eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatki › budowa prototypu a KUP
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 19

  • 1. Data: 2007-08-09 07:54:51
    Temat: budowa prototypu a KUP
    Od: Ania <a...@g...pl>

    Jestem osoba fizyczną prowadzącą działalność gospodarczą,
    usługowo-handlową, na ogólnych zasadach KPIR, jestem płatnikiem VAT.
    Oprócz w.wym działalności firma rozpoczęła budowę prototypu urządzenia,
    który w przyszłości posłuży za wzór do budowy docelowego urządzenia, z
    wynajmu i uzywania, którego zamierzam czerpać dochód. Nie wykluczona
    jest również seryjna produkcja w.wym urządzenia.
    I teraz meritum sprawy, kupuję niezbędne surowce i części (stal,
    elektronika, automatyka itp; niektóre pewnie zostaną jeszcze
    kilkakrotnie zastąpione innymi - faza prototypu) i chciałabym odzyskać z
    nich VAT oraz potraktować je jako koszt uzyskania przychodu, termin
    ukończenia budowy jest bliżej nie określony.
    Nie wiem jak to rozwiązać podatkowo.

    Pozdrawiam
    Ania


  • 2. Data: 2007-08-09 13:59:16
    Temat: Re: budowa prototypu a KUP
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Thu, 9 Aug 2007, Ania wrote:

    > Jestem osoba fizyczną prowadzącą działalność gospodarczą, usługowo-handlową,
    > na ogólnych zasadach KPIR, jestem płatnikiem VAT.
    > Oprócz w.wym działalności firma rozpoczęła budowę prototypu urządzenia, który
    > w przyszłości posłuży za wzór do budowy docelowego urządzenia, z wynajmu i
    > uzywania, którego zamierzam czerpać dochód. Nie wykluczona jest również
    > seryjna produkcja w.wym urządzenia.

    Czyli art.22.b.2.2 ustawy.
    Co Ci nie pasuje?
    Skoro jest to "inwestycja w środek trwały oraz wartość niematerialną",
    to VAT oczywiście do odliczenia - tyle, że nie mam zdrowia szukać czy
    VAT "od WNiP" wykazuje się odrębnie na deklaracji, tak jak VAT "od ST" :)
    No i jest wątpliwość - czy "sztukę" prototypu uznać bardziej za ST
    (znaczy sam prototyp) czy bardziej WNiP (znaczy know-how i dokumentację).
    Tak czy siak - "inwestycja".

    > I teraz meritum sprawy, kupuję niezbędne surowce i części (stal, elektronika,
    > automatyka itp; niektóre pewnie zostaną jeszcze kilkakrotnie zastąpione
    > innymi - faza prototypu) i chciałabym odzyskać z nich VAT

    IMVHO - j.w., kto za kto przeciw, co przemawia za, co przeciw? :)

    > oraz potraktować je jako koszt uzyskania przychodu,

    IMVHO - nie da się. Amortyzacja.
    I jeszcze do tego IMO trzeba pilnować, żeby z kosztów "wyrzucić" wartość
    robocizny i dopisać do wartości początkowej - bo przyjdzie US i wyrówna... :(
    a co gorsza minister w rozporządzeniu *przewidział* niektóre przypadki
    korekty robocizny która nie staje się KUP, ale tego NIE PRZEWIDZIAŁ
    i konia z rzędem temu co wie "jak".

    Rozumiem że ta teza (że nie da się "wprost w koszty") Cię nie urządza,
    może ktoś ma jakieś dane wskazujące że mogłoby być inaczej - ale czytam
    ci ja tę ustawę i tak mi wychodzi...

    pzdr, Gotfryd


  • 3. Data: 2007-08-10 07:13:40
    Temat: Re: budowa prototypu a KUP
    Od: jureq <j...@X...to.z.adresu.Xop.pl>

    Dnia Thu, 09 Aug 2007 15:59:16 +0200, Gotfryd Smolik news napisał(a):

    > Rozumiem że ta teza (że nie da się "wprost w koszty") Cię nie urządza,
    > może ktoś ma jakieś dane wskazujące że mogłoby być inaczej - ale czytam
    > ci ja tę ustawę i tak mi wychodzi...

    Ania nie napisała ani słowa o tym jaki będzie koszt wytworzenia tego
    prototypu....


  • 4. Data: 2007-08-10 10:43:02
    Temat: Re: budowa prototypu a KUP
    Od: Ania <a...@g...pl>

    Gotfryd Smolik news pisze:
    > On Thu, 9 Aug 2007, Ania wrote:
    >
    >
    > Rozumiem że ta teza (że nie da się "wprost w koszty") Cię nie urządza,
    > może ktoś ma jakieś dane wskazujące że mogłoby być inaczej - ale czytam
    > ci ja tę ustawę i tak mi wychodzi...
    >
    > pzdr, Gotfryd

    Wolalabym tego nie ujmowac jako ST, bo po zbudowaniu prototypu,
    wiekszosc czesci zostanie zdemontowana i wykorzystana do budowy drugiego
    ulepszonego uzadzenia, byc moze dopiero druga wersja bedzie przynosila
    korzysci. Wiec wtedy moznaby jedynie zrobic protokol zniszczenia
    pierwszej wersji.

