Czy warto bawic sie VAT-em?

Lech Dubrowski

--
http://337.com.pl
And remember Google is your friend :-)

do góry

'bawić się' z Vatem na pewno nie warto - mozna sobie zrobic krzywdę:)- czy
rezygnować ze zwolnienia- to zalezy od tego jak planujesz swoją dzialalność.
A poza tym niektóre jej rodzaje są wyłączone ze zwolnienia, inne zwolnione
przedmiotowo.... pytanie rzeka, a konkretów brak;)
weronika

do góry

Sprawa jest na prawde powazna bo zamierzam prowadzic nastepujace rodzaje
dzialalnosci:

1 Projektowanie i wykonywanie serwisow WWW

2. Projektowanie baz danych

3 DTP

i jak sie uda nawiazac jakas sensowna wspolprace to

4. Hosting w/w serwisow i baz danych

Lech Dubrowski

do góry

Lech Dubrowski wrote:

> 1 Projektowanie i wykonywanie serwisow WWW

Dla firm? Wiekszosc firm to vatowcy, wiec im lepiej ze
i ty watowiec.

> 2. Projektowanie baz danych

Raczej dla firm. Patrz wyzej.

> 3 DTP

Raczej dla firm? Jesli tak patrz wyzej.

> i jak sie uda nawiazac jakas sensowna wspolprace to
> 4. Hosting w/w serwisow i baz danych

Sensowne firmy hostingowe to vatowcy. Jesli nie bedziesz
watowcem nie odliczysz sobie 22% podatku ktore im zaplacisz.

--
Life is a beach and then you dive...

Marcin

do góry

W odpowiedzi na pismo z dnia czw 24. czerwca 2004 13:53 opublikowane na
pl.soc.prawo.podatki podpisane Borszczuk:

> Lech Dubrowski wrote:
>
>> 1 Projektowanie i wykonywanie serwisow WWW
>
> Dla firm? Wiekszosc firm to vatowcy, wiec im lepiej ze
> i ty watowiec.

Nie lepiej, a obojętnie.
Nie wiem czemu niektórym się wydaje, że lepiej. Bycie Vatowcem oznacza
stratę w przypadku klienta-osoby fizycznej lub nievatowca oraz obojętność w
przypadku klienta-vatowca.

>> 2. Projektowanie baz danych
> Raczej dla firm. Patrz wyzej.

so do you.

>> 3 DTP
> Raczej dla firm? Jesli tak patrz wyzej.

so do you.

>> i jak sie uda nawiazac jakas sensowna wspolprace to
>> 4. Hosting w/w serwisow i baz danych
> Sensowne firmy hostingowe to vatowcy. Jesli nie bedziesz
> watowcem nie odliczysz sobie 22% podatku ktore im zaplacisz.

Tu zgoda. Bycie nievatowcem opłaca się w przypadku dużej wartości dodanej
przez siebie.

--
Jego Zupełna Bladoszarość Tristan Alder
(ZTJ: Przemysław Adam Śmiejek)

do góry

Użytkownik "Tristan Alder" <s...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> > Dla firm? Wiekszosc firm to vatowcy, wiec im lepiej ze
> > i ty watowiec.
> Nie lepiej, a obojętnie.
> Nie wiem czemu niektórym się wydaje, że lepiej. Bycie Vatowcem oznacza
> stratę w przypadku klienta-osoby fizycznej lub nievatowca oraz obojętność
w
> przypadku klienta-vatowca.

Tylko jeśli marża sprzedawcy pozostanie taka sama, a można przypuszczać że
zwolniony będzie miał zakusy aby sobie podbić cenę aby zrekompensować
dodatkowe koszty nieodliczonego VATu [dotyczy nie wszystkich branż,
oczywiście]

Pozdro,
MooSHEL

do góry

Użytkownik "Borszczuk" napisał:
> Lech Dubrowski wrote:
> > 1 Projektowanie i wykonywanie serwisow WWW
> Dla firm? Wiekszosc firm to vatowcy, wiec im lepiej ze
> i ty watowiec. [itd.]

To znaczy, że jak jestem vatowcem i ktoś mi robi usługę
(a nie jest np. pośrednikiem w sprzedaży) to wolę zapłacić
1000zł + 22% zamiast 1000zł? Śmiem wątpić...
--
pozdr
www.zapraszam.pl

do góry

<e...@p...pl> napisal(a):
> Użytkownik "Borszczuk" napisał:
>> Lech Dubrowski wrote:
>> > 1 Projektowanie i wykonywanie serwisow WWW
>> Dla firm? Wiekszosc firm to vatowcy, wiec im lepiej ze
>> i ty watowiec. [itd.]
>
> To znaczy, że jak jestem vatowcem i ktoś mi robi usługę
> (a nie jest np. pośrednikiem w sprzedaży) to wolę zapłacić
> 1000zł + 22% zamiast 1000zł? Śmiem wątpić...

