eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatki › likwidacja wyposażenia
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 16

  • 1. Data: 2005-01-29 22:47:26
    Temat: likwidacja wyposażenia
    Od: "Maciej" <m...@i...pl>

    Witam

    Chce wycofac z ewidnecji wyposazenia stary komputer.
    Na podstawie jakiego dokumentu mam to zrobic??
    Po jakim okresie uzytkowania mozna wycofac z ewidencji wyposazenie (o
    wartosci od 1500 do 3000).
    W oparciu o jaka dokumentacje i jakie sa z tego tytułu skutki podatkowe??



  • 2. Data: 2005-01-30 23:09:45
    Temat: Re: likwidacja wyposażenia
    Od: "latet" <b...@b...bla.pl>

    Dołaczam sie do pytania.
    Powiedzmy ze komputer - zepsul sie i nie chce go naprawiać.
    Pozdrawiam,

    latet



  • 3. Data: 2005-01-31 07:58:50
    Temat: Re: likwidacja wyposażenia
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Sat, 29 Jan 2005, Maciej wrote:
    >+ Chce wycofac z ewidnecji wyposazenia stary komputer.
    >+ Na podstawie jakiego dokumentu mam to zrobic??

    ...przecież to zależy co z nim chcesz zrobić.
    Jako "wycofanie z ewidencji" można rozumieć przykładowo:
    - wzięcie "dzieciom do zabawy"
    - podarowanie komuś
    - sprzedaż
    - demontaż "na części" (i z częsciami jak wyżej)
    -...co innego...

    >+ W oparciu o jaka dokumentacje i jakie sa z tego tytułu skutki podatkowe??

    IMHO jedno i durgie (dokumentacja i skutki) zalezy od przyczyny
    "wycofania"

    --
    pozdrowienia, Gotfryd
    (KPiR, VAT, memoriał, ZUS)


  • 4. Data: 2005-01-31 08:05:05
    Temat: Re: likwidacja wyposażenia
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Mon, 31 Jan 2005, latet wrote:

    >+ Dołaczam sie do pytania.
    >+ Powiedzmy ze komputer - zepsul sie i nie chce go naprawiać.

    ...a jak ci się podobają propozycje z tego:

    http://tiny.pl/b5z
    ...czyli:
    http://groups.google.pl/groups?as_oq=z%C5%82omowanie
    %20z%C5%82omowania%20zniszczenie%20zniszczenia&as_ug
    roup=*.podatki&lr=&num=100&hl=pl

    ... ?
    Załóżmy wersja skrajnie asekuracyjna:
    - orzeczenie wydane przez niezależny podmiot (że "na złom")
    - rozpatrzenie jak ustosunkować się do zastrzeżeń iż 'wyzbycie się' (np.
    sprzedaż złomu) jest ostatecznym elementem "uznania za KUP" (było
    takie zdanie w bardziej spornym miejscu - uznania za KUP
    niezamortyzowanej części ST, oczywiście w przypadku złomowania
    wyposażenia albo zamortyzowanego ST IMO zastrzeżenia nie mają
    zastosowania ale JAKBY kto chciał...)

    --
    pozdrowienia, Gotfryd
    (KPiR, VAT, memoriał, ZUS)


  • 5. Data: 2005-02-02 18:12:55
    Temat: Re: likwidacja wyposażenia
    Od: "latet" <b...@b...bla.pl>

    > Załóżmy wersja skrajnie asekuracyjna:
    > - orzeczenie wydane przez niezależny podmiot (że "na złom")
    > - rozpatrzenie jak ustosunkować się do zastrzeżeń iż 'wyzbycie się' (np.
    > sprzedaż złomu) jest ostatecznym elementem "uznania za KUP" (było
    > takie zdanie w bardziej spornym miejscu - uznania za KUP
    > niezamortyzowanej części ST, oczywiście w przypadku złomowania
    > wyposażenia albo zamortyzowanego ST IMO zastrzeżenia nie mają
    > zastosowania ale JAKBY kto chciał...)

    Gotfryd, jestes jedna z najbardziej pomocnych osob
    na tej grupie, i cenie Cię za to, ale czasem po prostu
    nie mozna zrozumiec co piszesz.

    latet



  • 6. Data: 2005-02-02 19:05:25
    Temat: Re: likwidacja wyposażenia
    Od: "toster" <t...@W...pl>


    "latet" <b...@b...bla.pl> wrote
    > > Załóżmy wersja skrajnie asekuracyjna:
    > > - orzeczenie wydane przez niezależny podmiot (że "na złom")
    > > - rozpatrzenie jak ustosunkować się do zastrzeżeń iż 'wyzbycie się' (np.
    > > sprzedaż złomu) jest ostatecznym elementem "uznania za KUP" (było
    > > takie zdanie w bardziej spornym miejscu - uznania za KUP
    > > niezamortyzowanej części ST, oczywiście w przypadku złomowania
    > > wyposażenia albo zamortyzowanego ST IMO zastrzeżenia nie mają
    > > zastosowania ale JAKBY kto chciał...)
    >
    > Gotfryd, jestes jedna z najbardziej pomocnych osob
    > na tej grupie, i cenie Cię za to, ale czasem po prostu
    > nie mozna zrozumiec co piszesz.

    Dziękuję. Ja się bałem. I nie zmieniłbym nawet kropki.
    T.


