Witam
Prosze o pomoc w mojej sprawie która dotyczy rozliczenia PIT za 2008r.
W 2008r miałem dochody z pracy i miałem zysk z giełdy. W PIT-37 z dochodów z
pracy miałem nadpłatę podatku w kwocie 100,-zł (red do zwrotu dla mnie) a w
PIT-38 z zysku giełdy miałem do zapłaty 1000zł. Złożyłem dwie deklaracje PIT-
37 i PIT-38 z wnioskiem o przeksięgowanie nadpłaty z PIT-37 na PIT-38 i pod
koniec kwietnia zapłaciłem różnicę tj 900zł podatku (licząc że nadplatę z
PIT-37US skarbowy przeksięguje na podatek z tytułu PIT-38).
Jakież było moje ździwienie gdy wczoraj dostalem przekaz pocztowy z US ze
zwrotem podatku z tytułu PIT-37 w kwocie 100zł. Nie odebrałem tych pieniędzy
i zostaną zwrócone do US.
I teraz moje pytanie co mam robić czy ponownie składać wniosek o
przeksiegowanie tych 100zł na podatek PIT-38. Moja obawa jest taka że US
potraktuje że to ja mam niedopłatę podatku PIT-38 w kwocie i naliczy mi
jeszcze odsetki karne.
Co zrobic w moim przypadku co radzicie bo chyba jest w ordynacji podatkowej
zapis że nadpłaty z podatku podliczają zaliczeniu na bieżące zobowiązania
podatkowe. Czy mam rację?


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

On Sat, 18 Jul 2009, wrote:

> co radzicie

Czy Wyście się dziś zmówili?
Nic tylko porady i porady...

pzdr, Gotfryd

do góry

Ten sarkazm to pewnie ze względu na upał:)))
Polecam wyjazd nad wodę


Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl> napisał w
wiadomości news:Pine.WNT.4.64.0907181358110.2636@quad...
> On Sat, 18 Jul 2009, wrote:
>
>> co radzicie
>
> Czy Wyście się dziś zmówili?
> Nic tylko porady i porady...
>
> pzdr, Gotfryd

do góry

On 2009-07-18, Wojtek <k...@f...onet.pl> wrote:

[...]

> Ten sarkazm to pewnie ze względu na upał:)))
> Polecam wyjazd nad wodę

A my polecamy lekturę przepisów. :)
Do udzielania _porad_ uprawnieni są doradcy.
My, czyli, BSPŻ (Biedne Szare Przedsiębiorcze Żuczki)
możemy sobie co najwyżej na jakiś temat podyskutować.
Porad ni ma jak. Państwo zabrania.

--
Wojciech Bańcer
p...@p...pl

do góry

Szanowni Państwo!!!
Proszę łaskawie wziąć pod uwagę, że grupa ta jest czytana również przez
ludzi nie mających
nic wspólnego z wykonywaniem zawodów związanych z udzielaniem porad prawnych
itp.
dlatego też pisane teksty nie muszą być zgodne ściśle z językiem prawniczym.
Jak zwał, tak zwał- można zamist "porady" użyć wyrażenia "co sądzicie na
taki temat"
Piszę ten tekst, ponieważ nie pierwszy raz spotykam się na tej grupie ze
swego rodzaju arogancją zawodową.
Przynajmniej takie mam odczucia.
Proszę nie brać tego osobiście- takie mam odczucia czytając grupy związane z
prawem.
Pozdrawiam
Wojtek
PS. Przepisy to ja studiuję, ale te związane z wykonywanym zawodem
PS2. Nasuwa mi się taka refleksja ogólna- nie znajdziemy chyba prawnika
(podkreślam- prawnika) który znałby całość prawa,
a z drugiej strony musimy to prawo stosować w praktyce.

Użytkownik "Wojciech Bancer" <p...@p...pl> napisał w wiadomości
news:slrnh63ili.e0i.proteus@pl-test.org...
> On 2009-07-18, Wojtek <k...@f...onet.pl> wrote:
>
> [...]
>
>> Ten sarkazm to pewnie ze względu na upał:)))
>> Polecam wyjazd nad wodę
>
> A my polecamy lekturę przepisów. :)
> Do udzielania _porad_ uprawnieni są doradcy.
> My, czyli, BSPŻ (Biedne Szare Przedsiębiorcze Żuczki)
> możemy sobie co najwyżej na jakiś temat podyskutować.
> Porad ni ma jak. Państwo zabrania.
>
> --
> Wojciech Bańcer
> p...@p...pl

do góry

On Sat, 18 Jul 2009, Wojtek wrote:

> Szanowni Państwo!!!
> Proszę łaskawie wziąć pod uwagę, że grupa ta jest czytana również przez
> ludzi nie mających
> nic wspólnego z wykonywaniem zawodów związanych z udzielaniem porad prawnych
> itp.

