eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatki › Absurd czy ja czegoś nie rozumiem
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 58

  • 51. Data: 2004-01-17 20:10:44
    Temat: Re: Absurd czy ja czegoś nie rozumiem
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Sat, 17 Jan 2004, MDK wrote:

    >+ Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl> [...]
    >+ > On Fri, 16 Jan 2004, MDK wrote:
    >+ > [...]
    >+ > >+ Ustawodawca napisał "zwolnione" więc wszyscy podświadomie
    >+ > >+ uważają
    >+ >
    >+ > Ja uważam od dawna że używanie określeń "wszyscy", "nigdzie",
    >+ > "zawsze", "nikt" itp. jest potencjalnie niebezpieczne - możesz
    >+ > sprawdzić w googlu ;)
    >+ Upieram się że w tym przypadku nazwa jest sugestywna dla wszystkich.

    Nie jest. Po kilku czytaniach naszych ustaw podatkowych wiesz
    że jeśli coś ci się "sugeruje" to pewnie jest dokładnie na
    odwrót :>

    >+ Znasz temat, i nie powiesz mi że pierwsza myśl, jaka się Tobie ciśnie go
    >+ głowy
    >+ po przeczytaniu określenia "stawka zwolniona" to : "nie ma podatku"

    Oczywiście - nie ciśnie się, dobrze napisałeś ;) !
    Sugestia nie ma nic do rzeczy, a najlepiej obrazują to prawa
    fizyki - dajmy na to Bernouliego... :)
    Ktoś kto WIE nie będzie się sugerował - i pisanie "wszyscy" jest
    błędem. Zdania chwilowo nie zmienię i ten podwątek wyłączam
    z dyskusji do akt ;)
    [...]
    >+ > >+ Ta stawka powinna się nazywać "bez możliwosci odliczeń VAT"
    >+ >
    >+ > Nie wiem czy już się zgadzałem, ale w tym miejscu zgadzam się
    >+ > bez protestu. W odróżnieniu od innych miejsc ;)
    >+ >
    >+ To jak jest z tym wyodrębnieniem sprzedaży zwolnionej.

    Nie ma nic wspólnego z cytatem powyżej.

    >+ Wg Ciebie da się czy się nie da ?

    Dla towarów handlowych się da.

    >+ Czy kończymy dyskusję ?

    Wedle uznania :)

    >+ Maddy poruszyła temat VAT dla szkół.

    Co mam zamiar poruszyć w osobnym poście - aby był on krótszy
    i bez wstawek dywagacyjnych o filozofii określeń "wszyscy" :)

    pozdrowienia, Gotfryd
    (KPiR, VAT, ZUS, memoriał)


  • 52. Data: 2004-01-17 20:23:07
    Temat: Re: Absurd czy ja czegoś nie rozumiem
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Sat, 17 Jan 2004, MDK wrote:

    >+ Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl>
    >+ napisał w wiadomości > On Fri, 16 Jan 2004, cef wrote:
    [...a tu był CEF, i składam formalny protest wobec wycinania
    takich informacji przez MDK :] !...]
    >+ > >+ Ja tam interpretuję inaczej.
    >+ Ja uważam że przepis jest jasny jak słońce i nie ma co
    >+ interpretować.

    Ano nie ma. Ty interpretujesz i tyle !

    >+ > >+ Na początku wyodrębniam kwoty podatku
    >+ > >+ związane ze sprzedażą opodatkowaną (art 20.1)
    >+ > >+ czyli te związane z zakupem towaru handlowego,
    >+ > >+ który kiedyś tam sprzedam jako opodatkowany.
    >+ > >+ I obniżam należny - art 20.2
    >+ Przepraszam ale tu się śmieję.
    >+ 22,54..... litra benzyny na sprzedaż zwolnioną a 32,5322... na opodatkowaną
    >+ :))

    Nie, panie majster.
    Jeśli to jest towar HANDLOWY, to ty WIESZ jak będzie sprzedany.
    A z wyjątkami pt. "szkoła" też można sobie poradzić - IMHO.

    >+ > >+ A od kosztów przy których wyodrębnienie
    >+ > >+ nie jest możliwe (koszty ogólne) mogę TAKŻE (art20.3)
    >+ > >+ zmniejszyć wg udziału procentowego sprzedaży.
    >+ Nie jest możliwe nigdy.( no prawie nigdy)

    *DLA KOSZTÓW OGÓLNYCH*. I "prawie".

