t wrote:
[...]
> Tylko co to oznacza - że poszkodowani będą tylko zwykli ludzie.
> Firmy wszelkiej masci nie zapłacą ani grosza.
> Czyli koncerny, które już teraz nakładają na społeczeństwo podatek w
> postaci
> kosztów leczenia chorób związanych z zanieczyszczeniem środowiska
> dodatkowo zostaną zwolnione z choćby częściowej rekompensaty.

To interesujące ... powiedz mi, jaką widzisz różnicę między PITem a VATem,
poza tym że się nazywają inaczej, mają inne stawki, są rozliczane jedne
rocznie drugie miesięcznie, i że mają troche różne katalogi wyłączeń od
odliczeń?

p. m.

do góry

On Wed, 6 Dec 2006, m...@g...com wrote:

> t wrote:
> [...]
>> Tylko co to oznacza - że poszkodowani będą tylko zwykli ludzie.
>> Firmy wszelkiej masci nie zapłacą ani grosza.
[...]
> To interesujące ... powiedz mi, jaką widzisz różnicę między PITem a VATem,

Ja widzę jedną działającą w drugą stronę: koncernowi łatwiej
jest "wyprowadzić" (na podstawie umów m-nar) CIT za granicę
i nie zapłacić go w .pl (a kraju z niższą stawką)

pzdr, Gotfryd

do góry

Dnia 06-12-2006 o 16:14:47 <m...@g...com> napisał(a):

> t wrote:
> [...]
>> Tylko co to oznacza - że poszkodowani będą tylko zwykli ludzie.
>> Firmy wszelkiej masci nie zapłacą ani grosza.
>> Czyli koncerny, które już teraz nakładają na społeczeństwo podatek w
>> postaci
>> kosztów leczenia chorób związanych z zanieczyszczeniem środowiska
>> dodatkowo zostaną zwolnione z choćby częściowej rekompensaty.
>
> To interesujące ... powiedz mi, jaką widzisz różnicę między PITem a
> VATem,
> poza tym że się nazywają inaczej, mają inne stawki, są rozliczane jedne
> rocznie drugie miesięcznie, i że mają troche różne katalogi wyłączeń od
> odliczeń?
>
> p. m.

Taką, że koncern jest płatnikiem VAT i go ten VAT nie rusza
a przeciętny Kowalski płatnikiem nie jest i dopłaca do interesu.





--
Używam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/

do góry

t wrote:

> Dnia 06-12-2006 o 16:14:47 <m...@g...com> napisał(a):
>
>> t wrote:
>> [...]
>>> Tylko co to oznacza - że poszkodowani będą tylko zwykli ludzie.
>>> Firmy wszelkiej masci nie zapłacą ani grosza.
>>> Czyli koncerny, które już teraz nakładają na społeczeństwo podatek w
>>> postaci
>>> kosztów leczenia chorób związanych z zanieczyszczeniem środowiska
>>> dodatkowo zostaną zwolnione z choćby częściowej rekompensaty.
>>
>> To interesujące ... powiedz mi, jaką widzisz różnicę między PITem a
>> VATem,
>> poza tym że się nazywają inaczej, mają inne stawki, są rozliczane jedne
>> rocznie drugie miesięcznie, i że mają troche różne katalogi wyłączeń od
>> odliczeń?
>>
>> p. m.
>
> Taką, że koncern jest płatnikiem VAT i go ten VAT nie rusza

Jest też płatnikiem PIT/CIT, i go ten PIT/CIT też nie rusza. Tak jak sobie
odliczy VAT kosztowy od VATu przychodowego, tak i odliczy sobie PIT/CIT
zawarty w kosztach od PITu/CITu od przychodów (i to w większym stopniu niż
w przypadku VATu)

> a przeciętny Kowalski płatnikiem nie jest i dopłaca do interesu.
>

A jakby VATu nie było, tylko PIT/CIT, to by było inaczej?

p. m.

do góry

Dnia 06-12-2006 o 20:12:23 <m...@g...com> napisał(a):

