eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatkiTelefony - sprzedaż na Allegro - Urząd Skarbowy i VAT do zapłacenia › Re: Telefony - sprzedaż na Allegro - Urząd Skarbowy i VAT do zapłacenia
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!newsfeed.tpinternet.pl!atlantis.news
    .tpi.pl!news.tpi.pl!localhost!smolik
    From: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
    Newsgroups: pl.soc.prawo.podatki
    Subject: Re: Telefony - sprzedaż na Allegro - Urząd Skarbowy i VAT do zapłacenia
    Date: Tue, 28 Aug 2007 14:31:22 +0200
    Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
    Lines: 146
    Message-ID: <Pine.WNT.4.64.0708281335390.3880@athlon64>
    References: <fb0onb$a5s$1@news.onet.pl>
    NNTP-Posting-Host: ack66.internetdsl.tpnet.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: TEXT/PLAIN; charset=ISO-8859-2; format=flowed
    Content-Transfer-Encoding: 8BIT
    X-Trace: atlantis.news.tpi.pl 1188305908 25554 83.16.62.66 (28 Aug 2007 12:58:28 GMT)
    X-Complaints-To: u...@t...pl
    NNTP-Posting-Date: Tue, 28 Aug 2007 12:58:28 +0000 (UTC)
    In-Reply-To: <fb0onb$a5s$1@news.onet.pl>
    X-X-Sender: moj@[athlon64]
    User-Agent: Hamster/2.1.0.11
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo.podatki:187786
    [ ukryj nagłówki ]

    On Tue, 28 Aug 2007, MiSSieK wrote:

    > Witam,
    >
    > pare lat temu sprzedalem 14 telefonow komorkowych o wartosci ok. 350 zł w
    > portalu internetowym Allegro. Jakis czas po tym fakcie zaczely sie moje
    > klopoty z Urzedem Skarbowym. Na mocy otrzymanej decyzji
    > http://misssiek.klub.chip.pl/dec1.pdf naliczyli mi 1200 zł Vatu do zaplaty.

    Pisałeś wtedy na grupę?
    Bo ze dwa przypadki tak "trafionych" chyba były opisywane.

    > Kilka dni temu uzyskalem kolejne decyzje
    > http://misssiek.klub.chip.pl/dec3.pdf w ktorych zostaly mi "policzone" stare
    > pierdoly ktorych sie pozbywalem na allegro (np. stare kasety, ktorych szkoda
    > mi bylo wyrzucic, prospekty samochodowe, monety, stare ksiazki, kufle do
    > piwa, czesci z mojego starego komputera, itp.).

    Ustallmy coś.
    Primo - przepisy się pozmieniały i to radykalnie, więc mogę
    w szczegółach coś pokręcić, acz VAT rozliczałem jeszcze pod "starą
    ustawą" i akurat w poniższej sprawie AFAIR istotnych zmian nie było.
    Drugie:
    W treści którą podajesz, NIE MA wzmianki o takich starych, używanych
    PRZEZ CIEBIE rzeczach.
    Trzecie:
    Jest mowa o dwu czy trzech telefonach rodziców.

    IMO - to są dwie rozdzielne sprawy.
    Aby *dla potrzeb VAT* uznać rzecz za "używaną", trzeba aby *podatnik*
    jest używał przez co najmniej pół roku.
    Jak się kupi złoma, nieważne czy to komp, telefon czy samochód,
    i sprzedaje go krócej niż pół roku od zakupu, to on używany NIE JEST!

    Jakby bardzo ściśle trzymać się litery prawa, to:
    - *nabyłeś* telefon ojca, dajmy na to darowizną
    - *zaraz* go sprzedałeś.
    VAT, niestety, jeśli się nie jest zwolnionym :(

    Objaśniam co mam na myśli: darowizna jest ważna w dwu przypadkach:
    - jak jest zawarta w postaci aktu notarialnego
    - jeśli aktu nie ma, to wtedy kiedy następuje wydanie przedmiotu
    darowizny.

    Przepisy masz tu:
    http://prawo-nieruchomosci.krn.pl/Kodeks-cywilny-1_2
    _117.html
    *odszukaj* i *przeczytaj* (nie polegaj na moim gdybaniu, że
    bez notariusza umowa darowizny w ktorej nie "wydano przedmiotu"
    jest nieważna!)

    Jaki masz ew. dowód, że telefon był zbyty (np. podarowany) przez
    rodziców wcześniej?
    Bo US ma dowód (zeznanie) że sprzedano "telefon ojca".

    Możliwości widzę kilka:
    - pośrednictwo (VAT się należy)
    - komis. Hm... :) Ciekawe jakie "papiery" musi prowadzić komisant?
    - uznanie że to darowizna ze strony ojca bezpośrednio przed sprzedażą
    na allegro (VAT się należy)
    - nieuprawnione nabycie (po polsku: kradzież) od którego VAT
    się *nie* należy, po którym jednak następowało skuteczne zbycie,
    art.169, od którego VAT już się należy.