    >+ Opisz w kilku zdaniach jak to zrobisz.
    >+ Piszesz "wyodrębnię" i o to idzie spór
    >+ Ja mówię że niezwykle rzadko to się da zrobić.
    >+ Np ma firmę gdzie coś produkuje a w domu wieczorami
    >+ prowadzi działalność związaną , nie używa komórki ani samochodu....

    Weź ty, siądź obok i pomyśl: a co się stanie, jeśli przeznaczy
    "towar handlowy lub metariały podstawowy" na cele osobiste ?
    :)

    >+ > IMHO - oczywiście.
    >+ > MDK podnosi problem "co się stanie jak zmieni przeznaczenie"
    >+ > (zakupów uznanych za "służących sprzedaży opodatkowanej").
    >+ > Owszem, w tym momencie jakiś tam problem *jest*.
    >+
    >+ JAKIŚ ??
    >+ A przykład Maddy dot komputerów dla szkół.

    Obiecałem w osobnym poście - to jeszcze nie ten :)

    >+ Kupując części do produkcji komputerów musisz wiedzieć
    >+ że z tych konkretnych będą robione dla szkół a z tych dla 22%.

    Nie musisz.
    Wartość części *znasz* i możesz odtworzyć bez problemu.
    A jak nie możesz - to poczekaj, najbliższa kontrola US może
    ci pokazać jak to się robi ;> !

    >+ > Już tłumaczę dlaczego IMO "jakiś tam": trzeba znać wartość
    >+ > zakupu tych towarów ! Ale - moim zdaniem - ta wartość JEST
    >+ > "odtwarzalna". Po coś trzeba opisywać na fakturach przeznaczenie
    [...]
    >+ Cały czas pytam jak podzielić inne koszty żeby unknąć struktury,
    >+ nie towary handlowe, tylko wszystkie związane ze sprzedażą opodatkowaną.

    Ustal w końcu czy towary i materiały - czy NIE towary a koszty ogólne.
    Kosztów ogólnych "prawie" się nie da - za wyjątkiem przypadków kiedy
    należy liczyć kilka struktur :]

    >+ Ustawodawca nie rozgranicza tych kosztów ani nie umożliwia jakichkolwiek
    >+ szacynków.

    Szacunków nie umożliwia.
    Ale ROZGRZNICZA - na takie które MOŻNA przypisać i takie których
    NIE MOŻNA przypisać. Śmiem uważać że towary handlowe można :)

    [...]
    >+ > Przy powyższych założeniach IMHO *można* przyjąć że VAT od
    >+ > zakupu towaru handlowego uznajemy za "związany wyłącznie ze
    >+ > sprzedażą opodatkowaną".
    >+ Założenia ,założeniami.
    >+ Ustawa jest jasna .

    I moja postawa też :)

    [...]
    >+ Na razie jednak żadne argumenty nie padły.
    >+ "moim zdanie" , "wg mnie"

    Owszem. Bo od wydawania obowiązującej wykładni prawa są ze trzy
    organy: Sąd Najwyższy w odpowiedzi na pytanie składu orzekającego
    (to się jakoś mądrze nazywa, to NIE CHODZI o wyrok), NSA na
    tej samej zasadzie ("w składzie siedmiu" odpowiada na pytania
    "zwykłego" składu) oraz TK (który też już brał w obroty m.in.
    rozporządzenia do VAT).

    >+ "inni tak robią

    Ja tak pisałem ?? -:O ! ;)

    >+ to za mało.

    "Inni" - tak. "Moim zdaniem"... cóż. Jeśli nie ma innej
    wykładni to są tylko dwie metody: najpierw zapodać
    "swoje zdanie", a *jeśli* to się zrobi można się zastanawiać
    czy pisać do US :)

    >+ Nigdzie nie pisze jak się wyodrębia koszty i nikt nie napisał
    >+ jak to można zrobic zgodnie z ustawą.

    Ano. To trzeba wymyśleć samemu :]
    [...]
    >+ > Natomiast nie ma IMO MDK racji jeśli czepia się o "pełną
    >+ > księgowość z powodu VATu" - mi wychodzi że dla odmiany chciałby
    >+ > *wstecz* wyliczyć *wszystkie* koszty które były związane
    >+ > z zakupem i "obróbką" tego towaru :)
    >+ No pewnie .Kupujesz części do komputerów a później się okazuje
    >+ że z niektórych są robione komputery dla szkoły.
    >+ I co robisz ??

