eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatki › Umowa o dzieło/zlecenie
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 42

  • 11. Data: 2009-02-04 10:39:17
    Temat: Re: Umowa o dzieło/zlecenie
    Od: Piotrek <p...@p...na.berdyczow.info>

    Tristan wrote:
    >
    > No ale czy dziełem może być czynność?
    >

    No przecież dziełem jest przygotowanie i wygłoszenie wykładu +
    przeprowadzenie laborki.

    I akurat w tym konkretnym przypadku zawarcie umowy zlecenia byłoby mocno
    nieroztropne z punktu widzenia uczelni.

    Z takiego mianowicie powodu, że jedynie umowa o dzieło gwarantuje
    uczelni możliwość pociągnięcia Cię do odpowiedzialności (finansowej),
    gdyby jakość wykładu była słaba.

    Przy umowie zleceniu wystarczy, żebyś się starał i już wywiążesz się z
    umowy.

    Piotrek


  • 12. Data: 2009-02-04 10:41:35
    Temat: Re: Umowa o dzieło/zlecenie
    Od: "Nixe" <n...@o...eu>

    "Tristan" <n...@s...pl> napisał w wiadomości
    news:gmbp6s$u2f$1@news.interia.pl...

    > No ale czy dziełem może być czynność?

    Dokonana jak najbardziej (np. opracowanie projektu albo wykonanie
    dokumentacji).
    To nie musi być rzecz materialna.

    Pozdrawiam
    Nixe


  • 13. Data: 2009-02-04 10:47:24
    Temat: Re: Umowa o dzieło/zlecenie
    Od: Tristan <n...@s...pl>

    W odpowiedzi na pismo z środa 04 luty 2009 11:39
    (autor Piotrek
    publikowane na pl.soc.prawo.podatki,
    wasz znak: <gmbrc6$6ul$1@atlantis.news.neostrada.pl>):

    >> No ale czy dziełem może być czynność?
    > No przecież dziełem jest przygotowanie i wygłoszenie wykładu +
    > przeprowadzenie laborki.

    No to czym się różni dzieło od zlecenia? Myślałem, że jak czynność, to jest
    to zlecenie. Że dzieło musi mieć postać jakąś trwałą, którą przekazuję
    zlecającemu. Zaś u-z to zamówienie czynności takiej, jak sprzątanie,
    nauczanie, drapanie po pięcie.

    > Z takiego mianowicie powodu, że jedynie umowa o dzieło gwarantuje
    > uczelni możliwość pociągnięcia Cię do odpowiedzialności (finansowej),
    > gdyby jakość wykładu była słaba.

    A kto ocenia jakość? przecie w umowie nie ma tego.

    --
    Tristan

    Kupię płyty/kasety/mp3/cokolwiek z płyt Mydełko Fa i Mydełko Fa 2


  • 14. Data: 2009-02-04 10:48:01
    Temat: Re: Umowa o dzieło/zlecenie
    Od: Tristan <n...@s...pl>

    W odpowiedzi na pismo z środa 04 luty 2009 11:41
    (autor Nixe
    publikowane na pl.soc.prawo.podatki,
    wasz znak: <gmbrd0$u41$1@news.onet.pl>):

    >> No ale czy dziełem może być czynność?
    > Dokonana jak najbardziej (np. opracowanie projektu albo wykonanie
    > dokumentacji).
    > To nie musi być rzecz materialna.

    To po co komu w ogóle U-Z, skoro one są ozusowane, a UoD nie (pomijając
    Szaloną Uczelnię :-P)

    --
    Tristan

    Kupię płyty/kasety/mp3/cokolwiek z płyt Mydełko Fa i Mydełko Fa 2


  • 15. Data: 2009-02-04 11:13:12
    Temat: Re: Umowa o dzieło/zlecenie
    Od: Jacek_P <L...@c...edu.pl>

    Tristan napisal:
    > No to czym się różni dzieło od zlecenia?

    Umowa o dzielo jest umowa o efekt. Nie ma wykonanego dziela/uzyskanego efektu,
    nie ma podstawy zadania zaplaty.

    Umowa zlecenie jest umowa starannego dzialania. Fakt tego starannego
    dzialania jest wystarczajaca podstawa zadania zaplaty.

    > Myślałem, że jak czynność, to jest
    > to zlecenie. Że dzieło musi mieć postać jakąś trwałą, którą przekazuję
    > zlecającemu.

    Twoja UoD zawiera zadanie uzyskania efektu: przeprowadzenia wykladu
    na podstawie wczesniej przygotowanych materialow. Wyklady uczelniane
    od czasow pierwszego Kolodki sa traktowane z prawami autorskimi.

    > Zaś u-z to zamówienie czynności takiej, jak sprzątanie

    A to zalezy. Jezeli umowimy sie o staranne sprzatanie, to UZ.
    Jezeli sie umowimy o doprowadzenie remontowanego pomieszczenia
    do z gory ustalonego stanu, to dyskutowalbym, czy nie podchodzi
    to pod UoD.

    > nauczanie, drapanie po pięcie.

    Drapanie po piecie - UZ. Doprowadzenie do usuniecia swedzenia - UoD.