Ano właśnie.
Ale wtedy NIE MOGĄ to być porady, jeśli oczekiwane są komentarze od
osób nie będących doradcami.
Po pytaniu o "porady" pojawia się problem formalny.

> Jak zwał, tak zwał

Popatrz na to inaczej - dlaczego do US nie podchodzisz tak swobodnie,
zaś oczekujesz że my będziemy?

> Proszę nie brać tego osobiście- takie mam odczucia czytając grupy związane
> z prawem.

Ależ w żadnym wypadku - zastosuj to (również) do siebie!
I nie oczekuj, że przez fakt "wyjaśnienia" zmienisz coś w zakresie
zupełnie innej sprawy - to że nie wiedziałeś o skutkach prawnych
"porady", w niczym nie zmienia faktu, że meritum pytania nadal jest
o "poradę"!

> Pozdrawiam

Wzajemnie :)

> PS2. Nasuwa mi się taka refleksja ogólna- nie znajdziemy chyba prawnika
> (podkreślam- prawnika) który znałby całość prawa,
> a z drugiej strony musimy to prawo stosować w praktyce.

Ano niestety :(
Mam jeszcze jedno podanie, bardzo nieprawnicze i wyrażane
w rzadko dodawanej niestopce ;)

O: Bo normalnie każdy czyta z góry na dół...
P: Dlaczego ???
O: Pisanie nad cytatem !
P: Jakie są przykłady irytujących obyczajów niektorych newsowiczów ?

do góry

O, przeoczyłem :)

On Sat, 18 Jul 2009, Wojtek wrote:

> Jak zwał, tak zwał- można zamist "porady" użyć wyrażenia "co sądzicie na
> taki temat"

To trzeba tak zrobić!

> Piszę ten tekst, ponieważ nie pierwszy raz spotykam się na tej grupie ze
> swego rodzaju arogancją zawodową.

Wręcz przeciwnie - mój kometarz wyniakał *wyłącznie* z tego, że
podatki to *nie* jest mój zawód.
I po prostu nie wolno udzielać porad - a kara jest wysoka.
Dodajmy - kara masowo nie egzekwowana, ale możliwa.
To, że prawo mamy jakie mamy, i że jakieś skromne 99% obywateli
nie zdaje sobie sprawy z *możliwych* konsekwencji wypełnienia
druku PIT sąsiadowi, razem z faktem że *dotąd* nie było afery
z wyciągnięciem konsekwencji z takiego przypadku "zgodnie z prawem"
jeszcze o niczym nie świadczy.
Przez ostatnie 20 lat też wojsko od nikogo nie "pożyczyło na ćwiczenia"
samochodu służbowego - poza jednym publicznie nagłośnionym
przypadkiem. Zgodnie z prawem.
Celem wykazania, że jak się chce to można prawo zastosować (chyba).

pzdr, Gotfryd
(KPiR, VAT, ZUS, "szary podatnik"...)

do góry

Dnia Sat, 18 Jul 2009 11:36:11 +0000, napisał(a):

......

Najważniejsze pytanie pomocnicze:

Czy masz na piśmie potwierdzenie tego żądania przeksięgowania?

do góry

jureq <j...@X...to.z.adresu.Xop.pl> napisał(a):

> Dnia Sat, 18 Jul 2009 11:36:11 +0000, napisał(a):
>
> .......
>
> NajwaĹźniejsze pytanie pomocnicze:
>
> Czy masz na piśmie potwierdzenie tego żądania przeksięgowania?
Tak mam kopię tego pisma z pieczątką US że złożyłem do US. Stąd moje
zdziwienie czyzby taki bałagan w US?

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

n...@g...SKASUJ-TO.pl wrote:
> Tak mam kopię tego pisma z pieczątką US że złożyłem do US. Stąd moje
> zdziwienie czyzby taki bałagan w US?
>

Bałagan to mnie akurat nie dziwi.

do góry