    Zaraz się dowiesz: opodatkowuję. Uzasadnienie w "obiecanym"
    poście :)

    [...o kosztach ubocznych...]
    >+ Uff widze że przyjąłeś jednak moje argumenty.

    Wypraszam sobie :) Dla kosztów ubocznych których NIE DA SIĘ
    wydzielić "przypisanego VATu" nigdy nie uważałem inaczej: jeśli
    gdzieś napisałem inaczej to pokaż mi, przeproszę :)
    Natomiast to że ty uważasz iż WSZYSTKIE koszty trzeba liczyć
    strukturą - to TWOJE zdanie, IMO błedne.

    >+ Czyli można tylko strukturą ,czy tak ?

    *KOSZTY UBOCZNE*. Telefon, prąd, prenumerata, opłaty pocztowe...

    >+ > >+ Słowo TAKŻE wydaje się być kluczowe.
    >+ > >+ Przynajmniej ja tak zrozumiałem ten artykuł.
    >+ >
    >+ > Może jeszcze ktoś zapoda interpretację :) ?
    >+ > Ja wiem... jakiś wyrok może by MDK przekonał... tylko najpierw
    >+ > jakiś US musiałby podjąć się wykładni "MDK mode" wobec podatnika :)
    >+ Poczekaj aż troche komputerów pójdzie dla szkół na stawce zwolnionej.
    >+ Będą wyroki takie jak w przypadku Optimusa i JTT.

    Zaraz ci wyłoże że jest to możliwe.

    >+ Moim zdaniem wszyscy którzy nie zastosują struktury podpadną pod paragraf
    >+ :((

    Nie, pod paragraf pójdą wszyscy którz ją ZASTOSUJĄ :> !
    Cierpliwości :)

    pozdrowienia, Gotfryd
    (KPiR, VAT, ZUS, memoriał)


  • 53. Data: 2004-01-17 21:16:52
    Temat: Re: Absurd czy ja czegoś nie rozumiem
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Sat, 17 Jan 2004, cef wrote:

    >+ Użytkownik "MDK" <a...@m...com.pl> [...]
    >+ Z ogólnych nie wyodrębniam.
    >+ Tu obowiązuje proporcja.

    Dotąd mamy jasność - proponuję streszczać w dalszych rozważaniach :)

    >+ > Nie o to chodzi.Jeżeli nie możesz wyodrębnić ze wszystkich
    >+ > składników, nie możesz wyodrębnić wcale.
    >+
    >+ Właśnie o to chodzi, że Ty uważasz, że jeśli choć dla JEDNEGO
    >+ zakupu nie można ustalić z jaką sprzedażą jest związany,
    >+ to dla WSZYSTKICH zakupów należy stosować proporcję.
    >+ A ja uważam, że tak nie jest.

    Mało, ja uważam że NIE WOLNO robić inaczej.
    Art. 20.1 tak chętnie powoływany przez MDK wyraźnie stwierdza,
    że "podatnik powinien wyodręnbnić".

    Przyznam że przykład "ze szkołą" jest dość trudny do interpretacji.
    Jak pamiętacie - pytałem czy *prawidłowe* będzie odliczenia
    całego VATu naliczonego przy zakupie, a w razie "przekazania
    do sprzedaży zwolnionej" - jego ponowne doliczenia; IMO tak,
    mimo że trudno wybrać który z p. art. 2 to jest :[, jak
    na mój gust legislacja się MOCNO nie popisała wypisując
    listę przypadków kiedy rzeczy opodatkowane są również
    opodatkowane :> - powinno być "oraz we wszystkich przypadkach
    przekazania towarów i usług na cele świadczeń zwolnionych
    za wyjątkiem wyłączonych z opodatkowania innymi przepisami
    ustawy" - ta zasada prawna (ograniczania słowotoku :>)
    też się jakoś nazywa :>

    Teraz przykład.

    MDK ma firmę która handluje komputerami - dla uproszczenia
    sobie życia przyjmijmy że gotowymi. Załóżmy że kosztują
    one po 3000 zł, takie "biurowe" i że wycina konkurencję
    oferując je z 10% marży.
    Przyjmijmy że inne koszty chwilowo pomijamy - oczywiście
    "in real life" będzie musiał VAT od kosztów jakoś
    podopisywać, załóżmy że koszty są tak małe (20 zł VATu
    od telefonu :>) że pomijalne. Jak ktoś lubi - niech
    przyjmie koszty oVATowane 4000 zł i sobie pododaje do
    wszystkich pozycji :]

    Startujemy.

