Witam!

Powiedzmy,ze ojciec ma dlugi wobec panstwa,
z tytulu niezaplaconych podatkow. Suma dosc
pokazna. Czy dlug przejdzie na syna, w razie
smierci ojca? Ojciec nic nie posiada, panstwo
nie jest w stanie nic od niego wyegzekwowac. Jest tez po rozwodzie.
Pewien prawnik zajmujacy sie tego typu sprawami, twierdzi,ze tak - dlugi
przejda na syna, a potem na dzieci syna, jego zone itd...
i tak az do splaty. Jedynym ratunkiem jest jakies pismo w ktorym syn
wyrzelby sie dziedziczenia. Jak to w koncu jest ?

Pozdrawiam
N

do góry

Nuke wrote:

> Witam!
>
> Powiedzmy,ze ojciec ma dlugi wobec panstwa,
> z tytulu niezaplaconych podatkow. Suma dosc
> pokazna. Czy dlug przejdzie na syna, w razie
> smierci ojca? Ojciec nic nie posiada, panstwo
> nie jest w stanie nic od niego wyegzekwowac. Jest tez po rozwodzie.
> Pewien prawnik zajmujacy sie tego typu sprawami, twierdzi,ze tak - dlugi
> przejda na syna, a potem na dzieci syna, jego zone itd...
> i tak az do splaty. Jedynym ratunkiem jest jakies pismo w ktorym syn
> wyrzelby sie dziedziczenia. Jak to w koncu jest ?
Ten prawnik to sie chyba na starym testamencie wyuczył.
To wyglada jak jakis grzech pierworodny :-)))
Jeżeli nie przyjmiesz spadku (to się chyba nazywa "odrzucenie") to żadne
długi na ciebie nie spadną. Ale na to bedzie czas dopiero po śmierci ojca.
Nie bój sie, nie zostaniesz dłużnikiem w czasie snu.

Maddy

--
Magdalena "Maddy" Wołoszyk
e-mail: m...@e...com.pl

do góry

Nuke wrote:
> Powiedzmy,ze ojciec ma dlugi wobec panstwa,
> z tytulu niezaplaconych podatkow. Suma dosc
> pokazna. Czy dlug przejdzie na syna, w razie
> smierci ojca? Ojciec nic nie posiada, panstwo
> nie jest w stanie nic od niego wyegzekwowac. Jest tez po rozwodzie.
> Pewien prawnik zajmujacy sie tego typu sprawami, twierdzi,ze tak - dlugi
> przejda na syna, a potem na dzieci syna, jego zone itd...

http://www.rzeczpospolita.pl/prawo/doc/Kcywilny/kc_k
4.html#k4t5
--
pjo

--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.soc.prawo.podatki

do góry