eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatkiTermin dla US › Re: Termin dla US
  • Data: 2009-05-15 10:35:50
    Temat: Re: Termin dla US
    Od: VoyteG <V...@h...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 14 Maj, 15:47, Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> wrote:

    >
    >   Niestety tak działa prawo.
    >   Nikogo nie obchodzi "skąd" (masz wiedzieć).

    Tyle, że gdy podatnik nie złoży zeznania w terminie, to US wszczyna
    postępowanie z Urzędu.
    Świadomość więc po stronie US jest, dlaczego podatnik z wiadomych
    powodów nie dosłał zeznania i paradoks polega na tym, że podatnik ma
    miesiąc, gdy tego nie uczyni, to US ma termin nieokreślony... Pytanie
    jest zatem, czemu US działając w oparciu o zapis o poszanowaniu prawa
    przytoczony wcześniej,u nie wszczyna postępowania niezwłocznie po
    upływie tegoż miesiąca?

    >   Bardzo proszę nie przypisuj mi m.in. w sprawie słuszności
    > podejmowania lub niepodejmowania *postępowania* przez US

    Traktuję te wypowiedzi jako dotyczące tematu, bez przypisywania
    czegokolwiek - komukolwiek :-)


    > BTW: Oczywiście istnieje obejście.
    >   Ta osoba może wiedzieć, iż jak nie chce sama określić wartości
    > spadku, to może np. przyjąć "z drobrodzejstwem inwentarza".

    Rozważamy osoby, dla których "pismo z urzędu" to akt notarialny...
    taka mają świadomość

    Nie chce kroić wątku głównego na ileś tam pobocznych, ponieważ jest to
    zagadnienie kluczowe dla głównej istoty sprawy.


    > > Sąd nić nie mówi o obowiązku podatkowym.
    > Sąd również nic nie mówi o tym, że jadąc do sądu jak widzisz
    > czerwone... i tak dalej.
    > Masz wiedzieć :(
    > I to nie jest sprawa sądu.

    Akurat wcześniej zacytowałem pierwsza reakcję znajomej, gdy
    wspomniałem jej o obowiązku podatkowym. Było to pierwsze skojarzenie,
    została wezwana do sądu, tam dowiedziała się że ma spadek... i teraz
    już rozumiesz, jak wiele jest takich osób i niby skąd one mają
    wiedzieć? O tym jakie jest prawo i jakie może być, może trochę
    poniżej...

    >
    > > Mija kilka lat i Urząd Skarbowy sobie czeka....
    > > Owszem, można urzędowe kary itp zastosować zgodnie z prawem,
    >
    > BTW: idzie o dwie odrębne rzeczy:
    > - kary (jako takie)
    > - odsetki karne (ktore karą w rozumieniu "ukarania" nie są)

    W sumie chodzi o należność jaką ma podatnik, z jego punktu widzenia
    prawdopodobnie nie ma znaczenia, jaka podstawa, ale ile i do kiedy


    > Zaznacz wyraźnie, że dyskutujesz o tym jak NALEŻAŁOBY ZMIENIĆ
    > prawo - a dostaniesz całkiem sporo poklasku ;)

    Dyskutuję o tym jak w obliczu realnych okoliczności odnaleźć się w
    istniejącym prawie, w sytuacji, gdy normy w nim zawarte praktycznie
    umożliwiają uniknięcie kar i odsetek... Owszem, można złożyć
    deklarację, ale ktoś musi o tym poinformować lub US po miesiącu
    powinien wszcząć postępowanie

    > Pic w tym, że dyskusję zacząłeś najwyraźniej w zakresie tego
    > jakie JEST prawo i jak STOSOWAĆ prawo.
    >

    Czyli dyskutuję to tym jak zastosować istniejące prawo w
    okolicznościach jakie są, bez założeń "pięknych", ale teoretycznych i
    utopijnych


    > Nie ma przepisu nakazującego "niezwłoczne wszczęcie z urzędu".

    To czy jest przepis NAKAZUJĄCY wszczęcie postępowania w takim
    przypadku?


    > Słownictwo używane od art. 120 wskazuje iż te przepisy dotyczą
    > "prowadzenia sprawy". Nie jej wszczęcia.

    A nie może dotyczyć zarówno wszczęcia, jak i prowadzenia?


    > i co najwyżej US może wezwać podatnika aby uzupełnił dane,
    > których zebranie jest obowiązkiem wszczynającego.

    Który zapis normuje, że strona wszczynająca jest zobowiązana uzupełnić
    dane, jeśli wszczyna?
    Znasz i możesz dać odniesienie?


    >
    > Ja bym sugerował przeczytanie przepisów.

    Przeczytałem przepisy i dla mnie jest to niejednoznaczne, stąd pytam,
    jeśli nie wiesz, - rozumiem, bo też jeszcze nie wiem.

    >
    > Czynny żal nie nakłada na US obowiązku określenia wysokości tego
    > uszczuplenia (to sobie US sprawdzi PÓŹNIEJ, w ramach postępowania
    > *sprawdzającego*).

    Czyli, sugerujesz że można wpłacić przykładowo złotówkę?


    > IMO cały czas mieszasz ze sobą dwie rzeczy:
    > - postępowanie które *wszczął podatnik*
    > - z postępowaniem które *wszcząłby US*

    W tego typu postępowaniach, to czy jest istotna różnica? Pamiętam dwa
    takie postępowania (z urzędu i na wniosek strony) i US używał tego
    samego rodzaju formularzy i powoływał się na te same podstawy prawne,
    zatem jaką potrafisz wskazać różnicę?

    > A to jest inna sprawa, niż prowadzenie postępowania przez US...

    Ok, dzięki, zrozumiałem, że w rozmowie z US należy wyleczyć się z
    intuicyjności :-)


    > IMHO całość sprowadza się do tego, że usiłujesz przenieść na
    > odpowiedzialność podatkową (i ew. karnoskarbową) ew. roszczenia
    > które powinny być prowadzone w postępowaniu cywilnoprawnym
    > wobec rodziny - o ujawnienie i wydanie przedmiotu spadku.

    W tym wątku nie poruszam niczego, poza trybem uruchomienia
    postępowania przez US. Nie dotykam kwestii, jak ustalić składniki
    majątku, o ile dla wątku przewodniego nie jest to merytorycznie
    konieczne

    >
    > I jeszcze raz: nie krzycz NA MNIE,

    Słyszysz jakieś krzykliwe głosy? Ależ ja używam pisząc, niasamowicie
    cichej klawiatury :-)

    pozdr

    VoyteG

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1