    Jednego miesiąca MDK kupuje 100 komputerów i natychmiast
    sprzedaje je innej firmie: ma 300.000 zł (dalej: 300 kzł)
    kosztu i 330 kzł przychodu (dalej koszt i przychód pomijam
    jako nieistotne) oraz 72,6 kzł VATu należnego oraz 66 kzł
    VATu naliczonego, odprowadza 6,6 kzł VAT i wszyscy są zadowoleni.

    Następnego miesiąca nabywa j.w. - i natychmiast sprzedaje
    szkole, w cenie 4026 zł "+zw" (ktoś ten VAT musi zapłacić,
    prawdaż ?:>) - ma 66 kzł VATu naliczonego, który musi
    "przejeść" ze swojego przychodu (bo ten VAT jest kosztem,
    jako że odliczyć go nie wolno).

    Dotąd było OK, prawda ?

    No to MDK kupuje 101 komputerów j.w. - i firmie (jakiejś)
    sprzedaje jeden. Idąc za radą swojego księgowego oraz
    będąc przekonanym że dedukuje poprawnie - wnioskuje
    że ma 66,66 kzł VATu naliczonego oraz 660 zł (bez "k" :))
    VATu należnego, wykazuje na VAT-7 0 zł VATu do zapłaty oraz
    66 kzł VATu do rozliczenia w przyszłych okresach.

    MDK - zeznaj czy dotąd OK ?

    No to mamy następny miesiąc.
    I teraz MDK posługując się "technologią księgowego"
    sprzedaje 100 komputerów szkole. Ponieważ kosztów z zakupu
    nie ma, no to wyszło mu że NIC nie "stracił na VAT" :>

    Sprzedając *jeden* komputer - wychodzi na tym do przodu
    z 66.000 zł VATu naliczonego (do rozliczenia w przyszłych
    okresach) w porównaniu z przypadkiem kiedy sprzedał "tylko
    szkole".

    MDK, jak ci się żaden US do tego nie przyczepi - to dobry jesteś :>

    Zauważ, że TA SAMA ZASADA, której zastosowanie pozwoliło ci
    "stracić VAT" od samochodu - pozwala ci tu ZAROBIĆ. Dużo. Cały
    VAT !

    O ile mogłem uwierzyc, że pozwolisz sobie powiedzieć iż "państwo cię
    okrada" - nie NIE WIERZĘ że wierzysz iż "państwo ci daruje" :>

    Dlatego pisałem że IMHO *jest* możliwe, iż będą afery: ale
    tylko o ile będą tacy co przyjmą do rozliczeń "twoją" technologię.

    *JEŚLIBY* miało się okazać że ty (wespół w zespół ze swoim księgowym)
    masz rację - to jest to dziura na skale "afery alkoholowej" :> !

    Bardzo proszę o komentarze - ze strony wszystkich :), w tym
    twojej i księgowego :) ale również CEFa (który najwyraźniej
    zaczął się poddawać nie wiem dlaczego) i Maddy (która jak widzę
    postanowiła trzymać się z daleka ;)) takoż /sławka, Karola
    (tego "drugiego"), Bogusława, i wszystkich którzy chcą mnie
    właśnie splonkować lub poprzeć :) - proszę o wybaczenie
    że nie wszystkich wzywam z imienia :)

    ***

    Jeszcze słowo jak IMO powinno być - ano prosto: nabywając towar
    "w celu odsprzedaży", jeśli ów towar normalnie JEST opodatkowany
    - to po prostu uznaję że służy *wyłącznie* sprzedaży opodatkowanej
    i cały VAT bym odliczył.

    *JEŚLIBY* doszło do konieczności sprzedania "towaru" szkole - to
    po prostu dokonałbym operacji "wydania towaru w zamian za czynności
    nie podlegające opodatkowaniu", czyli zapłatę :> (jest "zapłata"
    czynnością czy nie ? ;)) - i opodatkował przed sprzedażą.

    Przyznam że MAM trudność ze wskazaniem który to p. z art.2
    powinien być użyty :] - to powyżej to 2.3.5a :)


    Sprawdź, że wtedy (tj przy przyjęciu zasady że towar który
    *z zasady* się opodatkowuje - traktujesz jako "służący
    sprzedaży opodatkowanej" i jeśli nastąpi *wyjątek* - np.
    weźmiesz sobie "dla żony" lub "dla szkoły" to OPODATKOWUJESZ
    PONOWNIE) NIE WYSTĘPUJĄ opisywane przez ciebie "wariacje"
    wartości VATów należnych i naliczonych, JEDYNIE trochę "pływa"
    VAT od "kosztów ogólnych", które *z zasady* powinny być drobną
    częscią kosztów jako takich.
    Nie stracisz na samochodzie - i nie zarobisz na komputerach.

