eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatki › Jeszcze raz amortyzacja... plizz
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 7

  • 1. Data: 2004-04-16 17:03:25
    Temat: Jeszcze raz amortyzacja... plizz
    Od: "MJH" <m...@w...pl>

    Witam,

    Krotko:
    Posiadam w ewidencji srodków trwalych budynek i samochod ciezarowy od 2002
    roku. Zawsze amortyzuje rocznie. Za 2002 wpisalem ja w koszty a w 2003 roku
    zapomnialem wpisac w koszty i zlozylem
    juz deklaracje roczna. Jesli sprzedam ten samochod w tym roku to bede musial
    od ceny sprzedazy odjac wartosc z ewidencji i powiekszyc ja o odpisy
    amortyzacyjne. Tylko które? Tylo te, które wpisalem w koszty za 2002 czy
    ujac tez te za 2003 rok (ktore nie wpisalem) i de facto stracic -
    powiekszajac kwote do opodatkowania?
    Art. 24 pkt.2 UPDF mówi o "dokonanych odpisach amortyzacyjnych". Jak to
    należy interpretowac? Dokonane, czyli te
    ujete w kosztach KPiR czy takze te, ktore mialem "prawo" dokonac i ujac w
    kosztach lecz tego nie zrobilem...

    Z gory dzieki za pomoc.

    Pozdrawiam,
    Jacek




  • 2. Data: 2004-04-16 17:26:27
    Temat: Re: Jeszcze raz amortyzacja... plizz
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Fri, 16 Apr 2004, MJH wrote:
    [...]
    >+ amortyzacyjne. Tylko które? Tylo te, które wpisalem w koszty za 2002 czy
    >+ ujac tez te za 2003 rok (ktore nie wpisalem) i de facto stracic -
    >+ powiekszajac kwote do opodatkowania?
    >+ Art. 24 pkt.2 UPDF mówi o "dokonanych odpisach amortyzacyjnych". Jak to
    >+ należy interpretowac?

    Dywagacja: od 2003 (zdaje się) nie ma *dolnego* limitu na wysokość
    współczynnika amortyzacji (wcześniej był i wynosił 1/2, nie wolno
    było amortyzować mniej niż połową składki).
    Moim zdaniem (ale jestem tylko szarym podatnikiem :)) nie ma
    przeciwwskazań żeby było to ZERO.
    Tu uwaga: należy stosować JEDNAKOWĄ zasadę do wszyskich środków
    tego samego rodzaju przy podwyższaniu. Przy obnizaniu zastrzeżenia
    nie widzę... ale profilaktycznie napisz czy masz tylko jeden taki
    samochód :)

    Aktualne brzmienie przepisu:
    +++
    5. Podatnicy mogą obniżać podane w Wykazie stawek amortyzacyjnych stawki
    dla poszczególnych środków trwałych.[...]
    ---
    ...poprzednie brzmienie:
    +++
    5. Podatnicy mogą obniżać podane w Wykazie stawek amortyzacyjnych stawki
    dla środków trwałych – nie więcej niż o połowę ich wysokości. [...]
    ---

    >+ Dokonane, czyli te ujete w kosztach KPiR czy takze te, ktore
    >+ mialem "prawo" dokonac i ujac w kosztach lecz tego nie zrobilem...

    Ja bym uznał że tych, dla których miałem prawo dokonać i dokonałem
    właśnie w wysokości 0%. "Przewidywałem słabą koniunkturę w zakresie
    wykorzystania samochodu ciężarowego" :)

    IMHO zapis który cytujesz bierze się właśnie ze zniesienia dolnych
    limitów: w końcu ktoś poszedł po rozum do głowy i zapisano
    oczywistą (wydawałoby się) zasadę, iż liczą się tylko zamortyzowane
    (znaczy: "ujęte w papierach") raty amortyzacyjne !
    Nie ująłeś - nie liczy się :)
    Ktoś przeciw ??

    --
    pozdrowienia, Gotfryd
    (KPiR, VAT, ZUS, memoriał)


  • 3. Data: 2004-04-16 18:08:47
    Temat: Re: Jeszcze raz amortyzacja... plizz
    Od: "toster" <t...@W...pl>

    > Posiadam w ewidencji srodków trwalych budynek i samochod ciezarowy od 2002
    > roku. Zawsze amortyzuje rocznie. Za 2002 wpisalem ja w koszty a w 2003
    roku
    > zapomnialem wpisac w koszty i zlozylem
    > juz deklaracje roczna.

