Mała firma handlowa. Ryczałt bez VAT-u. Nagle trafia się "złoty interes"
:))) Firma kupuje ode mnie towar na dość pokaźną kwotę. Kwota ta powoduje,
że moje zwolnienie z VAT-u traci swoją "moc" (przychód wychodzi ponad 38 tyś
zł. w tym roku). Dzień przed transakcją składam odpowiednie papiery w US.
Następnie wystawiam rachunek, a na to wszystko co powyżej 38 tyś. wystawiam
fakturę VAT.
Po paru dniach okazuje się jednak, że towar który sprzedałem nie spełnia
pewnych wymogów formalnych (chodzy o atesty). Firma chce mi to wszystko
zwrócić. Muszę im wystawić dwie korekty: jedną na fakturę, a drugą na
rachunek. I teraz moje dylematy:

1) Do faktury VAT wystawiam korektę VAT. A czy do rachunku mam wystawić
korektę nie zawierającą rozbicia na stawki podatku VAT (tylko nazwa
zwracanego produktu, ilość sztuk, cena brutto, wartość brutto) ??
2) Co na to wszystko US ??? Niby przekroczyłem kwotę 38 tyś. zł, ale tylko
na parę dni :))) Moim zdaniem po tym wszystkim jestem nadal VAT-owcem, ale
czy mógłbyś ktoś to potwierdzić :)))

Z góry dziękuję za odpowiedź.

Michał

do góry

> czy mógłbyś ktoś to potwierdzić :)))

1. Najlepiej zapytać w Urzędzie Skarbowym - ludzie tam są coraz bardziej
kompetentni i dość uprzejmi, a że ściągają pieniądze to już taka praca.

2. Wydaje mi się, że jesteś VAT-owcem - można nim być nawet bez obrotu,
jeśli złożyło się oświadczenie.

Pzdr
Krzysztof

do góry