Użytkownik 'Tom N' napisał:
> Pokażesz to pismo z US i wcześniejsze o "przeniesieniu"?

Ale jakie pismo o przeniesieniu? Toż to cały stos formularzy - jakiś NIP
ileś, jakiś vat ileś, jakieś tam inne druki, których symboli nawet nie
pamiętam... Co ja mam jeszcze pokazywać?

Toż oni o mnie więcej wiedzą niż ja sam, a tu nie mogą prostej rzeczy
się doszukać i straszą egzekucją jak nie zapłacę tego, co sobie tam
ubzdurali, mimo że już ten podatek został dawno zapłacony...

No jaja jak berety. Czy w tym kraju naprawdę aż tak trzeba komplikować
oczywiste i jasne sprawy? No, ale cóż... skoro wśród Was panuje
niezrozumienie dla sytuacji, to cóż tu mówić o urzędasach???

Trudne czasy nastały ;-(... No nic, jakoś żyć trzeba. Ale to jest istny
dom wariatów.

pozdrawiam
Robert G.