eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatki › Kontrola z UKS
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 22

  • 11. Data: 2006-01-19 21:17:59
    Temat: Re: Kontrola z UKS
    Od: Mario <n...@o...pl>

    Paszczak napisał(a):
    > trojden <t...@v...pl> wrote:
    >
    >>>Zapowiedziała się u mnie na jutro kontrola z UKS (nie US). Księgowa była
    >>>dość zdziwiona, mówiła, że UKS zajmuje się grubszymi sprawami, a
    >>>najczęściej
    >>>przychodzi np. w wyniku jakiegoś donosu (a nie do przypadkowego
    >>>podatnika).
    >>
    >>I jak było? Jeszcze na wolności czy już w pasiakach? :)
    >
    >
    > Ech, pani się umówiła na rano, po czym nie przyszła. Po południu księgowa
    > zadzwoniła do niej i okazało się, że jest na urlopie. Paranoja :)
    >
    > Ale zawsze to lepsze, niż policja skarbowa wpadająca w kominiarkach :)
    >
    > P.
    albo ktoś wywinął ci głupi żart albo coś nie gra.
    dziwnie to wygląda. weź lepiej zadzwoń do UKS i dowiedz się czy wogóle
    ktoś taki tam pracuje i od kiedy jest na urlopie


  • 12. Data: 2006-01-19 21:37:14
    Temat: Re: Kontrola z UKS
    Od: Paszczak <s...@h...pl>

    Mario <n...@o...pl> wrote:
    > albo ktoś wywinął ci głupi żart albo coś nie gra.
    > dziwnie to wygląda. weź lepiej zadzwoń do UKS i dowiedz się czy wogóle
    > ktoś taki tam pracuje i od kiedy jest na urlopie

    Księgowa właśnie do UKS dzwoniła, żeby zapytać, kiedy przyjdą. Ale upewnię
    się jeszcze, faktycznie to dziwnie wygląda. Chociaż to mógł być jakiś
    wypadek losowy.

    P.


  • 13. Data: 2006-01-19 21:38:59
    Temat: Re: Kontrola z UKS
    Od: Mieczysław <m...@o...pl>

    Dnia Thu, 19 Jan 2006 22:17:59 +0100, Mario napisał(a):


    > albo ktoś wywinął ci głupi żart albo coś nie gra.
    > dziwnie to wygląda. weź lepiej zadzwoń do UKS i dowiedz się czy wogóle
    > ktoś taki tam pracuje i od kiedy jest na urlopie

    i od razu mu odpowiedzą ....

    --
    Mieczysław
    ----
    Dym z kadzideł rozpędza złe duchy, lecz nic nie rozpędzi dobrych intencji.


  • 14. Data: 2006-01-20 10:14:48
    Temat: Re: Kontrola z UKS
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Thu, 19 Jan 2006, Mirek Q wrote:

    > UKSy zgodnie z ustawą mają głównie plany kontroli.
    > Po powstaniu dużych USów, UKSy nie mogą robić dużych podmiotów, więc
    > sprawdzają nawet kioski z warzywami.

    ...intrygujące czy sprawdzają na targowiskach. Mam na myśli "podmioty
    zagraniczne niekoniecznie zarejestrowane"...

    --
    pozdrowienia, Gotfryd
    (KPiR, VAT, memoriał, ZUS)


  • 15. Data: 2006-01-20 11:13:56
    Temat: Re: Kontrola z UKS
    Od: Paszczak <s...@h...pl>

    trojden <t...@v...pl> wrote:
    > I jak było? Jeszcze na wolności czy już w pasiakach? :)

    No i już wiadomo trochę więcej (i przy okazji kamień spadł mi z serca :) ).

    Otóż to ma być kontrola krzyżowa. Lata 2003-2004, bo najwyraźniej chcą
    zobaczyć wszystkie faktury wymieniane z tamtą firmą.

    To, co mnie zdziwiło to to, że to nie chodzi o moją sprzedaż, tylko moje
    zakupy od tamtej firmy (bo nic im nie sprzedawałem). Bo sprzedaż to rozumiem
    - chcą sprawdzić, czy faktura jest prawdziwa, czy podatki zapłacone (skoro
    klient sobie je obniżył), itd. Ale zakupy? Przecież ja mogłem faktury od
    nich po prostu wywalić (bo np. doszedłem do wniosku, że to się nie nadaje na
    koszt).