    >+ > Dla pełniejszego zobrazowania paranoi tego przepisu wyobraź sobie że
    >+ > część kosztów jest poniesiona w miesiącach poprzednich.

    Otóż - IMHO paranoicznie go czytasz. IMO !

    Bez powodu usiłujesz dzielić włos na czworo - ale na grupie to
    zjawisko znamy :), sam na początku DG miałem kilka takich
    "pomysłów" (przy rzeczach prostych, typu "przekazanie na
    inny cel" właśnie - w KPiR, nie w VAT, ale ta sama logika
    nie pozwoliła mi spać ;) - "jak mam sprzedać samemu sobie" !
    Jak doradczyni zadałem tak sformułowane pytanie, to najpierw
    zaczęła się plątać w zeznaniach :> a dopiero później doszliśmy
    o co mi chodzi :> - no i jak wróciłem to grupowicze to samo
    mi wykładali :))

    >+ > Jeżeli chcesz dokonać sprzedaży zwolnionej w firmie zajmującej się
    >+ > opodatkowaną i zwolnioną, to już wiele miesięcy przedtem wykonujesz
    >+ > czynności
    >+ > związane ze sprzedażą zwolnioną , odliczając Vat od kosztów.
    >+ > Przecież nie wiesz co Ciebie czeka w przyszłości.

    No więc (nie zaczyna sie zdania od "no" a tym bardziej "no więc" ;>)
    nie widzę powodu żeby w VAT nie miała obowiązywać (WSZYSTKICH)
    ta sama zasada, która na KPiR dotyczy kosztów: koszty "związane"
    rozliczasz do "przychodu którego dotyczą" - na przykład usługę,
    którą dla ciebie wykonała "ktoś" a która była częścią *twojej*
    usługi zaliczasz w koszt "tej twojej usługi" (a miałem taki
    przypadek na przełomie zeszłego roku, że koszt był "zeszłoroczny"
    wobec przychodu !).
    Natomiast "koszty ogólne" rozliczasz w myśl pewnych przybliżonych
    zasad - i dla VATu taką zasadą jest "struktura" - I KONIEC.
    Nic więcej nie robisz !

    >+ > Jeżeli nie rozumiesz o co mi chodzi ,
    >+ > weź przykład Maddy który to świetnie obrazuje,
    >+ > sprzedaż komputerów dla szkół.

    Śmiem powiedzieć że zobrazowałem dość dobrze, iż technologia
    "uznawania wszystkiego za koszt ogólny" a preferowana przez
    ciebie :) (w momencie uznawania że WSZYSTKO liczysz "strukturą")
    owszem, prowadzi do wynaturzeń...

    >+ To jest bardzo dobry przykład,

    Cezary, NA CO ? ;)

    >+ na pokazanie jak bolesne może być stosowanie zapisów art 20
    >+ nawet w moim rozumieniu tego przepisu.

    To przeczytaj jeszcze "moje rozumienie" :)

    >+ Myślę, że firmy poradzą sobie z tym :-)
    >+ Jakieś firmy siostry z przeznaczeniem dla szkół itp.

    Zauważ że "moja technologia" działa *DOKŁADNIE* na tej
    samej zasadzie: przyjąwszy że mamy znajomego (może być
    ktoś z rodziny, komu "fikcyjnie" prowadzimy KPiR :>)
    i służy on tylko do "dzielenia kosztów" (w znaczeniu
    podziału na sprzedaż opodatkowaną i zwolnioną) - uzyskamy
    DOKŁADNIE taki sam efekt, jak przy rozliczaniu *osobno*
    kosztów "zasadniczych" (towarów i materiałów) wg ścisłego
    przyporządkowania do "właściwej" sprzedaży.
    Koszty "ogólne" pomijam, bo tu jak wiemy optymalizacji
    może służyć "wachlowanie wskaźnikiem" :), legalne
    i zamierzone.

    >+ > Kupujesz podzespoły , odliczasz VAT.
    >+ > Przychodzi szkoła i kupuje komputer ze stawką zwolnioną .
    >+ > Wcześniej nie wiedziałeś kto będzie odbiorcą Twoich komputerów.
    [...]
    >+ Dlaczego mam rozliczać bez struktury?
    >+ Przecież napisałem już parę razy, że jak się nie da ustalić,
    >+ to trzeba strukturą.

