eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatkiumowa o dzieło - dystrybucja programu › Re: umowa o dzieło - dystrybucja programu
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
    ews.icm.edu.pl!news.nask.pl!NNRP
    From: Gotfryd Smolik - listy dyskusyjne <s...@s...com.pl>
    Newsgroups: pl.soc.prawo.podatki
    Subject: Re: umowa o dzieło - dystrybucja programu
    Date: Tue, 10 Dec 2002 23:40:20 +0100
    Organization: PTH Stanpol
    Lines: 138
    Message-ID: <P...@i...stanpol.com.pl>
    References: <at5iph$aik$1@news.tpi.pl>
    Reply-To: g...@s...com.pl
    NNTP-Posting-Host: irys.stanpol.com.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: TEXT/PLAIN; charset=ISO-8859-2
    Content-Transfer-Encoding: 8BIT
    X-Trace: pippin.warman.nask.pl 1039560024 13631 195.164.200.3 (10 Dec 2002 22:40:24
    GMT)
    X-Complaints-To: u...@n...pl
    NNTP-Posting-Date: Tue, 10 Dec 2002 22:40:24 +0000 (UTC)
    In-Reply-To: <at5iph$aik$1@news.tpi.pl>
    X-Path-Notice: Path header has been filtered
    X-Orig-Path: irys.stanpol.com.pl!smolik
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo.podatki:72007
    [ ukryj nagłówki ]

    On Tue, 10 Dec 2002, Maciej Tokarz wrote:

    >+ Dzień dobry

    W sumie to dobranoc, ale ja tam zgodliwy jestem :)

    >+ Temat umowy o dzieło był wielokrotnie poruszany, [...]
    >+ Piszę program, który mam zamiar najpierw rozpowszechnić w wersji
    >+ demonstracyjnej, a następnie (oby szczęśliwie) oczekiwać zamówień.
    [...]
    >+ Moje pytania są następujące:
    >+
    >+ 1. Czy przy dystrybucji pełnych wersji programu mogę posłużyć
    >+ się umową o dzieło?

    W formie którą przedstawiłeś ("dopasowujesz" program do
    potrzeb klienta IMHO tak). Uprzedzając kwestię "utwór
    a wyrób" - to *o ile* nie zastrzeżesz że twój program
    jest do niczego :> (jak robi to wiele firm) a zeznasz
    że jest również "do czegoś" - to *IMHO* trzeba wziąćź
    pod uwagę że zdarzają się różnice w ustawowym traktowaniu
    towaru "z półki" i "na zamówienie" (np. w zakresie
    rękojmi czy gwarancji - nie pamiętam).

    A tak w ogóle: im więcej razy czytam ustawę tym bardziej
    zachodzę w głowę dlaczego nikt nie stosuje w przypadku
    "gotowego programu" po prostu "sprzedaży praw majątkowych" ?
    Niechęć do 'zrobienia inaczej' ? (zrozumiała: urzędnik
    prędzej się zainteresuje :]).
    Podejrzenie o DG ? (ale to przy UoD nic się nie zmienia)...
    [...]
    >+ Rozumuję w ten sposób:
    [...]
    >+ tutaj widzę zastosowanie umowy o dzieło (będącej jednocześnie formą
    >+ zamówienia). Jeśli Pan X chce posiadać pełną wersję programu to powinien
    >+ wypełnić załączony do wersji demo formularz umowy, w którym ja zobowiązuję
    >+ się do:

    Chwila: "Pan X" czy "firma X" ?
    Bo jak dla osób fizycznych to chyba jednak DG a nie UoD !

    >+ a.. dostarczenia pełnej wersji za pośrednictwem "Poczty Polskiej"
    [...z danymi nabywcy...]

    >+ b.. umowa będzie zawierać informacje o jakie funkcje pełna wersja programu
    >+ będzie rozbudowana

    Rozumiem że tu bazujesz na "dziele". OK, IMO.

    >+ c.. umowa określi cenę programu - przykładowo 50 zł.
    >+
    >+ d.. zaznaczę nośnik danych, na którym udostępnię pełną wersję programu lub
    >+ przedstawię w formie opcji umowy
    >+
    >+ Czy dodatkowo mogę zastosować zastrzeżenia:
    >+
    >+ a.. termin umowy może ulec zmianie z powodów niezależnych ode mnie np.
    >+ strajk "Poczty Polskiej", katastrofy itp.

