eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatkiZakup od kogos lokatorskiego mieszkania - czy warto › Re: Zakup od kogos lokatorskiego mieszkania - czy warto
  • Data: 2006-11-12 22:51:13
    Temat: Re: Zakup od kogos lokatorskiego mieszkania - czy warto
    Od: "inter" <w...@v...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Też bym sie w to nie pchał , a do tego był poruszany kiedyś temat róznicy
    między " zadatkiem " a " zaliczką "- w którymś jest hak ,że z pieniędzmi
    można sie pożegnac , gdy trafimy na cwaniaka . Witek dobrze radzi , 50 k
    nieduże pieniądze wiec niech gość kombinuje a podatku nie zapłaci jak
    przeznaczy na cele mieszkaniowe a przecież sie buduje.Dla Was lepiej jak
    kupicie w tym roku a dla niego bez róznicy. Pozdrawiam.


    Użytkownik "witek" <w...@g...pl.invalid> napisał w wiadomości
    news:ej7dtm$e4b$1@inews.gazeta.pl...
    >
    > "Enetri" <e...@g...pl> wrote in message
    > news:ej6q9g$g1o$1@achot.icm.edu.pl...
    >> Prosze mi pomoc jesli ktos zna rozwiazanie.
    >> Znalezlismy mieszkanie w Warszawie 280 000, ktore chcielismy kupic, ale
    >> caly
    >> proces sprzedazy okazal sie skomplikowany, gdy "wlasciciel" oswiadczyl,
    >> ze
    >> musi najpierw wykupic mieszkanie, bo jest lokatorskie.
    >> Wiec nie ma poblemu.
    >> Jednakze on chce pieniadze na wykup (50 000) od nas jako forma zadatku na
    >> poczet pozniejszej umowy przedwstepnej.
    >> Sprawa jest wg mnie bardzo skomplikowana, bo :
    >> - wykup mieszkania ma byc za nasze pieniadze
    >> - umowa przedwstepna w tym roku
    >> - akt notarialny w przyszlym roku (sprzedajacy chce uniknac podatku od
    >> sprzedazy)
    >> - opuszczenie mieszkania gdzies na przelomie maja/czerwca ( wowczas to ma
    >> sie przeprowadzic do owego ktore sie jeszcze buduje)
    >>
    >> Po rozmowie z prawnikami, doradcami finansowymi - wiekszosc stwiedza,
    >> zeby
    >> sie w to nie pakowac, poniewaz jest to bardzo skomplikowane i pozniej
    >> sprzedajacy sie moze rozmyslic, albo cokolwiek innego by tego mieszkania
    >> nie
    >> sprzedac i wowczas odzykanie pieniedzy bedzie bardzo trudne.
    >> Jest jeden pomysl, zeby cala sprawe pilotowal notariusz, tzn u niego jest
    >> spisywana umowa wykupu mieszkania, u niego na koncie jest 50 000 zl,
    >> ktore w
    >> momencie zalatwienia wszystkich dokmentow przelewa na konto spoldzielni i
    >> od
    >> razu przystepujey do umowy przedwstepnej, w krorej jest zawarty termin
    >> wplyniecia reszty pieniedzy i opuszczenie mieszkania i zdania kluczy.
    >> Moze ktos mial doczynenia z czyms podobnym - przyzna, ze mieszkanie jest
    >> bardzo fajnie polozne i zalezy nam, zeby je kupic, ale oczywiscie tez nie
    >> chcemy sie wpakowac w ....
    >>
    >
    > Poszukajcie innego mieszkania.
    > Lepszej rady wam dać nie można.
    > Zostawcie facetowi numer telefonu i powiedzcie, żeby zadzwonł jak już
    > mieszkanie będzie nadawało się do sprzedazy.
    > Od dawania kredytów sa banki, anie przogdnie spotkani ludzie na ulicy.
    >
    >


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1