    Ale IMO tu się *da* ustalić co i jak :)
    Zgadzasz się z Karolem czy ze mną :) ?

    >+ Generalnie sama zasada rozliczania sprzedaży
    >+ zwolnionej jest skopana. Tu się zgadzamy.

    A ja się nie zgadzam: wg mnie jest skopana zasada uznawania
    zwolnionego ZAKUPU, bo to JEST bzdura :]
    Ale na protesty przeciw "strukturze" mam zawsze proste pytanie:
    co w zamian ?

    >+ Różnimy się jeśli chodzi o warunki stosowania proporcji sprzedaży.

    Za to ze mną byłeś w tej kwestii zgodny :)

    UFFFF...

    pozdrowienia, Gotfryd
    (KPiR, VAT, ZUS, memoriał)


  • 54. Data: 2004-01-17 21:54:33
    Temat: Re: Absurd czy ja czegoś nie rozumiem
    Od: "cef" <c...@i...pl>


    Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl> napisał w
    wiadomości
    news:Pine.WNT.4.58.0401172123280.-98834891@k6-2.port
    ezjan.zabrze.pl...
    > >+ Użytkownik "MDK" <a...@m...com.pl> [...]
    > >+ > Nie o to chodzi.Jeżeli nie możesz wyodrębnić ze wszystkich
    > >+ > składników, nie możesz wyodrębnić wcale.
    > >+
    > >+ Właśnie o to chodzi, że Ty uważasz, że jeśli choć dla JEDNEGO
    > >+ zakupu nie można ustalić z jaką sprzedażą jest związany,
    > >+ to dla WSZYSTKICH zakupów należy stosować proporcję.
    > >+ A ja uważam, że tak nie jest.
    >
    > Mało, ja uważam że NIE WOLNO robić inaczej.
    > Art. 20.1 tak chętnie powoływany przez MDK wyraźnie stwierdza,
    > że "podatnik powinien wyodręnbnić".

    Wolno. Można zrezygnować z odliczenia w ogóle :-))


    > Bardzo proszę o komentarze - ze strony wszystkich :), w tym
    > twojej i księgowego :) ale również CEFa (który najwyraźniej
    > zaczął się poddawać nie wiem dlaczego)

    Jak pewnie pamiętasz ja w sprzedaży zwolnionej
    jestem raczej zielony. Zapoznałem się teraz.
    Moja specjalizacja to:
    jak mieć sprzedaż opodatkowaną przez kilka lat
    i nie zapłacić ani złotówki VAT :-))


    > >+ To jest bardzo dobry przykład,
    >
    > Cezary, NA CO ? ;)

    Na to, że jak się chce mieć lub ma sprzedaż zwolnioną,
    to trzeba myśleć siedem razy przed i trzy razy po. :-)

    > >+ na pokazanie jak bolesne może być stosowanie zapisów art 20
    > >+ nawet w moim rozumieniu tego przepisu.
    >
    > To przeczytaj jeszcze "moje rozumienie" :)

    Bardzo kreatywne :)


    > >+ Myślę, że firmy poradzą sobie z tym :-)
    > >+ Jakieś firmy siostry z przeznaczeniem dla szkół itp.
    >
    > Zauważ że "moja technologia" działa *DOKŁADNIE* na tej
    > samej zasadzie

    Wirtuozi doradztwa podatkowego
    wymyślą jeszcze ciekawsze rozwiązania.




    > >+ Generalnie sama zasada rozliczania sprzedaży
    > >+ zwolnionej jest skopana. Tu się zgadzamy.
    >
    > A ja się nie zgadzam: wg mnie jest skopana zasada uznawania
    > zwolnionego ZAKUPU, bo to JEST bzdura :]

    To też.


    > Ale na protesty przeciw "strukturze" mam zawsze proste pytanie:
    > co w zamian ?

    Likwidacja instytucji sprzedaży zwolnionej.
    Tylko sprzedaż opodatkowana.
    Ale to by było za proste.

