W odpowiedzi na pismo z piątek, 28 grudzień 2007 10:05
(autor jureq
publikowane na pl.soc.prawo.podatki,
wasz znak: <fl2e8k$7pq$3@news.onet.pl>):

[ciach]
>> No i pytanie: co w większych
>> przedsiębiorstwach? 200zł dla każdej księgowej?
> Myślę, że do wysyłki potrezba najwyżej dwu osób. Ta drug ato na wypadek
> urlopu, choroby itp.

Dziwnie lekko łykasz kwoty i ograniczenia. Czy ten naród już naprawdę taki
niewolniczy jest, że wszystkie debilizmy uznaje za normalność? Miało być
Tanie Państwo i Ułatwianie DG. A co jest? Pociska się farmazony o
likwidacji okienek przy zakładaniu DG (co i tak jest banalne, a do tego
wykonuje się to raz na całe życie albo przy bardziej szalonych obywatelach
raz na lata)...

--
Tristan
Jeśli chcesz się dowiedzieć jak nieskutecznie a złośliwie spamować,
napisz tu: w...@g...biz.pl i...@k...com.pl
k...@g...com A...@a...pl

do góry

Dnia 29-12-2007 o 09:26:48 Tristan <n...@s...pl> napisał(a):

> Pociska się farmazony o
> likwidacji okienek przy zakładaniu DG (co i tak jest banalne, a do tego
> wykonuje się to raz na całe życie albo przy bardziej szalonych
> obywatelach
> raz na lata)...

Ja przechodzę całą drogę krzyżową najrzadziej raz na rok ;)
Ale i tak wolałbym żeby ucywilizowali ustawę o VAT, o PIT,
wysyłka elektroniczna jak w e-bankach itd. Z okienkami się jakoś
da wytrzymać.

pozdr,
tommyz

do góry

W odpowiedzi na pismo z sobota, 29 grudzień 2007 17:20
(autor t...@o...pl
publikowane na pl.soc.prawo.podatki,
wasz znak: <op.t33ucjovipkhj4@unk>):

>> Pociska się farmazony o
>> likwidacji okienek przy zakładaniu DG (co i tak jest banalne, a do tego
>> wykonuje się to raz na całe życie albo przy bardziej szalonych
>> obywatelach
>> raz na lata)...
> Ja przechodzę całą drogę krzyżową najrzadziej raz na rok ;)

Kuźwa, to co ty robisz? Co roku zamykasz i otwierasz nowe DG?
Możesz wyjaśnić po co, bo nie widzę powodu.

> Ale i tak wolałbym żeby ucywilizowali ustawę o VAT, o PIT,
> wysyłka elektroniczna jak w e-bankach itd. Z okienkami się jakoś
> da wytrzymać.

Jak dla mnie to banał. Schody zaczynają się potem.

--
Tristan
Jeśli chcesz się dowiedzieć jak nieskutecznie a złośliwie spamować,
napisz tu: w...@g...biz.pl i...@k...com.pl
k...@g...com A...@a...pl

do góry

zbyszek pisze:
> Publiczne certyfikaty- jak ten do stosowania w urzędach powinno wystawiać
> Państwo - tak samo jak wystawia dowody osobiste, prawka czy paszprot.
A czy któryś z tych dokumentów jest wydawany za darmo? No to jaki
problem pobierać opłatę za certyfikat? Powoła się do tego jakąś spółkę
skarbu Państwa, trzaśnie ustawę i nich płacą i 500 PLN za certyfikaty
2-tygodniowe :->

--
Pozdrawiam
Maciek

do góry

Dnia 29-12-2007 o 17:25:54 Tristan <n...@s...pl> napisał(a):

> W odpowiedzi na pismo z sobota, 29 grudzień 2007 17:20
> (autor t...@o...pl
> publikowane na pl.soc.prawo.podatki,
> wasz znak: <op.t33ucjovipkhj4@unk>):
>
>>> Pociska się farmazony o
>>> likwidacji okienek przy zakładaniu DG (co i tak jest banalne, a do tego
>>> wykonuje się to raz na całe życie albo przy bardziej szalonych
>>> obywatelach
>>> raz na lata)...
>> Ja przechodzę całą drogę krzyżową najrzadziej raz na rok ;)
>
> Kuźwa, to co ty robisz? Co roku zamykasz i otwierasz nowe DG?
> Możesz wyjaśnić po co, bo nie widzę powodu.

