No, obdzwoniłem conieco i jest wesoło...

Urząd skarbowy odesłał do KIP-u, KIP stwierdził, że właściwe papiery
wystawia komornik, a z kolei komornik odesłał do sądu, bo sąd wydał
wyrok o zapłatę... tylko że sentencja wyroku jest taka, że de facto ja
dostałem nie zaległe wynagrodzenie tylko odszkodowanie w wysokości
zaległego wynagrodzenia + odsetki :)

A jakby w wyroku było to wynagrodzenie, to by komornik odprowadził
zaliczkę na podatek i podesłał PIT.

A tak wychodzi na to, że wolne od podatku...