> t wrote:
>
>> Dnia 06-12-2006 o 16:14:47 <m...@g...com> napisał(a):
>>
>>> t wrote:
>>> [...]
>>>> Tylko co to oznacza - że poszkodowani będą tylko zwykli ludzie.
>>>> Firmy wszelkiej masci nie zapłacą ani grosza.
>>>> Czyli koncerny, które już teraz nakładają na społeczeństwo podatek w
>>>> postaci
>>>> kosztów leczenia chorób związanych z zanieczyszczeniem środowiska
>>>> dodatkowo zostaną zwolnione z choćby częściowej rekompensaty.
>>>
>>> To interesujące ... powiedz mi, jaką widzisz różnicę między PITem a
>>> VATem,
>>> poza tym że się nazywają inaczej, mają inne stawki, są rozliczane jedne
>>> rocznie drugie miesięcznie, i że mają troche różne katalogi wyłączeń od
>>> odliczeń?
>>>
>>> p. m.
>>
>> Taką, że koncern jest płatnikiem VAT i go ten VAT nie rusza
>
> Jest też płatnikiem PIT/CIT, i go ten PIT/CIT też nie rusza. Tak jak
> sobie
> odliczy VAT kosztowy od VATu przychodowego, tak i odliczy sobie PIT/CIT
> zawarty w kosztach od PITu/CITu od przychodów (i to w większym stopniu
> niż
> w przypadku VATu)
>
>> a przeciętny Kowalski płatnikiem nie jest i dopłaca do interesu.
>>
>
> A jakby VATu nie było, tylko PIT/CIT, to by było inaczej?
>
> p. m.

W sumie masz racje, w realu za wszytsko płaci i tak szary Kowalski
na końcu łańcucha. Tylko jaki z tego morał - może taki że koncerny
powinny płacić podatek od przychodu 1% a Kowalski powinien płacić VAT
od konsumpcji.


--
Używam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/

do góry

"t" news:op.tj5h8mum5o25xk@unknown

> Taką, że koncern jest płatnikiem VAT i go ten VAT nie rusza
> a przeciętny Kowalski płatnikiem nie jest i dopłaca do interesu.

Czyli z twojej wypowiedzi mam rozumieć, że korzystniejsze dla polskiego
systemu fiskalnego/gospodarki jest obciążenie przedsiębiorstw (szczególnie
tych zagranicznych) dodatkowymi podatkami po za VATem? Powstaje teraz
pytanie, na której jednak nie znajduje odpowiedzi. Mianowicie jak ma się
sprawa obniżania podatków do ewentualnego zwiększenia zysków państwa z
podatków? Zostało przecież ustalone w naszej dyskusji, że im system
podatkowy jest przejrzysty i w miarę jego obciążenia są znośne (akceptowane
przez większość) to zwyczajnie w świecie przedsiębiorcy nie opłaca się robić
kantów na podatkach, co jednak w obecnym czasie jest w Polsce rzeczą
nagminną.

do góry

<m...@g...com> news:el74ni$lbd$1@atlantis.news.tpi.pl

> A jakby VATu nie było, tylko PIT/CIT, to by było inaczej?

Czyli wysuwa się nam jeden wniosek - mianowicie opcja gdzie w kraju
występuje tylko i wyłącznie podatek VAT + brak możliwości odliczania
wszelakiej maści ulg itp. jest rzeczą nierealną do zastosowania.

W związku z tym czy jesteśmy skazani na VAT, PIT i CIT? Czy jest jakaś
realna alternatywa dla obecnych systemów fiskalnych?

do góry

"t" news:op.tj5juiqd5o25xk@unknown

> W sumie masz racje, w realu za wszytsko płaci i tak szary Kowalski
> na końcu łańcucha. Tylko jaki z tego morał - może taki że koncerny
> powinny płacić podatek od przychodu 1% a Kowalski powinien płacić VAT
> od konsumpcji.

Jeżeli pamięć mnie nie zawodzi to podobno Andrew Lepper proponował podatek
od przychodu. Miał on w szczególności dotknąć zagraniczne koncerny. Jak się
to skończyło - wszyscy wiemy tj. gadanie, gadanie i na tym bajka się kończy.

A tak na marginesie to czy podobny podatek obowiązuje w krajach zachodnich?

do góry

Dnia 06-12-2006 o 21:07:37 Telly Savalas <t...@k...pl>
napisał(a):

> <m...@g...com> news:el74ni$lbd$1@atlantis.news.tpi.pl
>
>> A jakby VATu nie było, tylko PIT/CIT, to by było inaczej?
>
> Czyli wysuwa się nam jeden wniosek - mianowicie opcja gdzie w kraju
> występuje tylko i wyłącznie podatek VAT + brak możliwości odliczania
> wszelakiej maści ulg itp. jest rzeczą nierealną do zastosowania.
>
> W związku z tym czy jesteśmy skazani na VAT, PIT i CIT? Czy jest jakaś
> realna alternatywa dla obecnych systemów fiskalnych?
>

Poszukaj jak było 100 lat temu - tzn jakie podatki. Wygugluj skąd się
wziął VAT itd itp.
A jeszcze kiedys był podatek pogłówny, łanowe, poradlne.