  • 7. Data: 2005-02-07 13:39:13
    Temat: Re: likwidacja wyposażenia
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Wed, 2 Feb 2005, latet wrote:

    >+ > Załóżmy wersja skrajnie asekuracyjna:
    >+ > - orzeczenie wydane przez niezależny podmiot (że "na złom")
    >+ > - rozpatrzenie jak ustosunkować się do zastrzeżeń iż 'wyzbycie się' (np.
    >+ > sprzedaż złomu) jest ostatecznym elementem "uznania za KUP" (było
    >+ > takie zdanie w bardziej spornym miejscu - uznania za KUP
    >+ > niezamortyzowanej części ST, oczywiście w przypadku złomowania
    >+ > wyposażenia albo zamortyzowanego ST IMO zastrzeżenia nie mają
    >+ > zastosowania ale JAKBY kto chciał...)
    >+
    >+ Gotfryd, [...] ale czasem po prostu
    >+ nie mozna zrozumiec co piszesz.

    No to po kolei:
    - zakładamy iż dyskusje wskazane linkiem zostały przeczytane
    - mamy pytanie czy rozważamy co znaczy "wersja asekuracyjna" ?
    Czy do tego masz pytanie ? ;) Załóżmy iż rozważamy :)
    1. Nie. No to można nie szczypać się resztą wymagań zapisanych
    w dalszej części posta i wpisać w KUP :]
    2. Tak. Trzeba skorzystać z jakiegoś słownika zalecanego przez
    Radę Języka Polskiego :)
    W takim przypadku wychodzi iż "zapezpieczamy się" przed wszelakimi
    pytaniami kontrolera US "papierkiem".
    Papierek pierwszy - czyli uznanie iż "złom to jest złom". Od
    "niezależnego podmiotu", na przykład zakładu który publicznie
    reklamuje "naprawy sprzetu" (takiego jaki chcemy wyrzucić).
    Czy do tego masz pytanie ?
    Papierek drugi - czyli sprawa postawiona przez kogoś w zakresie
    ST, mianowicie iż *nie*zamortyzowana część ST jest kosztem dopiero
    "w momencie sprzedaży". Ponieważ nie mamy do czynienia z niezamor-
    tyzowanym ST dochodzimy do asekuracji paranoidalnej - niemniej
    *sprzedajemy* *na złom* ów sprzęt.
    Czy do tego masz pytanie ?
    Oba papierki mogą być od tego samego zakładu oczywista - jeśli
    skupuje złom.
    A może jakiegoś innego pytania nie przewidziałem ??
    :)

    --
    pozdrowienia, Gotfryd
    (KPiR, VAT, memoriał, ZUS)


  • 8. Data: 2005-02-07 13:40:05
    Temat: Re: likwidacja wyposażenia
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Wed, 2 Feb 2005, toster wrote:
    >+ Dziękuję. Ja się bałem. I nie zmieniłbym nawet kropki.

    Zaraz. Teraz ja nie rozumiem: ani czego się bałeś ani
    gdzie byś kropki nie zmieniał ?? :)

    --
    pozdrowienia, Gotfryd
    (KPiR, VAT, memoriał, ZUS)


  • 9. Data: 2005-02-07 14:27:47
    Temat: Re: likwidacja wyposażenia
    Od: "Cavallino" <k...@...pl>


    Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl> napisał w
    wiadomości news:

    > Papierek pierwszy - czyli uznanie iż "złom to jest złom". Od
    > "niezależnego podmiotu", na przykład zakładu który publicznie
    > reklamuje "naprawy sprzetu" (takiego jaki chcemy wyrzucić).
    > Czy do tego masz pytanie ?

    Tak - poniżej.

    > Papierek drugi - czyli sprawa postawiona przez kogoś w zakresie
    > ST, mianowicie iż *nie*zamortyzowana część ST jest kosztem dopiero
    > "w momencie sprzedaży". Ponieważ nie mamy do czynienia z niezamor-
    > tyzowanym ST dochodzimy do asekuracji paranoidalnej - niemniej
    > *sprzedajemy* *na złom* ów sprzęt.
    > Czy do tego masz pytanie ?
    > Oba papierki mogą być od tego samego zakładu oczywista - jeśli
    > skupuje złom.
    > A może jakiegoś innego pytania nie przewidziałem ??
    > :)

    A jeśli złom to jest złom którego nikt nie chce nawet za 1 grosz?
    I papierka z ekspertyzą, że to nic nie warte też nie wypisze, bo wartość
    papierka byłaby droższa niż sprzęt który likwidujemy?


  • 10. Data: 2005-02-07 16:50:36
    Temat: Re: likwidacja wyposażenia
    Od: "toster" <t...@W...pl>


    "Gotfryd Smolik news"
    > >+ Dziękuję. Ja się bałem. I nie zmieniłbym nawet kropki.
    >
    > Zaraz. Teraz ja nie rozumiem: ani czego się bałeś ani
    > gdzie byś kropki nie zmieniał ?? :)

    Bałem się podpaść takiemu autorytetowi (poważnie), a nie raz chciałem coś
    takiego napisać i nie zmieniłbym nawet kropki w poście lateta.
    Masz niepowtarzalną stylistykę trudną do określenia i nazwania. Trudno
    śledzi się tok Twojego rozumowania, a brak niektórych przecinków dodatkowo
    to utrudnia, zwłaszcza, że nie stronisz od zdań złożonych i to
    "wielopiętrowo". Nie ułatwia zrozumienia również specyficzna "gestykulacja",
    jak bym nazwał te różne gwiazdki, skróty, odniesienia do innych wątków, itp.
    Czasem mam wrażenie, że Twój tekst "wymachuje rękoma na
    słuchaczy/czytaczy":-). Trudno nadążyć, gdy ma się po drodze rebusy do
    rozwiązania.
    Ale kiepełe masz niekiepską:-)
    Pozdrowienia
    T.

strony : [ 1 ] . 2


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1