Wynajmuję mieszkania i średnio raz na rok zmieniam lokum :-)
A ostatnio zmieniłem biuro - i znowu cała procedura.


pozdr,
tommyz

do góry

W odpowiedzi na pismo z sobota, 29 grudzień 2007 18:08
(autor t...@o...pl
publikowane na pl.soc.prawo.podatki,
wasz znak: <op.t33wkup4ipkhj4@unk>):

>> Kuźwa, to co ty robisz? Co roku zamykasz i otwierasz nowe DG?
>> Możesz wyjaśnić po co, bo nie widzę powodu.
> Wynajmuję mieszkania i średnio raz na rok zmieniam lokum :-)
> A ostatnio zmieniłem biuro - i znowu cała procedura.

Kurde, to nie możesz się zameldować gdzieś na stałe a w zmienianych lokumach
tylko tymczasowo? Bo takie wożenie się z ,,firmą'' po kraju to też chyba
nieciekawy PR ci robi.

--
Tristan
Jeśli chcesz się dowiedzieć jak nieskutecznie a złośliwie spamować,
napisz tu: w...@g...biz.pl i...@k...com.pl
k...@g...com A...@a...pl

do góry

Dnia 29-12-2007 o 18:51:11 Tristan <n...@s...pl> napisał(a):

> W odpowiedzi na pismo z sobota, 29 grudzień 2007 18:08
> (autor t...@o...pl
> publikowane na pl.soc.prawo.podatki,
> wasz znak: <op.t33wkup4ipkhj4@unk>):
>
>>> Kuźwa, to co ty robisz? Co roku zamykasz i otwierasz nowe DG?
>>> Możesz wyjaśnić po co, bo nie widzę powodu.
>> Wynajmuję mieszkania i średnio raz na rok zmieniam lokum :-)
>> A ostatnio zmieniłem biuro - i znowu cała procedura.
>
> Kurde, to nie możesz się zameldować gdzieś na stałe a w zmienianych
> lokumach
> tylko tymczasowo? Bo takie wożenie się z ,,firmą'' po kraju to też chyba
> nieciekawy PR ci robi.

Nie narzekam ;)

pozdr,
tommyz

do góry

>> - tak samo jak wystawia dowody osobiste, prawka czy paszprot. To rząd
>> powinien mieć certyfikowany serwer podpisów dla swoich obywateli a nie
>> znowu prowokować kolejne afery jak Prokom w ZUSie.....

> I w pewnym sensie ma - PWPW ma spolke-corke (Sigillum), ktora jest jednym
> z kilku podmiotow, wystawiajacych certyfikaty kwalifikowane w Polsce.

PWPW to już dawno nasze władze sobie "sprywatyzowały" :( (za 1zł ?)

Polska Wytwórnia... a nie "Państwowa....



zbyszek

do góry

zbyszek pisze:
>PWPW to już dawno nasze władze sobie "sprywatyzowały" :( (za 1zł ?)
>
> Polska Wytwórnia... a nie "Państwowa....
Co nie zmienia faktu, ze skoro Panstwo moze w PWPW produkowac PJ, to
moze tez wydawac certyfikaty kwalifikowane obywatelom...
Gdyby kosztowalo to tyle, co PJ czy DO, to juz cos.

do góry

Tristan wrote:
> BTW: Koszt tego certyfikatu to nie tylko cena 250zł rocznie. To także cena
> niewygody działania oraz konieczności kupienia dużego i bezpiecznego sejfu
> do jego przechowywania.

A po co, że tak się zdziwię?

Przecież przed złożeniem podpisu i tak podajesz pin.
Tak więc nawet pozyskanie karty z Twoim kluczem prywatnym nie oznacza
jeszcze, że ktoś potrafi złożyć podpis kwalifikowany.

> Do tego osobnego komputera, odłączonego od internetu
> do dokonywania podpisów. Potem jednorazowe nośniki danych do przenoszenia
> danych z tego komputera do komputera wysyłającego.

Czy to aby nie paranoja? ;-)

Oczywiście znane mi są przypadki, kiedy polityka bezpieczeństwa wymaga
takiej infrastruktury.

Ale raczej wątpię, żeby to miało jakiekolwiek racjonalne uzasadnienie w
przypadku 99.99% naszego społeczeństwa.

>
> Zdecentralizowany system, jak jest obecnie,
> zapewnia bezpieczeństwo i wygodę działania. Centralizowany certyfikat to
> masakra. Nadużycia polecą lawinowo....
>

Bezpieczeństwo jest dokładnie takie, jak bezpieczne jest najsłabsze
ogniowo systemu - czyli zazwyczaj człowiek.

A jak to jest z wyedukowaniem naszego społeczeństwa, to każdy widzi -
choćby ostatnie akcje pozyskania (w celu zrobienia "wałków") dostępu do
kont na Allegro.

Piotrek

do góry