Musisz iść na kurs z podstaw prawa podatkowego, inaczej po miesiącu US
Cię zgnoi tak, że nie będziesz wiedział jak się nazywasz.

Jeśli nie jesteś VATowcem, to walisz koszta brutto w KUP, ale nie
odliczasz VAT i raczej wychodzisz na minus i sprzedając VATowcom jesteś
niekonkurencyjny. Bycie nievatowcem jest dla 'detalistów'.
--
Samotnik
www.zagle.org.pl - rejsy morskie

do góry

> >> > 1 Projektowanie i wykonywanie serwisow WWW

> >> Dla firm? Wiekszosc firm to vatowcy, wiec im lepiej ze
> >> i ty watowiec. [itd.]

> > To znaczy, że jak jestem vatowcem i ktoś mi robi usługę
> > (a nie jest np. pośrednikiem w sprzedaży) to wolę zapłacić
> > 1000zł + 22% zamiast 1000zł? Śmiem wątpić...

> Musisz iść na kurs z podstaw prawa podatkowego, inaczej po miesiącu US
> Cię zgnoi tak, że nie będziesz wiedział jak się nazywasz.
> Jeśli nie jesteś VATowcem, to walisz koszta brutto w KUP, ale nie
> odliczasz VAT i raczej wychodzisz na minus i sprzedając VATowcom jesteś
> niekonkurencyjny. Bycie nievatowcem jest dla 'detalistów'.
> Samotnik

Ot, do czego prowadzi nadużywanie kursów z podstaw zamiast ludowych
mądrości ("czas to pieniądz", "lepszy wróbel w garsci..." itp.).
Jestem vatowcem i pomimo tego wolę kupić USŁUGĘ w której nie ma
nic poza czystą usługą od nievatowca, bo vatowiec musi dodać do swojej
ceny podatek vat, a nievatowiec nie musi. Usługodawców, którzy mają
minimalne koszty opodatkowane lub nie mają ich wcale jest sporo w
gronie "projektowanie i wykonywanie serwisów WWW" i nie tylko.
Kupię niby za te same pieniądze, bo vat i tak mógłbym potem odliczyć
ale... jakoś tak wolę dać mniej gotówki, a w terminie rozliczenia
dopłacić ten vat w tej samej kwocie, niż odwrotnie.
A jak są jakieś "struktury" i sprzedaję część "zw", to wtedy tylko część
naliczonego podatku mi się odliczy...

do góry

eBox pisze:

>> >> > 1 Projektowanie i wykonywanie serwisow WWW
>
>> >> Dla firm? Wiekszosc firm to vatowcy, wiec im lepiej ze
>> >> i ty watowiec. [itd.]
>
>> > To znaczy, że jak jestem vatowcem i ktoś mi robi usługę
>> > (a nie jest np. pośrednikiem w sprzedaży) to wolę zapłacić
>> > 1000zł + 22% zamiast 1000zł? Śmiem wątpić...
>
>> Musisz iść na kurs z podstaw prawa podatkowego, inaczej po miesiącu US
>> Cię zgnoi tak, że nie będziesz wiedział jak się nazywasz.
>> Jeśli nie jesteś VATowcem, to walisz koszta brutto w KUP, ale nie
>> odliczasz VAT i raczej wychodzisz na minus i sprzedając VATowcom jesteś
>> niekonkurencyjny. Bycie nievatowcem jest dla 'detalistów'.

Niezupelnie...
Bycie niewatowcem ma tez sens przy baaardzo duzym udziale docghodu w
obrocie. (a wiec praktycznie zadnych kosztach).

>> Samotnik
>
> Ot, do czego prowadzi nadużywanie kursów z podstaw zamiast ludowych
> mądrości ("czas to pieniądz", "lepszy wróbel w garsci..." itp.).
> Jestem vatowcem i pomimo tego wolę kupić USŁUGĘ w której nie ma
> nic poza czystą usługą od nievatowca, bo vatowiec musi dodać do swojej
> ceny podatek vat, a nievatowiec nie musi.

No to rzeczywiscie nie wie Pan co stracil nie uczac sie...

> Usługodawców, którzy mają
> minimalne koszty opodatkowane lub nie mają ich wcale jest sporo w
> gronie "projektowanie i wykonywanie serwisów WWW" i nie tylko.
> Kupię niby za te same pieniądze, bo vat i tak mógłbym potem odliczyć
> ale... jakoś tak wolę dać mniej gotówki, a w terminie rozliczenia
> dopłacić ten vat w tej samej kwocie, niż odwrotnie.

Jescze wygodniej byloby Panu zaplacic cala kwote miesiac pozniej..

> A jak są jakieś "struktury" i sprzedaję część "zw", to wtedy tylko część
> naliczonego podatku mi się odliczy...

Sama sie odliczy - prawda ? Wielkiej pracy z tym nie ma...

Wiec nie chodzi tu o bycie czy niebycie "watowcem" ale o cene..
dla VAT-nana cena ktora go interesuje to cena netto
(chyba, ze ma "paskudna strukture")

do góry