    Bardziej interesowaloby mnie jak inaczej moznaby opisac faktury, aby
    mozliwe bylo zaliczenie tego w kup i odzyskac vat.

    pzdr
    Ania


  • 5. Data: 2007-08-10 11:11:56
    Temat: Re: budowa prototypu a KUP
    Od: "t...@o...pl" <t...@o...pl>


    Czy to samo stosowałoby się do programu komputerowego wytworzonego
    własnymi środkami - z widokami na zyski z przyszłej sprzedaży?
    I jak by to miało wyglądać - powiedzmy częśc rzeczy zamawiam na umowę o
    dzieło
    część w innej DG. Czy:
    1) dla zamówienia na umowę o dzieło - w dniu wypłaty wpisuję w odpowiednią
    kolumnę
    wypłatę i zaraz w następnym wierszu minusuję
    2) dla zamówienia w innej DG - w dniu wsyatwienia rachunku wpisuję w
    odpowiednią kolumnę
    kwotę z rachunku i zaraz w następnym wierszu minusuję
    3) gdy program jest gotowy to od nastepnego miesiąca zaczynam amortyzować?

    A co w przypadku gdy od razu sprzedam, przed zakończeniem amortyzacji?
    Dalej amortyzuję?

    Gdzieś w jakiejś Rzp-DF czy czymś takim czytałem kiedyś że WNiP wytworzone
    z zamiarem sprzedaży
    nie podlegają amortyzacji niezależnie od wartości, a tutaj taki wątek się
    pojawia rychło w czas :)




  • 6. Data: 2007-08-11 07:40:38
    Temat: Re: budowa prototypu a KUP
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Fri, 10 Aug 2007, jureq wrote:

    > Ania nie napisała ani słowa o tym jaki będzie koszt wytworzenia tego
    > prototypu....

    Zgoda. Zakładałem ze prawo do jednorazowej amortyzacji lub zaliczenia
    do wyposażenia przy kwocie do 3500 zł jest oczywiste :)

    pzdr, Gotfryd


  • 7. Data: 2007-08-11 07:49:36
    Temat: Re: budowa prototypu a KUP
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Fri, 10 Aug 2007, Ania wrote:

    > Wolalabym tego nie ujmowac jako ST, bo po zbudowaniu prototypu, wiekszosc
    > czesci zostanie zdemontowana i wykorzystana do budowy drugiego ulepszonego
    > uzadzenia, byc moze dopiero druga wersja bedzie przynosila korzysci.

    Drugą część zdania rozumiem :)
    Tak w sprawie formalnej - jak odnosisz się do uwagi jureq, bo może
    zaprzątamy sobie zbędnie głowę jakimś drobiazgiem za tysiąc złotych?

    > Wiec
    > wtedy moznaby jedynie zrobic protokol zniszczenia pierwszej wersji.

    E, no, bez przesady, uprzejmie proszę!
    Jakiego "zniszczenia"?
    IMHO byłyby możliwości:
    - ulepszenia :)
    - odłączenia części
    - potraktowania całości jako produkcji nowego ST; przyznaję, że nie
    wiem jak potraktować ew. robociznę na stworzenie 1. wersji,
    *przypuszczam* że jako koszt.

    > Bardziej interesowaloby mnie jak inaczej moznaby opisac faktury, aby mozliwe
    > bylo zaliczenie tego w kup

    ...a to nie wiem, bo mi nie pasuje do "idei amortyzacji" :(

    > i odzyskac vat.

    ...to raczej jest oczywiste - warunek "przeznaczenia na DG" jest
    spełniony.

    pzdr, Gotfryd


  • 8. Data: 2007-08-11 08:36:44
    Temat: Re: budowa prototypu a KUP
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Fri, 10 Aug 2007, t...@o...pl wrote:

    > Czy to samo stosowałoby się do programu komputerowego wytworzonego
    > własnymi środkami - z widokami na zyski z przyszłej sprzedaży?

    IMVHO - tak, zastrzeżeniem niżej.
    Ciekaw jestem opinii księgowych z dużych firm - co oni z takim
    fantem robią. IMHO przepisy są wystarczająco jasne :)
    Ale (tu zastrzeżenie) Twój opis rozumiem tak: wytwarzasz program tak,
    aby mieć do niego przejęte majątkowe prawa autorskie, w tym prawa
    do powielania i rozpowszechniania.
    Pojęcie "wytworzenia programu komputerowego" jest w tym momencie
    nie dość ścisłe :) (bo sam program to sobie możemy... jak nie mamy
    prawa do korzystania z niego, fakt że się zapłaci za program NIE
    jest tożsamy z przejęciem praw).
    Samo pojęcie (tak "programu" jak i "praw" bez uściślenia JAKICH
    KONKRETNIE praw majątkowych) jest nie dość ścisłe: wydajemy pieniądze
    na uzyskanie prawa do powielania, a następnie korzystając z tego
    prawa sprzedajemy INNE prawo, czyli licencję, tak mam rozumieć?

    Jak na mój gust takie postępowanie z "programem" niczym nie różni
    się merytorycznie od kupienia tokarki aby z jej pomocą produkować
    śruby :), tudzież wypełnia znamiona art.22b jeśli chodzi o formalną
    stronę zagadnienia.

    > I jak by to miało wyglądać - powiedzmy częśc rzeczy

    Y tam, jakie "rzeczy" masz przy programie :)
    Dobra, czepiam się - część "produktu" jak chciał ustawodawca.
    "Rzecz" jest zdefiniowana w Kodeksie Cywilnym i określa
    produkt materialny.

    > zamawiam na umowę o dzieło

    ...z zakupem praw...

    > część w innej DG.

    ...takoż...