    > >+ Różnimy się jeśli chodzi o warunki stosowania proporcji
    sprzedaży.
    >
    > Za to ze mną byłeś w tej kwestii zgodny :)

    Tak. Ale jaka to wymyślna interpretacja :-)


    Pzdr




  • 55. Data: 2004-01-17 23:18:33
    Temat: Re: Absurd czy ja czegoś nie rozumiem
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Sat, 17 Jan 2004, cef wrote:

    >+ Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl> [...]
    >+ > >+ Użytkownik "MDK" <a...@m...com.pl> [...]
    >+ > >+ > Nie o to chodzi.Jeżeli nie możesz wyodrębnić ze wszystkich
    >+ > >+ > składników, nie możesz wyodrębnić wcale.
    [...]
    >+ > >+ to dla WSZYSTKICH zakupów należy stosować proporcję.
    >+ > >+ A ja uważam, że tak nie jest.
    >+ >
    >+ > Mało, ja uważam że NIE WOLNO robić inaczej. [...]
    >+
    >+ Wolno. Można zrezygnować z odliczenia w ogóle :-))

    Wrrr.... :)
    To może zaserwuję z innej strony: a który to przepis pozwala
    nie ROZLICZAĆ (poprawnie) VATu naliczonego ? ;)
    To że podatnik może NIE ODLICZYĆ - to jedno, wyraźnie zapisane
    w art. 20.2: "podatnik *może* zmniejszyć...". Ale wcześniej
    jest art. 20.1 stanowiący: "podatnik *jest zobowiązany...do
    określenia*..." ! ;) (pewnie jak to Karol - "ten drugi" - przeczyta,
    to zaraz spyta "a co grozi za niewyodrębnienie", ale pewnie
    jakieś "nieprowadzenie ewidencji" by się znalazło :))
    [...]
    >+ Moja specjalizacja to:
    >+ jak mieć sprzedaż opodatkowaną przez kilka lat
    >+ i nie zapłacić ani złotówki VAT :-))

    Taki to pożyje :]

    [...]
    >+ Na to, że jak się chce mieć lub ma sprzedaż zwolnioną,
    >+ to trzeba myśleć siedem razy przed i trzy razy po. :-)

    No tak. Tylko to woda na młyn MDK i tego wątku nie skończymy
    w przewidywalnym czasie :)
    [...]
    >+ Wirtuozi doradztwa podatkowego
    >+ wymyślą jeszcze ciekawsze rozwiązania.

    Pewnikiem. Ciekawe ile będzie procesów :]

    [...]
    >+ > co w zamian ?
    >+
    >+ Likwidacja instytucji sprzedaży zwolnionej.
    >+ Tylko sprzedaż opodatkowana.
    >+ Ale to by było za proste.

    Oczywiście. W końcu musiałem wyciągnąć coś co ukrywałem ;) przed
    Karolem (MDK) :) - mianowicie sprzedaż "nie podlegającą".
    Proponujesz też zlikwidować ? W sumie, jak mają uznać
    grunt za "towar" - to mało co zostanie, może i lepiej by
    było :[

    >+ Pzdr

    Wzjm ! - Gotfryd
    (KPiR, VAT, ZUS, memoriał)


  • 56. Data: 2004-01-18 00:35:02
    Temat: Re: Absurd czy ja czegoś nie rozumiem
    Od: "cef" <c...@i...pl>


    Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl> napisał w
    wiadomości
    news:Pine.WNT.4.58.0401180009450.-98831547@k6-2.port
    ezjan.zabrze.pl...
    > >+ > >+ > Nie o to chodzi.Jeżeli nie możesz wyodrębnić ze wszystkich
    > >+ > >+ > składników, nie możesz wyodrębnić wcale.
    > [...]
    > >+ > >+ to dla WSZYSTKICH zakupów należy stosować proporcję.
    > >+ > >+ A ja uważam, że tak nie jest.
    > >+ >
    > >+ > Mało, ja uważam że NIE WOLNO robić inaczej. [...]
    > >+
    > >+ Wolno. Można zrezygnować z odliczenia w ogóle :-))
    >
    > Wrrr.... :)
    > To może zaserwuję z innej strony: a który to przepis pozwala
    > nie ROZLICZAĆ (poprawnie) VATu naliczonego ? ;)
    > To że podatnik może NIE ODLICZYĆ - to jedno, wyraźnie zapisane
    > w art. 20.2: "podatnik *może* zmniejszyć...". Ale wcześniej
    > jest art. 20.1 stanowiący: "podatnik *jest zobowiązany...do
    > określenia*..." ! ;)

    Niedopatrzyłem. Mea culpa.
    Ale jakby nie określił, to jak nie odlicza -problem znika :-)


    > [...]
    > >+ Na to, że jak się chce mieć lub ma sprzedaż zwolnioną,
    > >+ to trzeba myśleć siedem razy przed i trzy razy po. :-)
    >
    > No tak. Tylko to woda na młyn MDK i tego wątku nie skończymy
    > w przewidywalnym czasie :)

    Ja go już kończę. :-)
    Będę to zgłębiał, jak będę
    sprzedawał swój osobowy pojazd jako zw.
    O ile jeszcze będą takie zapisy w ustawie.

