Czesc

Temat byl na tej grupie, ale nikt chyba nie podal odnosnikow do artykulow.
Potrzebuje jakies namiary na przepisy o jednoosobowej DG. Chodzi o ten
lapsus, ze jesli ktos ma taka DG i wystawia faktury tylko dla jednej firmy,
to moze to byc traktowane jako stosunek pracy.

--
Krzysztof Pułapa, Kraków, http://www.ceti.pl/~jimi/

do góry

"KrzysiekPP" <j...@n...ceti.pl> wrote in message
news:MPG.18b49b56cbe2b6b2989784@news.tpi.pl...
> Czesc
>
> Temat byl na tej grupie, ale nikt chyba nie podal odnosnikow do artykulow.
> Potrzebuje jakies namiary na przepisy o jednoosobowej DG. Chodzi o ten
> lapsus, ze jesli ktos ma taka DG i wystawia faktury tylko dla jednej
firmy,
> to moze to byc traktowane jako stosunek pracy.
>
Przepisy o DG znajduja sie, surprise surprise, w ustawie prawo dzialalnosci
gospodarczej ( google - na pewno jest na www.rp.pl ). A przepis o którym
mówisz jest AFAIR w updf - do odnalezienia wedle powyzszych wskazówek. Wiesz
oczywiscie, ze interpretacje GW odrzucili praktycznie wszyscy, z MF na
czele?

Pozdrawiam

--
Depi.

do góry

> (..). Wiesz
> oczywiscie, ze interpretacje GW odrzucili praktycznie wszyscy, z MF na
> czele?

Czyżby pojawiło się coś nowego w MF poza oświadczeniem pana
rzecznika prasowego ?

Pix

do góry

"pix" <p...@w...pl> wrote in message
news:b2efjm$art$1@atlantis.news.tpi.pl...
> > (..). Wiesz
> > oczywiscie, ze interpretacje GW odrzucili praktycznie wszyscy, z MF na
> > czele?
>
> Czyżby pojawiło się coś nowego w MF poza oświadczeniem pana
> rzecznika prasowego ?
>
Nie patrzyłem, ale zaraz popatrze :-)

A ja i tak czytam RP i cała awantura minęła mnie troche bokiem ;-)

Pozdrawiam

--
Depi.

do góry

Użytkownik "Marcin Olender" <d...@g...pl> napisał w wiadomości
news:b2egd3$idj$1@atlantis.news.tpi.pl...

> A ja i tak czytam RP i cała awantura minęła mnie troche bokiem ;-)

No ale tam też cytowali wypowiedź rzecznika prasowego MF :))) a co do "odrzuconej
interpretacji" to nie tylko w GW było ale dużo
wcześniej m.in. w Gazecie Prawnej.

--
Pozdrawiam
Sark

do góry

"Sark" <w...@p...onet.pl> wrote in message
news:b2egre$dn6$2@news.onet.pl...
> Użytkownik "Marcin Olender" <d...@g...pl> napisał w wiadomości
news:b2egd3$idj$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> > A ja i tak czytam RP i cała awantura minęła mnie troche bokiem ;-)
>
> No ale tam też cytowali wypowiedź rzecznika prasowego MF :))) a co do
"odrzuconej interpretacji" to nie tylko w GW było ale dużo
> wcześniej m.in. w Gazecie Prawnej.
>
Właśnie sobie czytam i GP zdecydowanie przewodzi w liczbach sprostowań na
stronie MF. Dobrze to, czy źle? :-)

Pozdrawiam

--
Depi.

do góry

Użytkownik "Marcin Olender" <d...@g...pl> napisał w wiadomości
news:b2eh1l$o5p$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Właśnie sobie czytam i GP zdecydowanie przewodzi w liczbach sprostowań na
> stronie MF. Dobrze to, czy źle? :-)

ja powiem tak że były wypowiedzi rozsądnych ludzi na tej grupie co do wartości
wypowiedzi rzecznika nawet MF a inerpretacje zarówno
na grupie jak i w wymienionych gazetach nie są wyssane z palca a to że GP przewodzi
to świadczy tez o jakości i jasności
stanowionego prawa ...

--
Pozdrawiam
Sark

do góry

KrzysiekPP wrote:

> Temat byl na tej grupie, ale nikt chyba nie podal odnosnikow do
> artykulow.
> Potrzebuje jakies namiary na przepisy o jednoosobowej DG. Chodzi o
> ten lapsus, ze jesli ktos ma taka DG i wystawia faktury tylko dla
> jednej firmy, to moze to byc traktowane jako stosunek pracy.

A właściwie to skąd Wyborczej wzięło się, że jakiekolwiek znaczenie ma
ilośc firm dla których wystawia się faktury?

do góry

> A właściwie to skąd Wyborczej wzięło się, że jakiekolwiek znaczenie ma
> ilośc firm dla których wystawia się faktury?

Wzięło się to z niedbalstwa dziennikarza,
oraz z pomieszania dwóch róznych, pokrewnych problemów
- jeden wynika z kodeksu pracy, a drugi z uopdof.
Oniedbalstwie dziennikarza swiadczy to, ze w pierszej czesci
artykulu ilosc firm ma znaczenia, a w drugiej juz nie ma.
Niestety spora cześć czytelników poprzestaje na lekturze pierwszej
czesci, wydrukowanej na pierwszej stronie.

Latet

do góry

>
> A ja i tak czytam RP i cała awantura minęła mnie troche bokiem ;-)

Wobec tego kluczową kwestią staje się to jaką gazetę czyta
urzędnik, który przyjdzie na kontrolę :-)))

Pix

do góry