    > Czy:
    > 1) dla zamówienia na umowę o dzieło - w dniu wypłaty wpisuję w odpowiednią
    > kolumnę
    > wypłatę i zaraz w następnym wierszu minusuję

    Tu mam zgryz, już pisałem wcześniej w wątku: minister był łaskaw określić
    postępowanie przy *niektórych* wydatkach które mogą być ujęte dwa razy
    na skutek obowiązku ujmowania wynagrodzeń w KPiR (konkretnie - towary
    wydawane pracownikom w roli różnich składników wynagrodzenia), tego
    co robić z *innymi* przypadkami kiedy wynagrodzenie nie jest KUP
    czarno na białym nie napisali :(
    To co piszesz wygląda rozsądnie, jakby na mnie padło, to jako minimalista
    rozważyłbym ujęcie rzeczonego manewru w jednej linicje :>, mianowicie
    wartość z "+" w kolumnie "wynagrodzenia" a wartość z "-" w kolumnie
    "inne wydatki", z opisem "wynagrodzenie ujęte w WP tworzonej WNiP,
    wartość skorygowana" :>
    Wynagrodzenia *są ujęte w podsumowaniu* (bo co mi z wpisu, skoro
    suma byłaby po korekcie fałszywa?), a koszty też są "wyrzucone" tak
    jak chce ustawa (a minister nie ma prawa się wtykać do nakazów
    ustawy).
    Ciekawe kto by klął przy kontroli ;)

    > 2) dla zamówienia w innej DG - w dniu wsyatwienia rachunku

    ...raczej faktury, mało prawdopodobne żeby ktoś kto na DG pisze
    programy korzystał ze zwolnienia :)
    <OT>
    Udowodnienie mu jednego przypadku "doradztwa" rozłożyłoby go
    na łopatki zaległym VATem. A prawdopodobieństwo że piszący
    oprogramowanie NIGDY nie skala się czymś co można nazwać
    "doradztwem" wydaje się byc niemozłiwe! <\OT>

    > wpisuję w odpowiednią kolumnę
    > kwotę z rachunku i zaraz w następnym wierszu minusuję

    A to mi się *bardzo* nie podoba!
    Przecież w KPiR nie ma nakazu ujmowania tego, co *nie* stanowi KUP!
    Oczywiście, za wyjątkiem tego co nakazano przepisami odrębnymi :)
    (stąd zamieszanie przy materiałach i robociźnie).

    Jak na mój gust:
    - ów koszt należy ująć w wartości początkowej WNiP, dla celu jej
    wyznaczenia mozna sobie sporządzić jakiś "protokół wytworzenia"
    (którego suma będzie stanowiła podstawę wpisu do EŚToWNiP")
    i *tam* ująć ową wartość.
    Tworzenie takiego papiera obowiązkowe nie jest, ale na mój gust
    jest rozsądne - jak po 4 latach przyjdzie kontrola, to nie bedzie
    się pamiętało skąd wartość początkowa się wzięła :>, papier
    zdecydowanie się przyda
    - wyjatkowi puryści mogą ująć w KPiR, ale jak na mój gust nie w ten
    sposób w jaki piszesz, ale w jednym wierszu, nie wpisując wartości
    w żadną z "kosztowych" kolumn, lecz wyłącznie w pozycję
    która jest zostawiona "na zapas" (poz.15, dawniej 16)!

    > 3) gdy program jest gotowy to od nastepnego miesiąca zaczynam amortyzować?

    Ha...
    "nadajšce się do gospodarczego wykorzystania w dniu przyjęcia do używania"
    To cytat z ustawy i ona ma stanowić kryterium :), wypada się zgodzić.

    > A co w przypadku gdy od razu sprzedam, przed zakończeniem amortyzacji?

    Przed zakończeniem czy przed rozpoczęciem? :)

    > Dalej amortyzuję?

    A co, skreślili art.23.1.1 "dopisek"?
    Zacytuję:
    http://prawo-nieruchomosci.krn.pl/Ustawa-o-podatku-d
    ochodowym-od-osob-fizycznych-1_2_31.html
    "- wydatki te, zaktualizowane zgodnie z odrębnymi przepisami, pomniejszone
    o sumę odpisów amortyzacyjnych, o których mowa w art. 22h ust. 1 pkt 1, sš
    jednak kosztem uzyskania przychodów przy okreœlaniu dochodu z odpłatnego
    zbycia rzeczy okreœlonych w art. 10 ust. 1 pkt 8 lit. d), oraz gdy
    odpłatne zbycie rzeczy i praw jest przedmiotem działalnoœci gospodarczej,
    a także w przypadku odpłatnego zbycia składników majštku zwišzanych z
    działalnoœciš gospodarczš, o których mowa w art. 14 ust. 2 pkt 1, bez
    względu na czas ich poniesienia,"

    > Gdzieś w jakiejś Rzp-DF czy czymś takim czytałem kiedyś że WNiP
    > wytworzone z zamiarem sprzedaży
    > nie podlegają amortyzacji

    Wypada się zgodzić.
    Z ZAMIAREM SPRZEDAŻY. Sprzedaży tego co kupił.
    A nie z zamiarem *wykorzystywania do sprzedawania innego prawa*.
    Jak ktoś kupi kontener paczek "Windows Vista" to oczywiście nie
    poddaje tych paczek amortyzacji - bo on je sprzeda "wprost", tak
    jak kupił.
    W całym wątku idzie o rzeczy (lub prawa), których podstawowym
    celem nabycia (lub wytworzenia) jest produkcja *innych* rzeczy
    (lub praw)!