    > Oczywiście. W końcu musiałem wyciągnąć coś co ukrywałem ;) przed
    > Karolem (MDK) :) - mianowicie sprzedaż "nie podlegającą".
    > Proponujesz też zlikwidować ?

    Tak.

    W sumie, jak mają uznać
    > grunt za "towar" - to mało co zostanie, może i lepiej by
    > było :[

    Nie uznać za towar,
    tylko zmienić nazwę ustawy:
    ustawa o podatku od towarów
    i usług i wszystkiego innego :-)


  • 57. Data: 2004-01-18 00:35:02
    Temat: Re: Absurd czy ja czegoś nie rozumiem
    Od: "cef" <c...@i...pl>


    Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl> napisał w
    wiadomości
    news:Pine.WNT.4.58.0401180009450.-98831547@k6-2.port
    ezjan.zabrze.pl...
    > >+ > >+ > Nie o to chodzi.Jeżeli nie możesz wyodrębnić ze wszystkich
    > >+ > >+ > składników, nie możesz wyodrębnić wcale.
    > [...]
    > >+ > >+ to dla WSZYSTKICH zakupów należy stosować proporcję.
    > >+ > >+ A ja uważam, że tak nie jest.
    > >+ >
    > >+ > Mało, ja uważam że NIE WOLNO robić inaczej. [...]
    > >+
    > >+ Wolno. Można zrezygnować z odliczenia w ogóle :-))
    >
    > Wrrr.... :)
    > To może zaserwuję z innej strony: a który to przepis pozwala
    > nie ROZLICZAĆ (poprawnie) VATu naliczonego ? ;)
    > To że podatnik może NIE ODLICZYĆ - to jedno, wyraźnie zapisane
    > w art. 20.2: "podatnik *może* zmniejszyć...". Ale wcześniej
    > jest art. 20.1 stanowiący: "podatnik *jest zobowiązany...do
    > określenia*..." ! ;)

    Niedopatrzyłem. Mea culpa.
    Ale jakby nie określił, to jak nie odlicza -problem znika :-)


    > [...]
    > >+ Na to, że jak się chce mieć lub ma sprzedaż zwolnioną,
    > >+ to trzeba myśleć siedem razy przed i trzy razy po. :-)
    >
    > No tak. Tylko to woda na młyn MDK i tego wątku nie skończymy
    > w przewidywalnym czasie :)

    Ja go już kończę. :-)
    Będę to zgłębiał, jak będę
    sprzedawał swój osobowy pojazd jako zw.
    O ile jeszcze będą takie zapisy w ustawie.

    > Oczywiście. W końcu musiałem wyciągnąć coś co ukrywałem ;) przed
    > Karolem (MDK) :) - mianowicie sprzedaż "nie podlegającą".
    > Proponujesz też zlikwidować ?

    Tak.

    W sumie, jak mają uznać
    > grunt za "towar" - to mało co zostanie, może i lepiej by
    > było :[

    Nie uznać za towar,
    tylko zmienić nazwę ustawy:
    ustawa o podatku od towarów
    i usług i wszystkiego innego :-)


  • 58. Data: 2004-01-18 08:24:20
    Temat: Re: Absurd czy ja czegoś nie rozumiem
    Od: "MDK" <a...@m...com.pl>



    Użytkownik "Gotfryd Smolik news"
    <s...@s...com.pl>
    napisał w wiadomości
    news:Pine.WNT.4.58.0401172123280.-98834891@k6-2.port
    ezjan.zabrze.pl...
    > On Sat, 17 Jan 2004, cef wrote:
    >
    [..]
    Ufff,
    Widzę że w końcu zaczeliśmy nadawać "na jednej fali".
    Jak juz wspomniałem nie jestem księgowym, pierwszy raz piszę cokolwiek na tą
    grupę.
    Trudno mi jest nadążać za wywodami popartymi w "tle" ,
    wiedzą i praktyką jak mniemam.
    Często piszesz że coś wiesz i już, ja muszę wiedzieć jaki przepis to
    reguluje,
    inaczej nie jestem w stanie odpowiedzieć "online"
    Pozwól że sobie poczytam i później podsumuję .

    Pozdrawiam
    Karol


strony : 1 ... 5 . [ 6 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1