Witam,

Mamy spółkę cywilną i korzystamy z Biura Rachunkowego, w skrócie BR.
Za rok 2006 nasze BR wyliczylo że mamy zysk xxx tys. zl i mamy doplacic
podatek xx tys.

Chodzi o to że nie mamy tych xx tys. zł aby zapłącić podatek.
Nie to że braliśmy za duże wynagrodzenia tylko to, że wg nas BR wyliczyło za
niskie koszty.
Już na starcie znaleźliśmy faktury zaliczkowe na kwote okolo 100 tys zł
których BR nie zaksiegowało ponieważ zaliczkowych się nie księguje.
Ale do cholery skąd my o tym możemy wiedzieć a BR nas nic o tym nie
poinformowało.
Oczywiście dostarczyliśmy im jakieś dokumenty rozliczające te zaliczki nie
wiedząc nawet co to jest ale
BR pewnie to nie wystarczało.
No nic, w każdym razie wg nas jakbyśmy przegrzebali cały rok faktur
kosztowych to pewnie
wyszło by że zysku w 2006 roku było zero. Tylko ile to potrwa zanim to
znajdziemy(potrzeba by z 2 miesiące)
bo BR sie nie kwapi aby to prostować, są tak pewni swojej pracy.

Co teraz możemy zrobić jak za parę godzin mamy jechać do BR i podpisywać te
deklaracje a przecież
nie zgadzamy się z ich wyliczeniami.
Czasu jak wiecie nie ma dużo bo deklaracje trzeba złożyć na dniach.
Jakieś rady?

Pozdr.
Sławek

do góry

slawekj wrote:
> Mamy spółkę cywiln
> Nie to że brali?my za duże wynagrodzenia

Możesz opisać jak "braliście" te wynagrodzenia
w spółce cywilnej?

> Już na starcie znaleĽli?my faktury zaliczkowe na kwote okolo 100 tys
> zł których BR nie zaksiegowało ponieważ zaliczkowych się nie księguje.
> Ale do cholery sk?d my o tym możemy wiedzieć a BR nas nic o tym nie
> poinformowało.

Uznali, że jak ktoś płaci zaliczki w tej wysokości, to zdaje sobie sprawę
ze sposobu ich rozliczania.

> No nic, w każdym razie wg nas jakby?my przegrzebali cały rok faktur
> kosztowych to pewnie
> wyszło by że zysku w 2006 roku było zero.

Mnie się też tak zawsze wydaje. Ledwo wiążę
koniec z koniec, wydatki gonią wydatki,
a tu jak na złość zawsze jeszcze podatek wychodzi do zapłaty ;-)


> Co teraz możemy zrobić jak za parę godzin mamy jechać do BR i
> podpisywać te deklaracje a przecież
> nie zgadzamy się z ich wyliczeniami.
> Jakie? rady?

Trochę późno na manipulacje w 2006 roku :-)

do góry

Dnia 23-04-2007 o 20:20:30 cef <c...@i...pl> napisał(a):

> slawekj wrote:
>> Mamy spółkę cywiln
>> Nie to że brali?my za duże wynagrodzenia
>
> Możesz opisać jak "braliście" te wynagrodzenia
> w spółce cywilnej?
>

To się podłączę - jak to się robi?
Na mój gust wystarczy sobie wziąść :)

do góry

On Tue, 24 Apr 2007, t...@o...pl wrote:

> Dnia 23-04-2007 o 20:20:30 cef <c...@i...pl> napisał(a):
>
>> slawekj wrote:
>>> Mamy spółkę cywiln
>>> Nie to że bralimy za duże wynagrodzenia
>>
>> Możesz opisać jak "braliście" te wynagrodzenia
>> w spółce cywilnej?
>
> To się podłączę - jak to się robi?
> Na mój gust wystarczy sobie wziąść :)

