnie dalsze
    > procedowanie.
    > Ciekawe, czy sąsiad, który napisał anonim zgodzi sie stanąć w sązie twarzą
    w
    > twarz z piekarzem. Chyba po to, żeby dostać w dziób za 100 zł.
    > To czym dysponuje w tej chwili US to domniemanie (oczywiście trudno tu
    > całkowicie przesądzać, jako że kolega Piekarz tu nie przedstawił
    > wyczerpująco sytuacji faktycznej).
    >
    > Natomiast linia rozumowania zaprezentowana przez mojego szanownego
    > przedmówcę spowadza się do zastosowania zasady - z pkp nie wygrasz. Drogi
    > kolego ekspiatorze - teraz nastały czasy niedouczonych urzędników i
    > biegłych w prawie doradców (przedtem byli niedouczeni urzednicy, ale nie
    > było biegłych doradców). Piekarzowi radzę wizytę u doradcy podatkowego
    (jak
    > sprawa będzie na etapie postępowania podatkowego). Zaoszczędził w końcu na
    > tej sprzedaży, co jej nie było.
    >
    > Ale przeprowadźmy eksperyment myślowy - kolega Piekarz się przyznaje. Do
    > czego? Czy ma zrobić zestawienie kwot? Czy też przedstawić analizę rynku,
    z
    > której wynika, ze rynek pieczywa razowego w styczniu 2002 jest o 1,8%
    wyższy
    > niż w styczniu 2001 i w związku z tym obrót 1000 nalezy pomniejszyć o te
    > 1,8%.
    > Czy ma zaprosić państwo inspektorostwo na piwo i uzgodnić kwoty? Czy
    > wystarczy, że się wybatoży w holu US, czy też jednak będzie kara z UKS?
    Czy
    > odpowiednie paragrafy kodeksu karnego skarbowego wylosuje szanowsna
    komisja,
    > czy też Piekarz wskaże jak na spowiedzi wszystkie swoje przestępstwa i,
    > znajdując ukojenie w akcie skruchy dorzuci jeszcze znajomość z małoletnią?
    >
    > To chyba nie tak. Winę trzeba udowodnić, a przedtem jeszcze trzeba
    udowodnić
    > zamiar. Kolega Piekarz ma pewnie nieczyste sumienie, bo raz czy dwa
    > zapomniał wpisać sprzedaż do zeszytu. Trudno - dlatego właśnie zus ledwie
    > dyszy, mazowiecka kasa chorych ma tylko 10000 m kw. marmurów, a
    bezrobotni
    > nie dostają po 1200, że .takie pasożyty jak kolega Piekarz sprzedają
    > dwadzieścia bułek na lewo i zatrudniają znajomych, nie buląc za nich
    haraczu
    > dla janosików z centrali.
    > Ale jak się wszyscy przyznamy i się ukarzemy, to będziemy arkadią, a unia
    > pracy się samorozwiąze..
    >
    > Pozdrawiam gorąco
    > Ed
    >
    > > --
    > > Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
    >
    >


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

  • 15.02.02 12:49 Adam
  • 26.02.02 22:10 orig

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1