Istotą opodatkowania nie powinno być golenie wszytskiego co sie da tylko
zbiórka na wspólne cele.
I chyba od tego trzeba by wyjść aby nie rozwiązywać problemu od "dupy
strony".


--
Używam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/

do góry

Dnia 06-12-2006 o 21:04:44 Telly Savalas <t...@k...pl>
napisał(a):

> "t" news:op.tj5h8mum5o25xk@unknown
>
>> Taką, że koncern jest płatnikiem VAT i go ten VAT nie rusza
>> a przeciętny Kowalski płatnikiem nie jest i dopłaca do interesu.
>
> Czyli z twojej wypowiedzi mam rozumieć, że korzystniejsze dla polskiego
> systemu fiskalnego/gospodarki jest obciążenie przedsiębiorstw
> (szczególnie
> tych zagranicznych) dodatkowymi podatkami po za VATem?

Nie mam pojęcia co by było korzystniesz bo nie mam żadnych danych
z których mógłbym wyciągać wnioski :)


> Powstaje teraz
> pytanie, na której jednak nie znajduje odpowiedzi. Mianowicie jak ma się
> sprawa obniżania podatków do ewentualnego zwiększenia zysków państwa z
> podatków? Zostało przecież ustalone w naszej dyskusji, że im system
> podatkowy jest przejrzysty i w miarę jego obciążenia są znośne
> (akceptowane
> przez większość) to zwyczajnie w świecie przedsiębiorcy nie opłaca się
> robić
> kantów na podatkach, co jednak w obecnym czasie jest w Polsce rzeczą
> nagminną.
>

W tej chwili dążymy do kryminalizacji większości podmitów gospodarczych.
Ociążanie wsyztskiego co
się da, do tego różnymi stawkami w oczywisty sposób prowadzi do coraz to
większych machlojek.
Do tego nawet uczciwy podatnik pomyli się 10 razy.

A państwo potrzebuje coraz więcej pieniędzy gdyż narasta wykładniczo
zadłużenie
wobec prywatnych instyutucji które znalazły sobie swietną pożywkę -
spłatę zadłużenia(czyli mówiąc wprost udział w podatkach) zabezpieczony
mandatem władzy
ustawodawczej do nakłądania i zwiększania tychże oraz władzy wykonawczej
do egzekwowania
obowiązku podatkowego.

Mamy naszą kochaną kotwicę budżetową z której co wynika? Szefostwo mówi o
zrównoważonym budżecie,
co jest oczywiście papką dla mas skoro deficyt jest 30mld a potrzebu
pożyczkowe 45mld.
Co oznacza kotwica na 2007 w wysokości również 30mld? Ano tylko tyle, że
pozyczymy tyle co w tym roku
ale odsetki bedą już leciały od kwoty większej o 30 mld. No więc przy
nienaciąganym zbytnio założeniu
że owe 30mld z roku 2006 idzie w całości na spłatę odsetek, 30mld w roku
2007 nie starczy na spłatę
odsetek od kwoty zadłużenia większej o 30mld z roku 2006. Oczywiście
gospodarka się rozwija
i nie ma problemu, zwiększone przychody pozwolą na spłate dodatkowych
odsetek, ale pamiętając
o cyklu koniunkturalnym(mniejsza teraz z tym skąd się bierze) oraz o tym
że w tej chwili
_nie_ spłacamy kapitału a jedynie odsetki, trudno nie zadać pytania o
przyszłość tego systemu argentyńskiego.
Państwem w państwie jest ZUS który jest mniejszym bratem głównego systemu
argentyńskiego.
Oczywiście na wszytskim korzystają bankierzy, więc każdy rząd który nie
likwiduje deficytu i nie zaczyna
spłaty kapitału jest tak naprawdę kolejnym marionetkowym pasożytem,
niezaleznie od tego
ile zrobi w innych obszarach.

pozdrawiam
t




--
Używam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/

do góry