    > niezależnie od wartości, a tutaj taki wątek się
    > pojawia rychło w czas :)

    Wiesz, może źle zrozumiałem co masz na myśli, dlatego wyraźnie starałem
    się to na początku zastrzec.
    Jeszcze raz wielkimi literami:
    - jak kupię *licencję na program* z zamiarem odsprzedania *tej licencji
    na program* to jest to "normalna sprzedaż" i o żadnej amortyzacji nie
    ma mowy
    - jak kupię (lub, jak to ująłeś, "wytworzę" :)) majątkowe prawo autorskie
    do programu z zamiarem odprzedania *tego prawa*, to jest to zdecydowanie
    "normalna sprzedaż" jak wyżej

    - ALE... jak "wytworzę" majątkowe prawo autorskie celem *wielokrotnego*
    sprzedawania *licencji*, czyli nabywam *co innego* aby za pomocą tego
    nabytku produkować *w większej ilości przez dłuższy od roku czas*
    *co innego niż kupiłem*, to mamy do czynienia właśnie z taką "tokarką
    kupioną do produkcji śrub".

    Czyli idzie do amortyzacji.

    Ba, po zwróceniu uwagi na "przeznaczone do używania dłużej niż rok" mamy
    również w art.22e odpowiedź, co ma zrobić podatnik, który "wytworzył
    program" (w rozumieniu zapewnienia sobie niezbędnego zestawu praw
    autorskich) z założeniem, że sprzeda go jednemu klientowi, ale
    sprzedał mu *niewyłaczne* prawa nie obejmujące powielania i rozpowszechniania
    a następnie wbrew przyjętemu założeniu udało mu się *kolejny raz* sprzedać
    licencję!

    Pasuje?
    :)

    pzdr, Gotfryd


  • 9. Data: 2007-08-11 10:54:54
    Temat: Re: budowa prototypu a KUP
    Od: "t...@o...pl" <t...@o...pl>

    Dnia 11-08-2007 o 10:36:44 Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
    napisał(a):

    > On Fri, 10 Aug 2007, t...@o...pl wrote:
    >
    >> Czy to samo stosowałoby się do programu komputerowego wytworzonego
    >> własnymi środkami - z widokami na zyski z przyszłej sprzedaży?
    >
    > IMVHO - tak, zastrzeżeniem niżej.
    > Ciekaw jestem opinii księgowych z dużych firm - co oni z takim
    > fantem robią. IMHO przepisy są wystarczająco jasne :)
    > Ale (tu zastrzeżenie) Twój opis rozumiem tak: wytwarzasz program tak,
    > aby mieć do niego przejęte majątkowe prawa autorskie, w tym prawa
    > do powielania i rozpowszechniania.
    > Pojęcie "wytworzenia programu komputerowego" jest w tym momencie
    > nie dość ścisłe :) (bo sam program to sobie możemy... jak nie mamy
    > prawa do korzystania z niego, fakt że się zapłaci za program NIE
    > jest tożsamy z przejęciem praw).
    > Samo pojęcie (tak "programu" jak i "praw" bez uściślenia JAKICH
    > KONKRETNIE praw majątkowych) jest nie dość ścisłe: wydajemy pieniądze
    > na uzyskanie prawa do powielania, a następnie korzystając z tego
    > prawa sprzedajemy INNE prawo, czyli licencję, tak mam rozumieć?

    Dokładnie tak, terminologicznie się nie popisałem :)

    (...)

    >
    >> zamawiam na umowę o dzieło
    >
    > ...z zakupem praw...
    >
    >> część w innej DG.
    >
    > ...takoż...

    Dokładnie

    >
    >> Czy:
    >> 1) dla zamówienia na umowę o dzieło - w dniu wypłaty wpisuję w
    >> odpowiednią kolumnę
    >> wypłatę i zaraz w następnym wierszu minusuję
    >
    > Tu mam zgryz, już pisałem wcześniej w wątku: minister był łaskaw
    > określić
    > postępowanie przy *niektórych* wydatkach które mogą być ujęte dwa razy
    > na skutek obowiązku ujmowania wynagrodzeń w KPiR (konkretnie - towary
    > wydawane pracownikom w roli różnich składników wynagrodzenia),

    Możesz dać namiar? Przewertowałem na szybko rozp. do kpipr i załącznik
    i nie mogłem znaleźć.

    > To co piszesz wygląda rozsądnie, jakby na mnie padło, to jako
    > minimalista
    > rozważyłbym ujęcie rzeczonego manewru w jednej linicje :>, mianowicie
    > wartość z "+" w kolumnie "wynagrodzenia" a wartość z "-" w kolumnie
    > "inne wydatki", z opisem "wynagrodzenie ujęte w WP tworzonej WNiP,
    > wartość skorygowana" :>

    Brzmi rozsądnie

    > Wynagrodzenia *są ujęte w podsumowaniu* (bo co mi z wpisu, skoro
    > suma byłaby po korekcie fałszywa?), a koszty też są "wyrzucone" tak
    > jak chce ustawa (a minister nie ma prawa się wtykać do nakazów
    > ustawy).
    > Ciekawe kto by klął przy kontroli ;)

    :)

    >
    >> 2) dla zamówienia w innej DG - w dniu wsyatwienia rachunku
    >
    > ...raczej faktury, mało prawdopodobne żeby ktoś kto na DG pisze
    > programy korzystał ze zwolnienia :)

    Faktura to też rachunek

    > <OT>
    > Udowodnienie mu jednego przypadku "doradztwa" rozłożyłoby go
    > na łopatki zaległym VATem. A prawdopodobieństwo że piszący
    > oprogramowanie NIGDY nie skala się czymś co można nazwać
    > "doradztwem" wydaje się byc niemozłiwe! <\OT>

    Jak wynika z artykułów które czytałem, na zwolnienie się nie łapie
    część wspólna zbiorów doradztwa i rzeczoznawstwa, także pisanie programów
    można
    wybronić.