    > A kto ocenia jakość? przecie w umowie nie ma tego.

    A skad wiesz, czy nie bedziesz mial hospitacji? Ja w przypadku zlecenia
    na zewnatrz prowadzenia wykladu, z pewnoscia bym co najmniej dwa razy
    hospitowal i na koniec zrobil ankiete wsrod studentow.

    Nawiasem mowiac: masz doktorat? Bo jezeli nie, to nieco mnie
    zaskakuje zlecenie prowadzenia wykladow.
    --
    Pozdrawiam,

    Jacek


  • 16. Data: 2009-02-04 11:16:07
    Temat: Re: Umowa o dzieło/zlecenie
    Od: "Nixe" <n...@o...eu>

    "Tristan" <n...@s...pl> napisał

    > To po co komu w ogóle U-Z, skoro one są ozusowane, a UoD nie (pomijając
    > Szaloną Uczelnię :-P)

    Bo nie wszystko da się podciągnąć pod UoD, nawet na siłę :)

    Pozdrawiam
    Nixe


  • 17. Data: 2009-02-04 11:29:52
    Temat: Re: Umowa o dzieło/zlecenie
    Od: "SDD" <s...@t...pl>


    Użytkownik "Tristan" <n...@s...pl> napisał w wiadomości
    news:gmbok5$svj$4@news.interia.pl...

    > No załatwiają, ale oficjalnie rachunek wystawiam JA. A że akurat
    > praktykuje
    > się, że to zleceniodawca generuje druczek do podpisania, to jest inksza
    > inkszość. Ale ja podpisuję takie rachunek i to mi zdejmą z wypłaty ZUS.

    Moze po prostu ktos te kase oZUSuje do swojej kieszeni.
    Moze po prostu zasugeruj, ze sprawzisz, czy aby na pewno ta kasa wplynie na
    Twoje konto emerytalne :)

    Pozdrawiam
    SDD



  • 18. Data: 2009-02-04 11:30:16
    Temat: Re: Umowa o dzieło/zlecenie
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Wed, 4 Feb 2009, Tristan wrote:

    > (autor Nixe
    >>> No ale czy dziełem może być czynność?
    >> Dokonana jak najbardziej (np. opracowanie projektu albo wykonanie
    >> dokumentacji).
    >> To nie musi być rzecz materialna.
    >
    > To po co komu w ogóle U-Z, skoro one są ozusowane, a UoD nie (pomijając
    > Szaloną Uczelnię :-P)

    Bo nie zawsze umowa o dzieło będzie spełniona.
    Jak Ci Nixe pisze - dzieło musi być "dokonane" (znaczy "dokonywalne").
    Nie może polegać na robieniu *przez jakiś czas* (a określone terminem),
    musi być wykonywalny "odbiór" (czyli "jest zrobione") a nie kryterium
    "staranności" (robić moze jak chce, byle WYNIK był akceptowalny)
    i wszystko inne, co wynika wprost oraz pośrednio z przepisów KC.
    Zasada jest prosta - jak coś *nie podchodzi* pod dzieło to załapie
    się pod "inne umowy dotyczące usług", a te są traktowane *JAK*
    zlecenia.

    BTW: warto pamiętać, że najczęściej określenie "umowa zlecenie"
    traktowane jest jako skrót myślowy.
    Powinno być "umowa traktowana JAK umowa zlecenia".

    pzdr, Gotfryd


  • 19. Data: 2009-02-04 11:30:35
    Temat: Re: Umowa o dzieło/zlecenie
    Od: Piotrek <p...@p...na.berdyczow.info>

    Tristan wrote:
    > No to czym się różni dzieło od zlecenia? Myślałem, że jak czynność, to jest
    > to zlecenie. Że dzieło musi mieć postać jakąś trwałą, którą przekazuję
    > zlecającemu. Zaś u-z to zamówienie czynności takiej, jak sprzątanie,
    > nauczanie, drapanie po pięcie.

    Umowa o dzieło jest umową o rezultat.
    Natomiast umowa zlecenie jest umową o (staranne) działanie.

    Dla tego przykładu, jeśli zawarłbyś umowę na sprzątanie jakiegoś
    pomieszczenia i po Twoim działaniu w pomieszczeniu dalej byłby bałagan,
    to przy umowie o dzieło oznaczałoby to, ze umowy nie zrealizowałeś.

    Natomiast przy umowie zleceniu, o ile pracowałes "starannie" - cokolwiek
    by to znaczyło - to umowe zrealizowałbyś (rezultat Twojego dziłania nie
    ma znaczenia).

    Piotrek


  • 20. Data: 2009-02-04 11:31:40
    Temat: Re: Umowa o dzieło/zlecenie
    Od: "SDD" <s...@t...pl>


    Użytkownik "Tristan" <n...@s...pl> napisał w wiadomości
    news:gmbr04$c2$2@news.interia.pl...

    > To po co komu w ogóle U-Z, skoro one są ozusowane, a UoD nie (pomijając
    > Szaloną Uczelnię :-P)

    A na przyklad po to, by za pare groszy miec ubezpieczenie zdrowotne.

    Pozdrawiam
    SDD


strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 5


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1