eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatkiZasady wyceny produkcji w toku › Re: Zasady wyceny produkcji w toku
  • Data: 2022-01-04 22:08:15
    Temat: Re: Zasady wyceny produkcji w toku
    Od: cef <c...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2022-01-04 o 20:51, J.F pisze:
    > On Tue, 4 Jan 2022 19:53:56 +0100, cef wrote:
    >> W dniu 2022-01-04 o 11:20, J.F pisze:
    >>> On Mon, 3 Jan 2022 18:39:35 +0100, cef wrote:
    >>>> W dniu 2022-01-03 o 14:21, J.F pisze:
    >>>>> On Sat, 1 Jan 2022 12:16:21 +0100, cef wrote:
    >>>>>> Dzień dobry wszystkim w Nowym Roku.
    >>>>>> Kiedyś przerabiałem spór z US w sprawie wyceny produkcji w toku na
    >>>>>> koniec roku -
    >>>>>> tzn wg mojej teorii produkcja nieukończona jest nie wiadomo ile warta, bo
    >>>>>> zabrała już materiał a w nowym roku można zepsuć produkt i wartość
    >>>>>> będzie jak złomu.
    >>>>>> Przykładowo zakup materiału w 2021 był 500zł netto -
    >>>>>> część gdy jest poprawnie wykonana ma cenę sprzedaży 4000zł
    >>>>>> ale jeśli jest na koniec roku nieukończona, to jaką przyjąć wartość?
    >>>>>> US upierał się, że co najmniej wartość materiału i włożone godziny pracy
    >>>>>
    >>>>> No i sensownie - material i robocizne wliczyles w koszta,
    >>>>> to powinienes miec co najmniej taką wartosc produkcji w toku.
    >>>>
    >>>> No niezupełnie, bo jak kupiłeś kilka metrów płaskownika, to on jest
    >>>> warty tyle ile za niego zapłaciłeś i możesz nawet próbować sprzedać z
    >>>> magazynu, ale jak potniesz materiał na dany produkt na kawałki, to
    >>>> gwałtownie spada cena tego materiału do ceny złomu.
    >>>
    >>> No ale to zlom, czy cenny polprodukt?
    >>
    >> To produkcja w toku o niskiej wartości.
    >>
    >>>> Więc po zakupie płaskownika za 1000zł i rozpoczęciu produkcji jest to
    >>>> warte 40zł -
    >>>> jako produkcja w toku tyle jest to warte. US tego nie obalił,
    >>>> zaproponowałem, żeby
    >>>> spróbowali sprzedać ten pocięty materiał w cenie zakupu :-)
    >>>
    >>> Tak czy inaczej - US nie bedzie lubil mnozenia kosztow i zanizania
    >>> zyskow.
    >>> Material kosztuje np 1000zl, ciecie 200zl, spawanie 300, malowanie
    >>> 300, gotowy produkt sprzedajesz miedzy 2000 a 3000 - to sie US nie
    >>> spodoba, ze sobie w koszta wrzucisz 1200zl, a w przychody nic :-)
    >>
    >> Nie komplikuj. Masz płaskownik i tylko go tniesz, to dołożyłeś do materiału
    >> 200zł cięcia i otrzymałeś nie coś o wartości 1200zł tylko góra 250zł.
    >
    > To po cholere tniesz? Kup pociete za 250 i to w styczniu :-P

    Materiały kupuję, żeby miec wszystko do wykonania zlecenia:
    łatwiej się pracuje i planuje: co kiedy i w jakiej kolejności robić.
    Dlatego jest zakup w grudniu.
    Cięcie jest czynnością czysto teoretyczną :-)
    Bez cięcia musiałbym spisać to z natury wg cen zakupu
    a jak się znajdzie w toku, to mogę wycenić inaczej.
    Kreatywna księgowość czy też inżynieria podatkowa -
    tak to się nazywa.

    >> Z resztą roboty "czekasz" do stycznia i wtedy zacznie nabierać wartości :-).
    >> US albo uznał, że szkoda czasu albo nie był w stanie obalić takiej
    >> metody wyliczania.
    >> (chodziło o kwoty rzędu 3000zł w zakupie w grudniu)
    >
    > A w ogole sprawdzal szczegolowo?
    > Czy popatrzyl na wartosc inwentaryzacji - zrobiona, popatrzyl ze
    > produkcja w toku wyceniona, podatnik obowiazki wykonal, a na ile
    > oszukal, to za dlugo by sprawdzac :-)

    Szczegółowo nie, bo kontrola przyszła w innej sprawie i wyraźnie
    szukali zaczepienia dla dochodówki, ale chyba uznali że nie warto się
    szarpać.


    >>>>> Zalezy od skali. Jak robisz szybką drobnicę, to moze i kwoty są
    >>>>> nieistotne, ale pomysl np o budowlance.
    >>>>> Robisz budynek rok, robisz drugi rok, i dopiero w trzecim sprzedajesz.
    >>>>> A przez dwa lata co? Straty?
    >>>>
    >>>> Nie chce mi się zgłębiać zagadnień dotyczących rozliczania budowlanki
    >>>> czy "budowania" środków trwałych, ale zanim palniesz jakieś głupstwo to
    >>>> sam poczytaj.
    >>>
    >>> To nie sa srodki trwale, bo mowie o budynku wielomieszkaniowym na
    >>> sprzedaz.
    >>
    >> Sygnalizowałem tylko, że piszesz o czymś o czym nie masz pojęcia.
    >
    > Nie mam. Ale wydaje mi sie, ze wiem o co w tym chodzi - choc
    > niekoniecznie przystaje to do przepisow.
    >
    > Jak nie KPiR, to masz np:

    Większości tych poradników przyświeca idea maksymalnej wartości wyceny.
    Kwestia skali - przy większej produkcji zaczyna to być kłopotliwe przy KPiR
    i wszystkie firmy produkcyjne (gdzie miałem informację o stanach na
    koniec roku) starały się utrzymywać jakiś poziom wartości remanentu
    (różne rzeczy wykazywać) ale
    wartość a tym samym różnica remanentowa rok do roku była niewielka.
    A w spółce, którą kiedyś prowadziłem, to co bym nie spisał, to wartość
    rok do roku była taka sama :-)

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

  • 04.01.22 22:54 J.F
  • 05.01.22 12:00 cef
  • 08.01.22 09:46 J.F.
  • 08.01.22 16:58 cef
  • 11.01.22 18:32 J.F

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1