Wypada wystąpić z opisem innego gustu :)
Primo to nie "wynagrodzenie" a "udział w zysku", a secundo
nie wystarczy!
S.C. ma wbudowane mechanizmy, jak sądzę w celu ochrony wierzycieli
owej S.C., które zapobiegają dowolnemu "braniu sobie" przez właścicieli
lub ich wierzycieli osobistych czegoś co do spółki włożono lub spółka
z tych środków wypracowała.
+++ Kodeks Cywilny +++
Art. 863.
§ 1. Wspólnik nie może rozporzšdzać udziałem we wspólnym
majštku wspólników ani udziałem w poszczególnych składnikach
tego majštku.
§ 2. W czasie trwania spółki wspólnik nie może domagać się
podziału wspólnego majštku wspólników.
§ 3. W czasie trwania spółki wierzyciel wspólnika nie może
żšdać zaspokojenia z jego udziału we wspólnym majštku wspólników
ani z udziału w poszczególnych składnikach tego majštku.
...
Art. 868.
§ 1. Wspólnik może żšdać podziału i wypłaty zysków dopiero
po rozwišzaniu spółki.
§ 2. Jednakże gdy spółka została zawarta na czas dłuższy,
wspólnicy mogš żšdać podziału i wypłaty zysków z końcem
każdego roku obrachunkowego.
---

...i tak to wygląda.
W odróżnieniu od 1-osobowej DG wspólnik S.C. nie ma prawa
w trakcie roku obrachunkowego "brać zaliczki z zysku" na
własne (indywidualne, nie związane z SC) potrzeby!

pzdr, Gotfryd

do góry

Dnia 24-04-2007 o 11:48:45 Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
napisał(a):

>
> ...i tak to wygląda.
> W odróżnieniu od 1-osobowej DG wspólnik S.C. nie ma prawa
> w trakcie roku obrachunkowego "brać zaliczki z zysku" na
> własne (indywidualne, nie związane z SC) potrzeby!
>

Jasne, z tym że:
1. jak w takim układzie brać kasę ze spółki?
2. co ma do tego US(bo tylko to mnie osobiście interesuje - jeśli USowi
nic do tego to nie ma się czym przjemowac)

do góry

On Tue, 24 Apr 2007, t...@o...pl wrote:

>> W odróżnieniu od 1-osobowej DG wspólnik S.C. nie ma prawa
>> w trakcie roku obrachunkowego "brać zaliczki z zysku" na
>> własne (indywidualne, nie związane z SC) potrzeby!
>
> Jasne, z tym że:
> 1. jak w takim układzie brać kasę ze spółki?

"Zgodnie z przepisami" - raz na rok.
Oczywiście wspólnik może "wziąć kasę" z tego co jest w kasie
i na koncie spółki, ale formalnie nie ma prawa rozporządzać
takim "niepodzielonym zyskiem" na cele osobiste.
Mi się też kiedyś wydawalo, że w S.C. jest jak na 1-osobowej
DG, aż ktoś (Slayer?) zadał "trudne pytanie"...

> 2. co ma do tego US

Nic. No chyba że ktoś podatku nie zapłaci a jest możliwość
zajęcia majątku S.C. - to wtedy jak ów majątek "znikł w odrębnych
kieszeniach wspólników" myślę że się zainteresuje i może nie
pogardzić pytaniem-miną, na które właśnie nadepnąłeś!

> (bo tylko to mnie osobiście interesuje

A, to że Ciebie interesuje jakiś wybrany kontekst to jedna sprawa,
to zaś że pytający napisał co napisał, a Ty wlazłeś bez rozglądania
się na boki pod walec pt. "podpuszczające pytanie Cezarego" to
zupełnie inna ;)

> - jeśli USowi nic do tego to nie ma się czym przjemowac)

Hm... z czego to wynika?
Układ jest taki, że IMVHO dopóki "przy okazji" nie popełni się jakiegoś
czynu zabronionego, znaczy nie zostanie poszkodowany żaden wierzyciel
spółki (w szczególności twierdzeniem że "spółka nie ma kasy"), to
naruszanie owego przepisu wygląda "niegroźnie".
Wspólnik zawsze może powiedzieć że pieniądze ma w domu bo wziął
*na cele spółki* i jeszcze ich (na te cele) nie wydał.

pzdr, Gotfryd

do góry

Zgadzam się co do joty.

Z tym że aktualne jest pytanie z czego mają żyć wspólnicy
ja nie z podbierania kasy z kasy :)

do góry

On Tue, 24 Apr 2007, t...@o...pl wrote:

> Z tym że aktualne jest pytanie z czego mają żyć wspólnicy

Założenie jest pewnie takie, że ich stać żeby żyli z oszczędności :)
Najwyraźniej S.C. nie jest przeznaczona dla tych "najmniejszych",
którzy muszą konsumować zysk na bieżąco.
Jaka bywa praktyka, to i owszem wiemy.

pzdr, Gotfryd

do góry