eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatkiauto w firmie (osobowe) - jeszcze raz pytanie › Re: auto w firmie (osobowe) - jeszcze raz pytanie
  • Data: 2014-03-24 09:37:33
    Temat: Re: auto w firmie (osobowe) - jeszcze raz pytanie
    Od: Piotrek <p...@p...na.berdyczow.info> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 2014-03-24 09:06, cef wrote:
    > Nie masz racji. Nie chodzi o sam zapis (choć nie sądzę też, że jest tak
    > prosty jak myślisz),

    Przecież masz zamknięty katalog przypadków dla których poniesienie
    wydatku nawet "w celu" nie jest KUP. I na tej liście jest nieprowadzenie
    ewidencji przebiegu dla (nieleasingowanych) pojazdów nie wprowadzonych
    do EŚT.

    A tymczasem wątkotwórca kombinuje jak "koń pod górę" uzależniając
    zaliczenie do KUP od zapisu w ewidencji.

    I o to mi wyłącznie chodziło.

    > tylko o mnogość zapisów - one może są i proste, ale po co mamy samochody
    > osobowe i ciężarowe, ciężarowe z homologacją i bez, ciężarowe wg Lisaka
    > i wg kwitu diagnosty i jeszcze kilka innych. Dlaczego mamy wydatki na
    > paliwo (a kiedyś jeszcze odrębnie była beznyna, olej i gaz) i inne
    > materiały eksploatacyjne, dlaczego inaczej odliczamy VAT
    > przy zakupie a inaczej przy eksploatacji, dlaczego inaczej od paliw a
    > inaczej od myjni itp
    > Dlaczego raz całość a raz 50% czy 60% a raz nie więcej niż ileś tam.
    > Ja rozumiem, że ktoś kto siedzi w tym zawodowo, to się powinien
    > orientować - ale po cholerę zwykły Kowalski ma się głowić?
    > Piszę, że zawodowiec powinien się orientować, bo praktyka dowodzi, że
    > trzeba samemu śledzić przepisy, a ja bym wolał zająć się tym co przynosi
    > dochód. A nie siedzieć samemu nad kwitami, żeby wciągnąć np parę groszy
    > z casusu Magoory, bo księgowa "pierwsze słyszę" Więc jak chce się dobrze
    > rozliczyć, to trzeba poczytać, poczytać i jeszcze raz poczytać.
    > Albo olać te parę groszy i zająć się czymś innym co przynosi dochód albo
    > faktycznie uciekać.

    Jeśli natomiast chodzi o stopień komplikacji przepisów dotyczących VAT
    to IMHO oczywiście on już dawno rozminął się ze zdrowym rozsądkiem (i
    rośnie). Tak więc w przypadku ogólnym trudno się z Tobą nie zgodzić.

    Ale akurat w przypadku odliczeń "samochodowych" od prima aprillis łatwo
    to ogarnąć wychodząc nie od "typu" samochodu tylko od profilu użycia
    (wyłącznie do DG lub nie).

    Tak więc z tym wyjeżdżaniem z powodu nieprzeczytania albo przepisu albo
    dość licznych ego omówień to IMHO przesada.

    Piotrek

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1