    >
    >> wpisuję w odpowiednią kolumnę
    >> kwotę z rachunku i zaraz w następnym wierszu minusuję
    >
    > A to mi się *bardzo* nie podoba!
    > Przecież w KPiR nie ma nakazu ujmowania tego, co *nie* stanowi KUP!
    > Oczywiście, za wyjątkiem tego co nakazano przepisami odrębnymi :)
    > (stąd zamieszanie przy materiałach i robociźnie).

    Masz racyję, to nie robocizna, więc się anty-popisałem

    >
    > Jak na mój gust:
    > - ów koszt należy ująć w wartości początkowej WNiP, dla celu jej
    > wyznaczenia mozna sobie sporządzić jakiś "protokół wytworzenia"
    > (którego suma będzie stanowiła podstawę wpisu do EŚToWNiP")
    > i *tam* ująć ową wartość.
    > Tworzenie takiego papiera obowiązkowe nie jest, ale na mój gust
    > jest rozsądne - jak po 4 latach przyjdzie kontrola, to nie bedzie
    > się pamiętało skąd wartość początkowa się wzięła :>, papier
    > zdecydowanie się przyda
    > - wyjatkowi puryści mogą ująć w KPiR, ale jak na mój gust nie w ten
    > sposób w jaki piszesz, ale w jednym wierszu, nie wpisując wartości
    > w żadną z "kosztowych" kolumn, lecz wyłącznie w pozycję
    > która jest zostawiona "na zapas" (poz.15, dawniej 16)!

    Zgoda

    >
    >> 3) gdy program jest gotowy to od nastepnego miesiąca zaczynam
    >> amortyzować?
    >
    > Ha...
    > "nadajšce się do gospodarczego wykorzystania w dniu przyjęcia do
    > używania"
    > To cytat z ustawy i ona ma stanowić kryterium :), wypada się zgodzić.

    Ok

    >
    >> A co w przypadku gdy od razu sprzedam, przed zakończeniem amortyzacji?
    >
    > Przed zakończeniem czy przed rozpoczęciem? :)
    >
    >> Dalej amortyzuję?
    >
    > A co, skreślili art.23.1.1 "dopisek"?
    > Zacytuję:
    > http://prawo-nieruchomosci.krn.pl/Ustawa-o-podatku-d
    ochodowym-od-osob-fizycznych-1_2_31.html
    > "- wydatki te, zaktualizowane zgodnie z odrębnymi przepisami,
    > pomniejszone o sumę odpisów amortyzacyjnych, o których mowa w art. 22h
    > ust. 1 pkt 1, sš jednak kosztem uzyskania przychodów przy okreœlaniu
    > dochodu z odpłatnego zbycia rzeczy okreœlonych w art. 10 ust. 1 pkt 8
    > lit. d), oraz gdy odpłatne zbycie rzeczy i praw jest przedmiotem
    > działalnoœci gospodarczej, a także w przypadku odpłatnego zbycia
    > składników majštku zwišzanych z działalnoœciš gospodarczš, o których
    > mowa w art. 14 ust. 2 pkt 1, bez względu na czas ich poniesienia,"

    Czyli jak rozumiem, w momencie sprzedaży bach - i cała reszta prosto w
    koszty.
    Jaki byś polecał dowód księgowy :) ? Zbiorczo rachunki nabycia jako
    udokumentowanie
    kosztów - pozycja z EŚT/pozycje z KPiR z amortyzacją jako udokumentowanie
    dotychczasowych odpisów?
    Wygląda mi na niezłego kombosa, tutaj jakiś zbiorczy papier by się
    przydał, osławiony dowód wewnętrzny
    ale nie w dosłownym znaczeniu z rozprzadzenia :)


    >
    >> niezależnie od wartości, a tutaj taki wątek się pojawia rychło w czas :)
    >
    > Wiesz, może źle zrozumiałem co masz na myśli, dlatego wyraźnie starałem
    > się to na początku zastrzec.
    > Jeszcze raz wielkimi literami:
    > - jak kupię *licencję na program* z zamiarem odsprzedania *tej licencji
    > na program* to jest to "normalna sprzedaż" i o żadnej amortyzacji nie
    > ma mowy

    Ano

    > - jak kupię (lub, jak to ująłeś, "wytworzę" :)) majątkowe prawo autorskie
    > do programu z zamiarem odprzedania *tego prawa*, to jest to
    > zdecydowanie
    > "normalna sprzedaż" jak wyżej

    A jeśli kupisz prawa majątkowe, pozmieniasz troszkę kod i sprzedasz
    zakupione prawa majątkowe razem z tymi nowymi, do Twojeg kodu, to też jest
    sprzedaż?