    "termin wykonania dzieła"... Sądzę że dobrze byłoby określić
    co się dzieje jeśli ktoś nie wywiązuje się, racja.
    [...tnę to do czego nie mam opinii...]
    >+ c.. i forma licencji zawarta w umowie odnośnie pełnej wersji programu
    >+ (dodatkowo potwierdzona na etapie instalacji programu):
    >+
    >+ 1.. ja autor udzielam prawa odbiorcy do sporządzania i używania kopii
    >+ programu jedynie do jego własnych potrzeb
    >+
    >+ 2.. program chroniony jest prawem autorskim

    IMHO p.1 nie podlega pod punkt 2. Zaznaczam że to moje zdanie
    odrębne - polecam dyskusję o OEM która była ze dwa tygodnie
    temu na *.prawo. Znajdziesz - bo 'postów jak mrówków' :)
    Znaczy, co do podsumowania mojego zdania: IMHO (w odróżnieniu
    od zdania powszechnie znanego AB) można (na zasadzie swobody
    umów z KC) zawrzeć takie zapisy, aczkolwiek *IMHO* nie będą
    one (wbrew opiniom FAQ Microsoftu, na przykład) chronione
    prawem autorskim. Inaczej mówiąc: za niedotrzymanie p.1
    można się domagać odszkodowania, ale łamiący p.1 nie
    pójdzie siedzieć.

    >+ 3.. wszelkie prawa własności oraz prawa autorskie dotyczące programu
    >+ należą do mnie - autora programu

    IMHO niemożliwe. Wszelkie poza tymi na które pozwalasz nabywcy:
    jeśli nie dasz mu żadnych praw to nie wolno mu uruchamiać programu.

    >+ 4.. zabraniam:
    >+
    >+ a.. sprzedaży, [...] przekazywania [...] programu [...]

    Patrz dyskusja. Zdaniem AB (które jestem skłonny poprzeć)
    po wprowadzeniu egzemplarza do obrotu tracisz zdolność
    kontroli na podstawie praw autorskich - zaznaczam że to
    jest SPORNE. IMHO strony mogą "umówić się" i jak wyżej - jeśli
    strona złamie postanowienie to odszkodowanie (ale bez ścigania
    z "praw autorskich", tylko jak zwykła umowa !).

    >+[...] wynajmu, wydzierżawiania,wypożyczania [...]

    A to ci AFAIK wolno zabronić. Przeczytaj ustawę !!
    OBOWIĄZKOWO ;>
    [...]
    >+ b.. zabraniam dezasemblacji lub dekompilacji programu oraz w inny sposób
    >+ dokonywania zmian w kodzie programu

    Nieładnie tak odbierać prawa ustawowo nieodbieralne :>, choć
    niektórzys stosują.
    Dokonywania zmian możesz zabronić, dekompilacji i innego
    poznawania również - "za wyjątkiem celów zagwarantowanych
    ustawowo".
    Moja opinia po polsku: jeśli twój program np. zapisuje
    albo czyta jakieś dane i formatu oraz sposobu zapisu
    bądź odczytu nie ma w dokumentacji ("z łatwością mógłby
    się dowiedzieć") bądź odbiegają od tego co program
    naprawdę robi - posiadacz może dekompilować "celem poznania".
    Im więcej informacji *udostępnisz* tym bardziej chroni
    cię ustawa... !

    >+ Oraz udzielić formy gwarancji np.:
    [...]

    IMHO to pomoc techniczna i prawo do zwrotu a nie gwarancja.
    Gwarancja to gwarancja że program będzie robił to co
    powinien. Rzadko spotykane :] szczególnie przy 50zł... !

    >+ 1.. Czy podpisaną umowę odbiorca powinien przesłać do mnie w dwóch
    >+ egzemplarzach? Jeden po podpisaniu przeze mnie przekazuję z powrotem wraz
    >+ pełną wersją programu.

    IMHO "pewniejsze".
    Wymogu nie ma, umowę możesz zawrzeć np. ustnie/telefonicznie
    - problem "w razie czego" z ustaleniem "co naprawdę było
    w umowie".

    Pozdrowienia, Gotfryd
    (który zwalcza "problem >>co było w umowie<<" :> :[)

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1