eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatkiPIT 5L (liniowy) - jak wypelnic ? › Re: PIT 5L (liniowy) - jak wypelnic ?
  • Data: 2004-02-19 09:17:41
    Temat: Re: PIT 5L (liniowy) - jak wypelnic ?
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Wed, 18 Feb 2004, Kazimierz wrote:

    >+ Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> napisał(a):
    >+ >
    >+ > >+ I jeszcze jedno - rozumiem ze udzial procentowy (np pozycja 47)
    >+ > >+ to udzial w
    >+ > >+ przychodzie, a co jesli udzial w kosztach jest inny ?
    >+ >
    >+ > ..... ??
    >+ > Inny udział w kosztach i przychodzie ??
    >+ > A z czego to ma wynikać ?
    >+
    >+ Z podstawowej przeslanki: a czemu nie ? :)

    Regulacji ustawowej: udział jest określony w ZYSKACH i STRATACH
    a nie DOCHODZIE i PRZYCHODZIE. Skoro już się upewniłem i mam
    przed nosem to zacytuję (Kodeks Cywilny):
    +++
    Art. 867.
    § 1. Każdy wspólnik jest uprawniony do równego udziału w zyskach
    i w tym samym stosunku uczestniczy w stratach, bez względu na
    rodzaj i wartoœć wkładu.
    W umowie spółki można inaczej ustalić stosunek udziału wspólników
    w zyskach i stratach. Można nawet zwolnić niektórych wspólników
    od udziału w stratach. Natomiast nie można wyłšczyć wspólnika od
    udziału w zyskach.
    § 2. Ustalony w umowie stosunek udziału wspólnika w zyskach
    odnosi się w razie wštpliwoœci także do udziału w stratach.
    ---

    Z powyższego wynika IMO ża dla celów podatkowych należy:
    - ustalić czy mamy aktualnie do czynienia z zyskiem czy stratą
    - w celu określenia podziału przychodu i dochodu dla celów
    podatkowych określić udział w jednym i drugim wg współczynnika
    właściwego dla udziału w zysku lub stracie.

    >+ A tak powaznie to np udzial w przychodzie wspolnicy ustalaja na jakims
    >+ poziomie powiedzmy 50% ale np tylko jeden z nich "potrzebuje" czegos co jest
    >+ mu niezbedne do uzyskania tegoz przychodu np jakies szkolenie ktore zupelnie
    >+ nie jest potrzebne drugiemu wspolnikowi (bo np sam sie wczesniej nauczyl :)

    Sprzeciw.

    Spółka jest zawiązana "w celu" i wspólnicy działają "w celu",
    i jest to cel WSPÓLNY. To co proponujesz odpowiadałoby sytuacji
    kiedy np. we wspólnoscie mieszkaniowej gość z parteru mówi że
    za remont dachu nie zapłaci, "bo jemu to potrzebne nie jest" :)
    Regulacje dotyczące współwłasności, w tym współwłasności
    szczególnej (takiej jak spółka) są właśnie po to żeby WYŁĄCZYĆ
    cele wspólne i oddzielić od osobistych.

    >+ Czy w takim przypadku koszt tez jest dzielony po 50% ?

    Owszem, bo albo jest to w interesie spółki i wspólnik też
    powinien "się dołożyć" - albo to NIE JEST w interesie
    spółki i wtedy to IMO NIE MOŻE być koszt w spółce !

    >+ Przykladem moze byc tez dowolny sprzet ktorego drugi wspolnik
    >+ nie_uzywa/nie_bedzie_uzywal/juz_taki_sprzet_ma(a np nie wprowadzil
    >+ go do firmy tylko pozyczyl)

    Jesteś świadom skutków (podatkowych) pomysłów w stylu:
    - pożyczenia spółce (to NIE jest "pożyczanie sobie")
    - wprowadzenia majątku do spółki bez umowy (a PCC od "podwyższenia"
    to kto zapłaci, krasnoludki ?? ;))
    - używania własności osobistej na rzecz współwłasności (reszta
    wspólników ma DOCHÓD z nieodpłatnego używania :))
    ...że tak spytam ?

    Jak już majątku osobistego używasz w spółce to chyba tylko
    przez nieuwagę ;) !

    [...]
    >+ > Nie, zapodajesz trudne pytania :), nie wiem skąd też "rożny
    >+ > udział" chcesz wziąć :(
    >+ >
    >+ Wlasnie tego nie jestem pewien choc przypominam sobie ze gdzies czytalem o
    >+ tym problemie ale niestety nie moge tego tego teraz namierzyc...

    Było w różnych miejscach. Na pewno na grupie, i na pewno później
    było w prasie - chyba w rzepie, komentowałem lekko ironicznie
    iż autor tak pisze jakby dedukcja iż używanie samochodu wspólnika
    na potrzeby współwłasności generuje przychód dla *pozostałych*
    była bardzo zaskakująca.
    Ja się zgadzam że takie podejście może jest i przesadą.
    Ale i tak sądzę że brakuje nam co nieco do podejścia opisywanego
    jako obowiązujace np. w USA... ("od wszystkieco na czym ktoś
    MÓGŁ zarobić należy się podatek" !). Znaczy... u nas chyba też
    jest obowiązujące (w świetle przpeisu o przychodzie z nieodpłatnego
    świadczenia) tylko chyba słabiej (znacznie) egzekwowane :]

    --
    pozdrowienia, Gotfryd
    (KPiR, VAT, ZUS, memoriał)

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1