eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatki › Mala ulga dla synowej bez slubu cyw.
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 6

  • 1. Data: 2002-01-19 11:16:16
    Temat: Mala ulga dla synowej bez slubu cyw.
    Od: maup <k...@m...in.tarnow.pl>

    Witam

    Synowa mieszka w mieszkaniu teścia. Mieszkanie jest własnościa
    hipoteczną (wspólnota mieszk). Teść siedzi za granicą od parudziesięciu
    lat i w POlsce się na razie rozliczał z podatków nie będzie. Na domiar
    złego teść jest tylko kościelny więc z synową spowinowacony tylko przez
    wnuka :))

    Jak ugryźć Belkę w małą ulgę (fundusz rem. wykończenie etc.)? Czy jest
    potrzebna osobna umowa na użytkowanie tego mieszkania czy wystarczy
    stałe zameldowanie? A może potrzebne są jeszcze inne czary??
    Wpłaty czynszowe (i fund.rem.) z synową jako wpłacającym, bez problemu
    będą akceptowane przez Zarządcę Wspólnoty.

    --
    = Pozdrawiam ================================ MauP ==
    = Piotr M. Kumor === GG 1676929 === ph.+48602796599 =
    = " Uuuk ! - tlumaczyl cierpliwie bibliotekarz..." ==



  • 2. Data: 2002-01-20 12:58:54
    Temat: Re: Mala ulga dla synowej bez slubu cyw.
    Od: Magdalena Woloszyk <m...@e...com.pl>

    maup wrote:

    > Witam
    >
    > Synowa mieszka w mieszkaniu teścia. Mieszkanie jest własnościa
    > hipoteczną (wspólnota mieszk). Teść siedzi za granicą od parudziesięciu
    > lat i w POlsce się na razie rozliczał z podatków nie będzie. Na domiar
    > złego teść jest tylko kościelny więc z synową spowinowacony tylko przez
    > wnuka :))
    ??? A w jaki to sposób dali im ślub kościelny bez cywilnego?
    To sprzeczne z polskim prawem.
    Pamiętam, jak kiedyś jakas gazeta robiła sondę czy da się ożenić dwoje
    ludzi tylko "kościelnie" (to było jeszcze przed konkordatem). Nie dało się.
    Dostali oficjalna odpowiedź z jakiejs kościelnej górki,że nie ma takiej
    mozliwości, że trzeba pokazać papiery z USC, inaczej taki ślub jest
    nieważny.
    Teraz po konkordacie ksiądz ma obowiązek zawiadomić USC o zawarciu związku
    małżeńskiego (30 dni zdaje się) i ma to takie skutki jak ślub cywilny.
    A więc jak oni to zrobili? Pobrali sie u hary kryszny czy u światowida??
    I właściwie czemu nie cywilnie? Jest bez porównania tańszy niz kościelny...
    Swoja drogą niezła impreza. W każdej chwili każde z nich może wziąć ślub
    cywilny z inną osobą... żadnych zobowiązań w świetle polskiego prawa...
    Odjazd!

    > Jak ugryźć Belkę w małą ulgę (fundusz rem. wykończenie etc.)? Czy jest
    > potrzebna osobna umowa na użytkowanie tego mieszkania czy wystarczy
    > stałe zameldowanie? A może potrzebne są jeszcze inne czary??
    > Wpłaty czynszowe (i fund.rem.) z synową jako wpłacającym, bez problemu
    > będą akceptowane przez Zarządcę Wspólnoty.
    Musi być umowa najmu lub użyczenia, jak z każda obca osobą.
    Zameldowanie w "obcym" mieszkaniu to nie jest tytuł prawny.

    Maddy

    --
    Magdalena "Maddy" Wołoszyk
    e-mail: m...@e...com.pl


  • 3. Data: 2002-01-20 21:17:37
    Temat: Re: Mala ulga dla synowej bez slubu cyw.
    Od: maup <k...@m...in.tarnow.pl>

    Magdalena Woloszyk wrote:

    > ??? A w jaki to sposób dali im ślub kościelny bez cywilnego?
    > To sprzeczne z polskim prawem.

    Ejże, czy aby na pewno?? Podaj mi podstawę, jeżeli znasz, to ich uprzedzę, że
    się narażają....

    > Pamiętam, jak kiedyś jakas gazeta robiła sondę czy da się ożenić dwoje
    > ludzi tylko "kościelnie" (to było jeszcze przed konkordatem). Nie dało się.
    > Dostali oficjalna odpowiedź z jakiejs kościelnej górki,że nie ma takiej
    > mozliwości, że trzeba pokazać papiery z USC, inaczej taki ślub jest
    > nieważny.

    No to, jak się okazuje, można. To było na pewno przed konkordatem, bodajże w
    1994 roku. Nieważny gdzie??? Ślub kościelny w owym czasie miał tylko i
    wyłącznie kościelne skutki, dopiero po konkordacie się porobiło. W świetle
    prawa cywilnego jest to kawaler i panna (znaczy w tej chwili jest już _chyba_ w
    pewnym stopniu sankcjonowana prawnie instytucja konkubinatu, więc to może coś
    im zmienić).

    > A więc jak oni to zrobili? Pobrali sie u hary kryszny czy u światowida??

