On Fri, 17 Sep 2010, nowe-schody.prv.pl wrote:

> Użytkownik "Liwiusz" <l...@b...tego.poczta.onet.pl> napisał
[...]
>> Jakkolwiek kiedyś również wydawało mi się to dziwne, ale jednak wygląda
>> na to, że można zbyć przedsiębiorstwo osoby fizycznej prowadzącej DG,

Ale to tylko kwestia uświadomienia sobie, że przedsiębiorstwo to tylko
"odmiana rzeczy" - są rzeczy ruchome (np. cegły :|), są nieruchomości
(składające się z integralnej i nieopcjonalnej ziemi plus ew. rzeczy
ruchomych z nią trwale połączonych), są prawa majątkowe (miejscami
"stosuje się przepisy dotyczące rzeczy") - i są przedsiębiorstwa, składające
się z "poskładanych" poprzednich składników, tak jak dom poskładany jest
z cegieł, prętów, gwoździ i cementu (a "na fakturze jest tylko cały dom" ;))

>> na przykład:
>>
>> http://e-prawnik.pl/biznes/prawo-spolek/dzialalnosc-
gospodarcza/odpowiedzi/zbycie-przedsiebiorstwa.html
>
>
> Nie widzę tam żadnych paragrafów na poparcie odważnej tezy, że:
>
> "Przejście wszystkich składników przedsiębiorstwa na nabywcę nie jest
> uzależnione od zgody kontrahentów

Jak dotąd - dobrze pisali, przesadzasz ;)

> - umowy zawarte z przedsiębiorcą - zbywcą
> nadal wiążą kontrahentów w stosunku do przedsiębiorcy - nabywcy
> przedsiębiorstwa."


A tu racja.
Ale jak przyjąć, że powyższy zapis miał być "uproszczeniem na chłopski
rozum" (owszem, zgoda, nie powinno tak się pisać bez objaśnienia bo
zaraz ktoś to weźmie za prawdę objawioną), to kontrahent który zawarł
umowę *najczęściej* nic nie poradzi na to, że były prowadzący DG:
- sprzedaje przedsiębiorstwo
- powierza wykonanie własnych zobowiązań nowemu nabywcy

Fakt, że od odpowiedzialności się nie uwalnia.
Z dokładnością do zastrzeżeń z art.429 KC (od słów "chyba że", warunki
"nowej firmy" są spełnione) i temu podobnych :D

> Warunki dostaw towarów/usług są zazwyczaj całkowicie zależne od ogólnej
> kondycji finansowej klienta, więc trudno mi uwierzyć, że jakaś hurtownia
> diamentów będzie ochoczo sprzedawać je Wiśniewskiemu, którego cały majątek to
> wózek do zbieraniana złomu, tylko dlatego, że właśnie kupił za złotówkę
> działalność gospodarczą Kulczyka.

Jeśli ta hurtownia nie zastrzegła, że Kulczyk nie będzie mógł powierzyć
wykonywania swoich zobowiązań i wszelkich czynności związanych z dostawą
(odbiorem dostaw) dokona osobiście :P, to nic nie poradzi na przedłożone
pełnomocnictwo w wykonaniu umowy (*tej* umowy, nie ogólne, więc nowy
nabywca nie będzie mógł zaciągać nowych zobowiązań na konto Kulczyka,
ale diamenty ze "starej" umowy odbierać - już jak najbardziej).

pzdr, Gotfryd