On Wed, 11 Jul 2007, t...@o...pl wrote:

>> Zauważ, że "bez dodatkowej nazwy" dowód sprzedaży nie różni się niczym
>> od dowodu sprzedaży dla osoby nie prowadzącej DG, a tym samym dla
>> sprzedawcy *liczy się do limitu kasy fiskalnej* (jeśli owej kasy
>> jeszcze nie ma, a nie musi i nie chce mieć).
[...]
>
> "Brak na fakturze nazwy firmy, gdy jest to osoba fizyczna prowadząca
> działalność gospodarczą, w żadnym razie nie powoduje, że faktura jest
> nieprawidłowa (tak Urząd Skarbowy w Siedlcach w piśmie z 19 lipca 2006 r.,
> 1426/US210/MK/ 443-22/06)."

...no i?
Faktura jest prawidłowa, czego nie podważałem, a sprzedawca jest
dalej w plecy o wartość obrotu która mu "liczy się do kasy".
Jak ma połowę roku i 25 000 sprzedaży dla OF to na takiego
typka będzie krzywo patrzył (i słusznie :)).
Toż tłumaczę, że Tristan dawno temu już na takich "gospodarczych
inaczej" marudził! - i tylko tyle.
IMHO można jeszcze próbować brać oświadczenie od kupującego, ale
to też papierkologia :]

pzdr, Gotfryd

do góry

Dnia 12-07-2007 o 01:32:20 Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
napisał(a):

> On Wed, 11 Jul 2007, t...@o...pl wrote:
>
>>> Zauważ, że "bez dodatkowej nazwy" dowód sprzedaży nie różni się niczym
>>> od dowodu sprzedaży dla osoby nie prowadzącej DG, a tym samym dla
>>> sprzedawcy *liczy się do limitu kasy fiskalnej* (jeśli owej kasy
>>> jeszcze nie ma, a nie musi i nie chce mieć).
> [...]
>>
>> "Brak na fakturze nazwy firmy, gdy jest to osoba fizyczna prowadząca
>> działalność gospodarczą, w żadnym razie nie powoduje, że faktura jest
>> nieprawidłowa (tak Urząd Skarbowy w Siedlcach w piśmie z 19 lipca 2006
>> r., 1426/US210/MK/ 443-22/06)."
>
> ...no i?
>

..nic :) Nie piłem bezpośrednio do tego co napisałeś,
a co do tego że to wygląda jak zwykła OF, to się zgadzam,
dlatego warto dodać jakiś szlaczak że "kupujący kupuje w ramach DG"

do góry

Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl> napisał w
wiadomości news:Pine.WNT.4.64.0707112212280.2912@athlon64...

> Zauważ, że "bez dodatkowej nazwy" dowód sprzedaży nie różni się niczym
> od dowodu sprzedaży dla osoby nie prowadzącej DG, a tym samym dla
> sprzedawcy *liczy się do limitu kasy fiskalnej* (jeśli owej kasy
> jeszcze nie ma, a nie musi i nie chce mieć).

Ale to jakby nie moj problem...

;>

sz.

do góry

On Wed, 11 Jul 2007 22:16:26 +0200, Gotfryd Smolik news
<s...@s...com.pl> wrote:

> Zauważ, że "bez dodatkowej nazwy" dowód sprzedaży nie różni się niczym
>od dowodu sprzedaży dla osoby nie prowadzącej DG, a tym samym dla
>sprzedawcy *liczy się do limitu kasy fiskalnej* (jeśli owej kasy
>jeszcze nie ma, a nie musi i nie chce mieć).
A regon nie wystarczy aby wskazac ze jest to DG?

WAM
--
nad morze? www.nadmorze.pl

do góry

On Thu, 12 Jul 2007, szomiz wrote:

>> Zauważ, że "bez dodatkowej nazwy" dowód sprzedaży nie różni się niczym
>> od dowodu sprzedaży dla osoby nie prowadzącej DG, a tym samym dla
>> sprzedawcy *liczy się do limitu kasy fiskalnej*
>
> Ale to jakby nie moj problem...
> ;>

Ojej, też tak nie twierdziłem :) - tyle, że jak sprzedawca nie popełnił
błędu "oferty publicznej" to może kazać Ci się wypchać ;) (bardziej
mu się opłaca nie obsłużyć klienta "nie DG" niż pakować w kasę).

pzdr, Gotfryd

do góry

On Thu, 12 Jul 2007, WAM wrote:

>> Zauważ, że "bez dodatkowej nazwy" dowód sprzedaży nie różni się niczym
>> od dowodu sprzedaży dla osoby nie prowadzącej DG
[...]
> A regon nie wystarczy aby wskazac ze jest to DG?

Sama obecność nie wystarczy:
http://groups.google.pl/group/pl.soc.prawo.podatki/m
sg/98d6baecc76d6f5f
(przypomnę: REGON dotyczy podmiotów biorących udział w obrocie
gospodarczym, co nie znaczy że muszą one prowadzić DG - powołuję
się zwyczajowo na wspólnotę mieszkaniową :), do dziś nie wyjaśniłem
sobie czy można uzyskać REGON z tytułu np. prowadzenia wynajmu
poza ramami DG).

...a nie sądzę żeby statystyczny podatnik umiał rozróżnić REGON
"dla DG" od REGONU "nie dla DG w rozumieniu przepisów o DG".
Nawet nie wiem, czy REGON "nie DG" różni się jakoś od REGONU
takiej przykładowo wspólnoty mieszkaniowej.

pzdr, Gotfryd

do góry

W odpowiedzi na pismo z czwartek, 12 lipca 2007 22:13
(autor Gotfryd Smolik news
publikowane na pl.soc.prawo.podatki,
wasz znak: <Pine.WNT.4.64.0707122205260.2928@athlon64>):

> ...a nie sądzę żeby statystyczny podatnik umiał rozróżnić REGON
> "dla DG" od REGONU "nie dla DG w rozumieniu przepisów o DG".
> Nawet nie wiem, czy REGON "nie DG" różni się jakoś od REGONU
> takiej przykładowo wspólnoty mieszkaniowej.

Poza tym, pytającemu chodziło chyba o to, że kupił nie-na-dg, a teraz mu się
zachciało wsadzić w DG, bo samą nazwę w nazwie ma, tylko jej nie ma na
fakturze. Albo kupił z rabatem-dla-nie-dg i teraz chce wsadzić w dg.

--
Wrak Tristana
* Forum WO: http://forum.alrauna.org/
* Forum Linuksowe: http://forum.linux.org.pl/

Jeśli chcesz się dowiedzieć jak nieskutecznie a złośliwie spamować,
napisz tu: p...@f...hu i...@h...pl n...@h...pl
s...@w...pl o...@z...katowice.pl i...@b...pl s...@o...pl

do góry