    Ktoś widzi jakąś inną, "bezVATową" możliwość?

    I teraz powoli i wyraźnie: czym innym jest sprzedaż WŁASNYCH,
    używanych PRZEZ SIEBIE przez PONAD PÓŁ ROKU (trzeba mieć dowód!)
    rzeczy, od których NIE ODLICZONO VAT (a jak ktoś nie był
    zarejestrowanym podatnikiem, jak Ty, no to nie odliczał).
    Taka sprzedaż jest *zwolniona* z VAT! - i tak samo było
    nawet "przed Unią" (przed majem 2004).
    Przepis na to:
    http://prawo-nieruchomosci.krn.pl/Ustawa-o-podatku-o
    d-towarow-i-uslug-1_2_343.html
    ...art.43.1.2 w powiązaniu z art.43.2.2
    Takoż - przeczytaj osobiście.
    I trzeba pamiętać że ustawa była zmieniana - aczkolwiek AFAIK&AFAIR
    *nigdy* w tej sprawie!

    > Chcialbym zlozyc odwolanie od tej decyzji, tylko niestety nie mam pomyslu i
    > wiedzy na jakie ustawy sie powolywac. Czy przez to, ze kiedys sprzedalem
    > kilka nowych telefonow US ma prawo naliczyc mi VAT od wszystkiego co
    > sprzedalem przez Allegro (5000 zł).

    IMO nie. Od *własnych*, używanych *ponad pół roku rzeczy* - nie.
    Ale od sprzedaży *czyichś rzeczy*, to zdecydowanie!

    > Czy to ze ja wystawilem na swoim koncie w
    > serwisie aukcyjnym musi oznaczac to, ze to ja dokonalem sprzedazy tego
    > przedmiotu?

    A jak inaczej?
    W przypadku czynności cywilnych jest rozdzielenie: "w czyim imieniu"
    i "na czyją rzecz" (lub "na czyj rachunek").
    Można jeszcze twierdzić, że dokonano sprzedaży komisowej, co
    będzie odmianą wymienionego wyżej pośrednictwa, ale w czym
    miałoby poleszyć sytuację nie wiem: taki komisant to zdaje
    się musi mieć stosowne ewidencje.

    > Czy sprzedaz ma miejsce w momencie jak ktos kliknie "kup teraz"

    Pozwolę sobie przełożyć tę część na inny podwątek - w sumie
    kwalifikuje się ona bardziej na grupę .prawo, ale... :)

    > Czy macie jakies pomysly ? Czy da sie cos z tym zrobic ?

    Ze sprzedażą *czyichś* rzeczy nie widzę pola manewru.
    Z opisu wynika, że US ma dowody (zeznania) że telefony
    były "czyjeś" (rodziców).
    Ze sprzedażą *własnych* rzeczy - broniłbym się jak lew :)
    Moim zdaniem nie zawadzi mieć dowodu nabycia tych rzeczy, lub
    czegokolwiek innego co dowiedzie że były "długo używane".

    Zaraz mnie zakrzyczą że paranoja, ale jak widać w rzadkich
    przypadkach stary paragon może być dowodem "nabycia przed
    pół roku" :>
    Nie da się ukryć, że przypadek mamy sprowokowany przez Ciebie,
    bo lekkomyślność polegała na sprzedawaniu zarówno swoich
    osobistych jak i kupionych "na zarobek" rzeczy z tego
    samego konta allegro i przyjmowaniu płatności za nie na
    to samo konto bankowe.
    Może komuś z czytelników kiedyś rozjaśni, dlaczego dobrze
    jest jednak "sprzedaż DG" prowadzić z innego konta allegro
    i mieć "dla DG" oddzielne konto bankowe :)
    (to tu bywa tłumaczone - aby posiadacz nie musiał wyjaśniać
    że nie jest wielbłądem, i że nie wszystkie wpływy są
    "przychodami z DG" - ale niemal za każdym nawrotem dyskusji
    nie wszyscy czują się przekonani).

    > Czy po prostu jedyne wyjscie, to emigrowac z tego chorego kraju ?

    Czekaj.
    1. Mamy WYSOKIE podatki. To prawda. Inaczej nie byłoby zeszłorocznego
    płaczu wyjeżdżających że "płacą podatek dwa razy" - nieprawda,
    oni tylko *dopłacali*
    2. mamy skomplikowane procedury

    ...*ale*...
    3. Kupiłeś telefony *dla zarobku*, tak czy nie?

    I co, nie wpadłeś na to, że przy zarabianiu płaci się podatki, czy
    przekonujesz nas, że gdzie indziej się nie płaci? :)
    A że sprawa jest postawiona tak, iż w sumie prościej podatnika
    łupnąć "karnym podatkiem" niż ścigać prowadznie niezarejestrowanej
    DG... no to cóż, USy pełnią rolę policji gospodarczej!

    pzdr, Gotfryd

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1