    Tak sobie podejrzewam, że może sprawdzają, czy tam nie zatrudniali na
    czarno (stąd UKS, a nie US) i chcą np. zobaczyć podpisy na fakturach
    (stąd takie lata, gdzie podpisy jeszcze były).

    P.


  • 16. Data: 2006-01-20 11:26:02
    Temat: Re: Kontrola z UKS
    Od: jureq <j...@X...to.z.adresu.Xop.pl>

    Paszczak wrote:

    > To, co mnie zdziwiło to to, że to nie chodzi o moją sprzedaż, tylko
    > moje zakupy od tamtej firmy (bo nic im nie sprzedawałem). Bo sprzedaż
    > to rozumiem - chcą sprawdzić, czy faktura jest prawdziwa, czy podatki
    > zapłacone (skoro klient sobie je obniżył), itd. Ale zakupy? Przecież
    > ja mogłem faktury od nich po prostu wywalić (bo np. doszedłem do
    > wniosku, że to się nie nadaje na koszt).

    Kopia faktury mogła być na niższe kwoty niż oryginał ....


  • 17. Data: 2006-01-20 11:30:48
    Temat: Re: Kontrola z UKS
    Od: du hast mich gefragt <d...@k...pl>

    Dnia 1/20/2006 12:26 PM, Użytkownik jureq napisał:
    > Paszczak wrote:
    >
    >
    >>To, co mnie zdziwiło to to, że to nie chodzi o moją sprzedaż, tylko
    >>moje zakupy od tamtej firmy (bo nic im nie sprzedawałem). Bo sprzedaż
    >>to rozumiem - chcą sprawdzić, czy faktura jest prawdziwa, czy podatki
    >>zapłacone (skoro klient sobie je obniżył), itd. Ale zakupy? Przecież
    >>ja mogłem faktury od nich po prostu wywalić (bo np. doszedłem do
    >>wniosku, że to się nie nadaje na koszt).
    >
    >
    > Kopia faktury mogła być na niższe kwoty niż oryginał ....
    >

    Albo w ogóle mogło ich nie być...
    Przy okazji zawsze warto sprawdzić daty wpływu i porównać z datą odliczenia.

    --
    gefragt


  • 18. Data: 2006-01-20 12:52:43
    Temat: Re: Kontrola z UKS
    Od: Paszczak <s...@h...pl>

    jureq <j...@x...to.z.adresu.xop.pl> wrote:
    > Kopia faktury mogła być na niższe kwoty niż oryginał ....

    No fakt. Chociaż w tym przypadku to były usługi na groszowe sprawy
    (10-20 zł), w sumie z 10 faktur w roku, więc nie bardzo było z czego
    obniżać.

    P.


  • 19. Data: 2006-01-20 12:54:24
    Temat: Re: Kontrola z UKS
    Od: Paszczak <s...@h...pl>

    du hast mich gefragt <d...@k...pl> wrote:
    > Przy okazji zawsze warto sprawdzić daty wpływu i porównać z datą
    > odliczenia.

    Ale to już w przypadku sprawdzania zakupów, a to jest ich sprzedaż.
    (daty wpływu mogą sprawdzać co najwyżej u mnie)

    P.


  • 20. Data: 2006-01-20 22:29:59
    Temat: Re: Kontrola z UKS
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Fri, 20 Jan 2006, Paszczak wrote:

    > To, co mnie zdziwiło to to, że to nie chodzi o moją sprzedaż, tylko moje
    > zakupy od tamtej firmy (bo nic im nie sprzedawałem). Bo sprzedaż to rozumiem
    > - chcą sprawdzić, czy faktura jest prawdziwa, czy podatki zapłacone (skoro
    > klient sobie je obniżył), itd. Ale zakupy? Przecież ja mogłem faktury od
    > nich po prostu wywalić

    Poteoretyzujmy: załóżmy że znaleźli u jakiegoś "ich" klienta, takiego
    jak ty, w kosztach, f-rę na powiedzmy 2000 zł. A 'u nich" ta f-ra
    w przychodzie wynosiła 20 zł. I zeznania u kogo się dwa zera nie
    zgadzają są sprzeczne...
    Jak byś się zabrał do kontroli?

    --
    pozdrowienia, Gotfryd
    (KPiR, VAT, memoriał, ZUS)

strony : 1 . [ 2 ] . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1