    Pisałeś w poprzednim poście, że poprzednio amortyzowałeś to ostatniego dnia
    grudnia.
    Nie da się przeliczyć wszystkiego od nowa i złożyć korekty rozliczenia
    rocznego?

    Pozdrawiam
    Tomek



  • 4. Data: 2004-04-19 21:20:10
    Temat: Re: Jeszcze raz amortyzacja... plizz
    Od: "MJH" <m...@w...pl>

    > Pisałeś w poprzednim poście, że poprzednio amortyzowałeś to ostatniego
    dnia
    > grudnia.
    > Nie da się przeliczyć wszystkiego od nowa i złożyć korekty rozliczenia
    > rocznego?

    Da sie, ale korekta zeznania wiaze sie z ryzykiem ukarania na podst.
    Ordynacji...

    Pozdrawiam,
    Jacek



  • 5. Data: 2004-04-19 21:25:26
    Temat: Re: Jeszcze raz amortyzacja... plizz
    Od: "MJH" <m...@w...pl>

    > Tu uwaga: należy stosować JEDNAKOWĄ zasadę do wszyskich środków
    > tego samego rodzaju przy podwyższaniu. Przy obnizaniu zastrzeżenia
    > nie widzę... ale profilaktycznie napisz czy masz tylko jeden taki
    > samochód :)
    >
    Tak, mam tylko jeden taki samochod.

    Czyli rozumiem, iz w ewidencji S.T. za 2003 rok wpisuje - amortyzacja 0% i
    np. amortyzacja samochodu (20% rocznie) przesuwa sie o rok, czyli trwa 6 lat
    kalendarzowych zamiast 5, tak?

    Pozdrawiam,
    Jacek



  • 6. Data: 2004-04-19 22:06:46
    Temat: Re: Jeszcze raz amortyzacja... plizz
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Mon, 19 Apr 2004, MJH wrote:

    >+ > Pisałeś w poprzednim poście, że poprzednio amortyzowałeś to
    >+ > ostatniego dnia grudnia.
    >+ > Nie da się przeliczyć wszystkiego od nowa i złożyć korekty rozliczenia
    >+ > rocznego?
    >+
    >+ Da sie, ale korekta zeznania wiaze sie z ryzykiem ukarania na podst.
    >+ Ordynacji...

    Możesz po polsku, który to artykuł "wiąże się z ryzykiem" ??
    Ukarać to cię można np. za ZANIŻENIE podatku !
    Wcześniej był w Ordynacji zapis że przy korekcie z mocy prawa "byłeś
    kryty". Teraz różnica jest taka, że przy korekcie podatku "w dół"
    *nadal* jesteś kryty - no bo NIE zaniżyłeś zobowiązania, zaś przy
    korekcie "w górę" musisz się ukryć :) za *innym* mechanizmem: mianowicie
    składając "czynny żal" (ważne: ZAPŁACIĆ należność !).

    Masz jakiś inny koncept dla "ukarania" ?
    No chyba że (prawdopodobna) kontrola coś (innego !) znajdzie... :]

    --
    pozdrowienia, Gotfryd
    (KPiR, VAT, ZUS, memoriał)


  • 7. Data: 2004-04-20 15:53:24
    Temat: Re: Jeszcze raz amortyzacja... plizz
    Od: "MJH" <m...@w...pl>

    > Możesz po polsku, który to artykuł "wiąże się z ryzykiem" ??
    > Ukarać to cię można np. za ZANIŻENIE podatku !
    > Wcześniej był w Ordynacji zapis że przy korekcie z mocy prawa "byłeś
    > kryty". Teraz różnica jest taka, że przy korekcie podatku "w dół"
    > *nadal* jesteś kryty - no bo NIE zaniżyłeś zobowiązania, zaś przy
    > korekcie "w górę" musisz się ukryć :) za *innym* mechanizmem: mianowicie
    > składając "czynny żal" (ważne: ZAPŁACIĆ należność !).
    >
    > Masz jakiś inny koncept dla "ukarania" ?
    > No chyba że (prawdopodobna) kontrola coś (innego !) znajdzie... :]

    Zawsze korekta wiaze sie z ryzykiem kontroli (przynajmniej w nas w
    Urzedzie)... A co do innych "grzeszkow" to mam jedyny w KPiR za 2003 rok -
    nieswiadomie do sierpnia 2003 fakt. za media wpisywalem w koszty nie w
    terminie zapłaty lecz w dacie wystawienia faktury i zrezygnowalem z korekty
    VAT 7 i PIT-5 za 01-08.2003...........

    Pozdrawiam,
    Jacek


strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1