    >
    > - ALE... jak "wytworzę" majątkowe prawo autorskie celem *wielokrotnego*
    > sprzedawania *licencji*, czyli nabywam *co innego* aby za pomocą tego
    > nabytku produkować *w większej ilości przez dłuższy od roku czas*
    > *co innego niż kupiłem*, to mamy do czynienia właśnie z taką "tokarką
    > kupioną do produkcji śrub".
    >
    > Czyli idzie do amortyzacji.

    Ok, dzięki Twoim elaboracjom i przeglądaniu ustawy chyba właśnie
    zajarzyłem trzmiela:

    1) kupuję licencję z zamiarem sprzedaży tej same licencji - zwykły handel,
    bez amortyzacji.

    2) kupuję licencję na potrzeby firmowe - amortyzacja, jeśli (warunki z
    ustawy)

    Jak tutaj wykazać kontroli z którym mamy przypadkiem do czynienia(1 czy 2)?
    Rozumiem, że jeśli kupimy program za 10k i sprzedamy go za 1,5 roku
    to istotną rolę pełni tutaj remanent(tzn. jeśli wykazemy ten soft w
    remanencie
    znaczy że był na handel, a jeśli nie to znaczy że błędnie nie
    amortyzowaliśmy WNiP
    - jeszcze jest ciekawa kwestia czy soft w pudełku to towar czy WNiP czy
    jedno i drugie)?


    3) ktoś u mnie zamawia soft wraz z kompletem praw autorskich - jest to
    normalna produkcja
    (jeśli da sie tak określić pisanie softu) a zamówione prawa autorskie są
    defacto
    "materiałem" i idą od razu w koszty. Nie ma mowy o amortyzacji, niezależnie
    od tego ile to trwa, ile etapów, jakie płatności itd.

    4) sam robię ten soft z zamysłem sprzedaży praw majątkowych - po zrobieniu
    softu
    zaczynam amortyzować, a w momencie gdy sprzedam to od razu całość w koszty

    5) sam robię ten soft z zamysłem sprzedaży praw majątkowych - i nagle w
    połowie
    projektu dostaję finansowanie - ta część za którą dostałem zapłatę w
    koszty,
    a dalej traktuję jak w przypadku 3 - soft na zamówienie.

    6) sam robię ten soft z zamysłem sprzedaży licencji - mam WNiP na której
    zarabiam,
    więc po zakończeniu prac amortyzacja nabycia praw majątkowych związanych z
    wytowrzeniem WNiP.


    >
    > Ba, po zwróceniu uwagi na "przeznaczone do używania dłużej niż rok"
    > mamy
    > również w art.22e odpowiedź, co ma zrobić podatnik, który "wytworzył
    > program" (w rozumieniu zapewnienia sobie niezbędnego zestawu praw
    > autorskich) z założeniem, że sprzeda go jednemu klientowi, ale
    > sprzedał mu *niewyłaczne* prawa nie obejmujące powielania i
    > rozpowszechniania
    > a następnie wbrew przyjętemu założeniu udało mu się *kolejny raz*
    > sprzedać
    > licencję!
    >
    > Pasuje?
    > :)

    :)

    Tylko powiedz mi jak tutaj bezstresowo prowadzić prosty wydawałoby się
    biznes,
    wystarczy nie zgrać wejściowych praw z wyjściowymi - i jeśli coś
    przypadkowo
    zostanie u Ciebie, to mimo że o tym nie wiesz albo wisi Ci to,
    możesz dostać po dupie.



  • 10. Data: 2007-08-11 14:02:09
    Temat: Re: budowa prototypu a KUP
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Sat, 11 Aug 2007, t...@o...pl wrote:

    > Dokładnie tak, terminologicznie się nie popisałem :)

    Czepiam się :), ale właśnie dlatego, że potocznie na jedno i na drugie
    mówi się "kupił program", a prawnie funkcja tego co kupił jest inna.

    >> Tu mam zgryz, już pisałem wcześniej w wątku: minister był łaskaw określić
    >> postępowanie przy *niektórych* wydatkach które mogą być ujęte dwa razy
    >> na skutek obowiązku ujmowania wynagrodzeń w KPiR (konkretnie - towary
    >> wydawane pracownikom w roli różnich składników wynagrodzenia),
    >
    > Możesz dać namiar? Przewertowałem na szybko rozp. do kpipr i załącznik
    > i nie mogłem znaleźć.

    http://podatki.pl/akty/260803.htm?strona=2
    +++
    21. W celu ustalenia dochodu osišgniętego w roku podatkowym należy
    na oddzielnej stronie księgi:
    [...]
    b) kwotę wynikajšcš z tego obliczenia powiększyć o kwotę wydatków
    z kolumny 14 oraz pomniejszyć o wartoœć wynagrodzeń w naturze
    w tej częœci, w której wydatki (koszty) zwišzane z wynagrodzeniami
    w naturze zostały zaksięgowane w innych kolumnach księgi
    przychodów i rozchodów [...]
    ---

    >>> 2) dla zamówienia w innej DG - w dniu wsyatwienia rachunku
    >>
    >> ...raczej faktury, mało prawdopodobne żeby ktoś kto na DG pisze
    >> programy korzystał ze zwolnienia :)
    >
    > Faktura to też rachunek

    Przyjęto, racja.

    [...]
    > Jak wynika z artykułów które czytałem, na zwolnienie się nie łapie
    > część wspólna zbiorów doradztwa i rzeczoznawstwa,

    Czytałeś *przepis*?
    Rzeczoznawstwo jest wymieniane razem z doradztwem tylko w rodziale
    określającym miejsce wykonania usługi.
    "doradztwo" jest odrębnym, samodzielnym i kompletnym czynnikiem
    wystarczającym do wykluczenia ze zwolnienia, tak jak wszelkie
    usługi prawnicze i jubilerskie:
    "2) œwiadczšcych usługi prawnicze oraz usługi w zakresie doradztwa,
    a także usługi jubilerskie;"

    > także pisanie programów można wybronić.

