Przepraszam za glupkowate pytanie, ale czy deklaracje roczne PIT-28 i VAT-7
mozna przesylac do US listem poleconym?

--
MiKruS
[wytnij 'nospam' z adresu]

do góry

"MiKruS" <m...@n...z.pl> napisal w news:b2vbq1$gad$1@foka.acn.pl:

> Przepraszam za glupkowate pytanie, ale czy deklaracje roczne PIT-28 i
> VAT-7 mozna przesylac do US listem poleconym?

Jeżeli pytasz, czy wolno, to odpowiedź brzmi "tak", ale czytaj dalej.
Można przesyłać listem, ale wtedy nie wiadomo, czy dotarły. I nie ma
potwierdzenia na to, że się je wysłało. Można przesyłać listem
poleconym, co daje przekonanie, że dotarły na miejsce, ale nie ma
potwierdzenia, że się je wysłało (nie dziw się: potwierdzony jest sam
fakt przesyłki, ale nie udowodnisz, co w niej było). I dlatego większość
podatników prowadzących DG dostarcza deklaracje bezpośrednio do US, bo
wtedy dostaje tę ważną pieczątkę.

Marta /która co najmniej dwa razy musiała nieśc do US kopię deklaracji
VAT-7, bo oryginał gdzieś "wsiąkł"/

PS. wydaje mi się, że roczne rozliczenie ryczałtu trzeba było złożyć do
31 stycznia.

do góry

Użytkownik "MartaW" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:b2vf4s$qhr$1@atlantis.news.tpi.pl...
> PS. wydaje mi się, że roczne rozliczenie ryczałtu trzeba było złożyć do
> 31 stycznia.

Dziekuje serdecznie za wyczerpujaca informacje.
Zgadza sie - termin uplywal 31 stycznia, a deklaracja zostala wyslana
poleconym z uwagi na duza odleglosc do US.
Chcialem tylko rozwiac swoje watpliwosci.

Dziekuje jeszcze raz.

--
MiKruS
[wytnij 'nospam' z adresu]

do góry

Użytkownik "MartaW" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:b2vf4s$qhr$1@atlantis.news.tpi.pl...
> "MiKruS" <m...@n...z.pl> napisal w news:b2vbq1$gad$1@foka.acn.pl:
>
> > Przepraszam za glupkowate pytanie, ale czy deklaracje roczne PIT-28 i
> > VAT-7 mozna przesylac do US listem poleconym?
>
> Jeżeli pytasz, czy wolno, to odpowiedź brzmi "tak", ale czytaj dalej.
> Można przesyłać listem, ale wtedy nie wiadomo, czy dotarły. I nie ma
> potwierdzenia na to, że się je wysłało. Można przesyłać listem
> poleconym, co daje przekonanie, że dotarły na miejsce, ale nie ma
> potwierdzenia, że się je wysłało (nie dziw się: potwierdzony jest sam
> fakt przesyłki, ale nie udowodnisz, co w niej było). I dlatego większość
> podatników prowadzących DG dostarcza deklaracje bezpośrednio do US, bo
> wtedy dostaje tę ważną pieczątkę.

Jest jakiś wyrok SN w tej materii. Jeśli masz potwierdzenie nadania listu
poleconego i do tego opłacasz kwoty wynikające z deklaracji, następuje
domniemanie, że formularze wsyłałeś i nie masz żadnego problemu - US musi
uznać choćby nawet nie dotarły lub zagineły.

Kuba

do góry

"XYZ" <x...@p...pl> napisal w news:3e53660f$1@news.home.net.pl:

> Jest jakiś wyrok SN w tej materii. Jeśli masz potwierdzenie nadania
> listu poleconego i do tego opłacasz kwoty wynikające z deklaracji,
> następuje domniemanie, że formularze wsyłałeś i nie masz żadnego
> problemu - US musi uznać choćby nawet nie dotarły lub zagineły.

Ciekawa informacja. Możesz podać jakiś namiar? Np. datę wydania
orzeczenia?

Marta

do góry