    W kościele, jak najbardziej katolickim - sam widziałem na własne oczka :)))))

    > Swoja drogą niezła impreza. W każdej chwili każde z nich może wziąć ślub
    > cywilny z inną osobą... żadnych zobowiązań w świetle polskiego prawa...
    > Odjazd!

    Ale za to zaoszczędzą na kosztach sprawy rozwodowej :)))))

    > Musi być umowa najmu lub użyczenia, jak z każda obca osobą.
    > Zameldowanie w "obcym" mieszkaniu to nie jest tytuł prawny.

    Jednak. Dzięki za umocnienie mnie w przekonaniach rel^W^W podatkowych :))))


    --
    = Pozdrawiam ================================ MauP ==
    = Piotr M. Kumor === GG 1676929 === ph.+48602796599 =
    = " Uuuk ! - tlumaczyl cierpliwie bibliotekarz..." ==



  • 4. Data: 2002-01-21 07:51:05
    Temat: Re: Mala ulga dla synowej bez slubu cyw.
    Od: "XYZ" <x...@p...pl>

    Użytkownik "Magdalena Woloszyk" <m...@e...com.pl> napisał w wiadomości
    news:fuee2a.231.ln@localhost.localdomain...
    > maup wrote:
    > ??? A w jaki to sposób dali im ślub kościelny bez cywilnego?
    > To sprzeczne z polskim prawem.


    Można, moja prababcia z 2. mężem tak żyła. Wzięli ślub na początku lat 70.
    Są nieraz losowe sytuacje, kiedy ksiądz nie uzna prawa (nielosowe pewnie też
    są ;-) ).

    Kuba



  • 5. Data: 2002-01-21 22:55:08
    Temat: Re: Mala ulga dla synowej bez slubu cyw.
    Od: "inkoguto" <p...@b...pl>


    Użytkownik "maup" <k...@m...in.tarnow.pl> napisał w wiadomości
    news:3C4B33F1.34A086A4@md.in.tarnow.pl...
    > Ejże, czy aby na pewno?? Podaj mi podstawę, jeżeli znasz, to ich uprzedzę,
    że
    > się narażają....

    Albo niech może sprawdzą w USC czy czasem nie są małżeństwem:-))
    Nie ma ślubu TYLKO kościelnego. Można nie iść do USC, ale kapłan (dowolnej
    wiary) ma obowiązek poinformować urząd, że ślubu udzielił

    Jeśli udzielił ślubu i nie poinformował USC to proboszcz(?) naruszył polskie
    prawo.
    Lokalny "sekretarz" może jeszcze poinformować USC, że kilka lat temu ślub
    był...

    Taniej i prościej niż kombinacje "alpejskie"


  • 6. Data: 2002-01-22 08:47:07
    Temat: Re: Mala ulga dla synowej bez slubu cyw.
    Od: Gotfryd Smolik - listy dyskusyjne <s...@s...com.pl>

    On Mon, 21 Jan 2002, inkoguto wrote:
    [...]
    >+ Albo niech może sprawdzą w USC czy czasem nie są małżeństwem:-))
    >+ Nie ma ślubu TYLKO kościelnego. Można nie iść do USC, ale kapłan (dowolnej
    >+ wiary) ma obowiązek poinformować urząd, że ślubu udzielił

    AFAIR nie zawsze tak było.
    A IMHO (ustawy dawno nie czytałem) to została stworzona taka
    MOŻLIWOŚĆ. I to po stronie kościoła jest piłeczka, czy dopuszcza
    ślub bez cywilnego. Ale mogę się mylić.
    [...]
    >+ Lokalny "sekretarz" może jeszcze poinformować USC, że kilka lat temu ślub
    >+ był...

    To NA PEWNO nie.
    Pamiętam że tam gdzieś jest termin 7-dniowy.
    I jeśli kapłan:
    - podejmuje się udzielić *również* ślubu cywilnego (jako jeden
    "łączny"), ale:
    - nie powiadomi USC w nieprzekraczalnym terminie 7 dni
    .... to część cywilna nie jest ważna !

    Chyba żeby były jakieś zmiany o których nie wiem.
    Ale AFAIK, ARAIR i IMO nie ma zakazu udzielania ślubów cywilnych.

    Więc co - jeśli ślub wyznaniowy byłby "by default" JEDNOCZEŚNIE
    ślubem cywilnym, to DWA RAZY przeprowadza się TĄ SAMĄ czynność
    urzędową ??
    Dziwne...

    [...przesuwane...]
    >+ Jeśli udzielił ślubu i nie poinformował USC to proboszcz(?) naruszył
    >+ polskie prawo.

    AFAIK *można* *na życzenie młodej pary* zaaplikować "dwa
    w jednym" - ale *nie trzeba*. I być może w przypadku o którym
    piszesz zostanie złamane prawo wyznaniowe (kościelne), ale
    nie *polskie państwowe*.
    I *tylko* jeśli ww "podjął się" udzielenia *dwu* słubów - a
    *być może* jest do tego zobligowany prawem kościelnym - to
    wtedy *być może* odpowiada *cywilnie* za niedopełnienie
    obowiązków... (były swojego czasu dyskusje co w takim przypadku,
    bo w świetle polskiego prawa małżeństwa nie ma). BTW: o przypadkach
    rozstrzyganych sądownie nie czytałem.

    >+ Taniej i prościej niż kombinacje "alpejskie"

    To powiadomienie po kilku latach ? IMO nie bardzo.

    Pozdrowienia, Gotfryd


strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1