    Można. Najlepiej kazać zrobic projekt komu innemu :] (samemu
    zapewniając tylko stworzenie kodu :)), bo właśnie na tym
    etapie najłatwiej o "doradztwo" :|

    > Czyli jak rozumiem, w momencie sprzedaży bach - i cała reszta prosto
    > w koszty.

    Tak :)

    > Jaki byś polecał dowód księgowy :) ?

    Tak jak przy wszystkim, co dotyczy ŚToWNiP - numer pozycji z EŚToWNiP :)
    Jest "oznaczony numerem lub w inny sposób"? Zawiera informacje
    "niezbędne" (w rubryce - przyczyna likwidacji lub forma zbycia, czy
    jak tam kto ma)? No to par.12 rozporządenia pasuje :)


    > Zbiorczo rachunki nabycia jako udokumentowanie
    > kosztów - pozycja z EŚT

    Minus?
    Ale przecież wartość początkową TEŻ masz w EST (więc po co Ci owe
    rachunki w celu udokumentowania wpisu *do KPiR*? one są potrzebne
    do uzasadnienia wartości początkowej!) no i "wartość niezamortyzowana
    w danym roku" TEŻ jest w EST :)

    > Wygląda mi na niezłego kombosa, tutaj jakiś zbiorczy papier by się przydał,
    > osławiony dowód wewnętrzny
    > ale nie w dosłownym znaczeniu z rozprzadzenia :)

    Ano, coś w tym samym stylu, co przy wytworzeniu :)
    Taki "protokół wewnętrzny rozliczenia sprzedaży ST" :O

    >> - jak kupię (lub, jak to ująłeś, "wytworzę" :)) majątkowe prawo autorskie
    >> do programu z zamiarem odprzedania *tego prawa*, to jest to zdecydowanie
    >> "normalna sprzedaż" jak wyżej
    >
    > A jeśli kupisz prawa majątkowe, pozmieniasz troszkę kod i sprzedasz
    > zakupione prawa majątkowe razem z tymi nowymi, do Twojeg kodu, to też jest
    > sprzedaż?

    IMO to jest "produkcja". Zdecydowanie,
    I oczywiście po niej sprzedaż wyprodukowanego produktu (pleonazmy
    zamierzone).
    Całkiem tak, jak ktoś kupuje chleb, masło, kiełbasę, ser czy co tam
    jeszcze - a sprzedaje kanapki.
    Z p. widzenia zaliczania w koszty - IMO jak wyżej, materiały do
    produkcji traktuje się jak towar :) a zapisu czy "materiał" ma
    być "materialny"... to nie znam :) :O

    > 1) kupuję licencję z zamiarem sprzedaży tej same licencji - zwykły handel,
    > bez amortyzacji.
    >
    > 2) kupuję licencję na potrzeby firmowe - amortyzacja, jeśli (warunki z
    > ustawy)
    >
    > Jak tutaj wykazać kontroli z którym mamy przypadkiem do czynienia(1 czy 2)?

    "Zamiarem". Opisanym na f-rze "poz.1,3 towary handlowe, poz.2 na cele
    wewnętrzne".
    Sprawa jest prosta: jak masz ten program w pudełku, nie rozpakowany,
    sama licencja nie uzyta/nie rejestrowana/itp, to albo jest ujęty
    w towarach handlowych i materiałach, albo nie ma prawa go być
    w kosztach. Tak czy siak nie ma prawa być w kol.13 ani w ESToWNiP.
    Zaczynamy używać - można "dać w koszt" :)
    Był "przeznaczony na towary handlowe" - nie ma sprawy, można sobie
    machnąć linikę "przeznaczenie na potrzeby własne", dać w kolumnie
    10 na minus.
    Jak uznajemy za WNiP (bez względu na wartość) - oczywiscie wpis
    do ESToWNiP (i dopiero STAMTĄD w koszty "13"), jak wartość niska
    i traktujemy "jak koszt", to można w linijce z korektą "handlowego"
    ująć w kol. 13 tę samą wartość na plus.
    Niektórzy uważają to za przesadę, z argumentacją iż taki koszt
    chcą traktować jak "materiał" - przypuszczam że nikt się nie
    przyczepi, ale *formalnie* jak coś jest *materiałem* to powinno
    być ujmowane w każdym remanencie, bo o ile "materiał" na
    przykładzie np. atramentu do drukarki w myśl art.47 Kodeksu
    Cywilnego "znika" w momencie wymiany pojemnika, to w przypadku
    programu owego "połączenia przedmiotu z rzeczą" nie ma.

    IMVHO - acz podatkowo to nic nie zmieni, aby nie sprowadzać
    sprawy do absurdu i wykazawania, że jak będzie relatywnie
    dużo takich "własnych zużyć" to podsumowania nieprawidłowo
    wyrażą rodzaje kosztów w kPiR, można się pofatygować
    i wpisać.

    > Rozumiem, że jeśli kupimy program za 10k i sprzedamy go za 1,5 roku
    > to istotną rolę pełni tutaj remanent(tzn. jeśli wykazemy ten soft w
    > remanencie

    Ano. I to samo przy "produkcji" w ktorej jest on traktowany jako
    *materiał* a nie *narzędzie*, jak wyżej.

    > znaczy że był na handel, a jeśli nie to znaczy że błędnie nie amortyzowaliśmy
    > WNiP

    Coś w tym stylu :)

    > - jeszcze jest ciekawa kwestia czy soft w pudełku to towar czy WNiP
    > czy jedno i drugie)?

    Ha!
    To może by go definicją potraktowąć? ;)

    Hak mamy niezły: trzeba wyraźnie zaznaczyć, ze to co piszę poniżej
    dotyczy "rozumienia wg ustawy o podatku dochodowym", żeby mi kto
    nie zarzucał że w rozumieniu ustawy o prawach autorskich piszę
    bzdury, nic nie poradzę że mamy 8 definicji DG na przykład ;)

    Jedziemy:
    +++
    Art. 22b
    1. Amortyzacji podlegajš [...]
    [...]
    4) autorskie lub pokrewne prawa majštkowe,
    5) licencje,
    [...]
    - o przewidywanym okresie używania dłuższym niż rok,
    wykorzystywane przez podatnika na potrzeby
    ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
    ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
    zwišzane z prowadzonš przez niego działalnoœciš
    gospodarczš
    albo oddane przez niego do używania
    ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
    na podstawie umowy licencyjnej (sublicencji), umowy najmu,
    dzierżawy lub umowy okreœlonej w art. 23a pkt 1,
    zwane wartoœciami niematerialnymi i prawnymi.
    ^^^^^ ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
    |||||
    ---

    Jak Ci się wydaje, czy składniki inne niż "wykorzystywane albo oddane
    do używania" są wobec tego "ZWANE"? ;)

    Taki program ma wszelkie cechy WNiP. Ale z p. widzenia podatku
    dochodowego nim jednak nie jest.
    A zacząłem od "ha", bo wnioski są dobrze ukryte, sam miałem wątpliwości,
    a jak ktoś ich (nigdy, na początku zapoznawania się z podatkami też)
    nie miał to prosimy o zgloszenie się :)


    > 3) ktoś u mnie zamawia soft wraz z kompletem praw autorskich - jest to
    > normalna produkcja
    > (jeśli da sie tak określić pisanie softu) a zamówione prawa autorskie są
    > defacto
    > "materiałem" i idą od razu w koszty. Nie ma mowy o amortyzacji, niezależnie
    > od tego ile to trwa, ile etapów, jakie płatności itd.

    Tak wychodzi i nie mam żadnych argumentów przeciw :)

    > 4) sam robię ten soft z zamysłem sprzedaży praw majątkowych - po zrobieniu
    > softu zaczynam amortyzować,

    STOP!
    A niby dlaczego?
    Przecież NIE CHCESZ go "wykorzystywać", prawda?
    Patrz wyżej - jak służy do:
    - pisania innych programów
    - sterowania linią produkcyjną *u Ciebie*
    - obsługi *Twojego* biura
    - *wynajmu*
    - *generowania licencji*
    ...itp, to idzie do amortyzacji.

    A jak nie - to NIE!

    Coś jeszcze: jak sam piszesz osobiscie program, to co zaliczasz do
    wartości początkowej?

    > a w momencie gdy sprzedam to od razu całość w koszty

    Zgoda, tylko całość *czego*?

    > 5) sam robię ten soft z zamysłem sprzedaży praw majątkowych - i nagle w
    > połowie
    > projektu dostaję finansowanie - ta część za którą dostałem zapłatę w koszty,
    > a dalej traktuję jak w przypadku 3 - soft na zamówienie.

    IMO to zależy, jaki będzie odstęp czasowy i czy traktujemy ów
    soft jako "jeden" czy dwa odrębne. IMO o tym ostatnim może decydować
    treść podpisanych umów - US lubi sobie w ramach zbierania "innych
    dowodów" to i owo wynotować z umów. Nie zaprzeczam, że dowolność
    własnego ujęcia treści wg mojej oceny jest duża, ale już dowolność
    interpretacj tego co się samemu podpisało niekoniecznie.
    Tam jest wyraźny warunek: rok. Jak jeden "wyrób" przez ponad rok przynosi
    dochód (a ściślej - jest "używany"), to ma być amortyzowany i tyle.
    Ze zwrotem karnych odsetek jak nie amortyzowano.

    > 6) sam robię ten soft z zamysłem sprzedaży licencji - mam WNiP na której
    > zarabiam,
    > więc po zakończeniu prac amortyzacja nabycia praw majątkowych związanych
    > z wytowrzeniem WNiP.

    No powiedzmy wszelkich kosztów bezpośrednich. Zgoda.

    > Tylko powiedz mi jak tutaj bezstresowo prowadzić prosty wydawałoby się
    > biznes,

    :P
    To niby JA Ci mam powiedzieć??? Ministrów pytaj!
    Prosty biznesz? Pisanie programów? :O Prosty biznes to zbieranie
    jagód, art.21.1.72 i finito :)

    > wystarczy nie zgrać wejściowych praw z wyjściowymi - i jeśli coś przypadkowo
    > zostanie u Ciebie, to mimo że o tym nie wiesz albo wisi Ci to,
    > możesz dostać po dupie.

    Niby tak. Z drugiej strony musi być zaniżenie podatku, a raczej
    *wielkiego* zaniżenia bym się nie spodziewał.

    pzdr, Gotfryd

strony : [ 1 ] . 2


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1