Mam problem i szukam pomocy. W 2000 roku w styczniu sprzedalam mieszkanie.
Popelnilam blad (ale trudno) i zlozylam deklaracje w urzedzie skarbowym, ze
za uzyskane pieniadze kupie nowe mieszkanie. Tak tez zrobilam w 2001 roku.
Natychmiasat zanioslam do urzedu skarbowego wszystkie faktury. Ale poniewaz
okazalo sie, ze nie wydalam wszystkich uzyskanych pieniedzy na nowe
mieszkanie (poniewaz kupilam nowe mieszkanie na wspolwlasnosc oraz okazalo
sie, ze nie moge rozliczyc zakupionego miejsca w garazu podziemnym), to
panie powiedzialy, ze mam jeszcze rok na rozliczenie faktur. Zasugerowalam
sie tym i jak przyszlam po roku, czyli teraz, to zostalam zmuszona do
zaplacenia odestek karnych od podatku od niewydanej kwoty.

Ale to juz odzalowalam, moj problem polega na tym, ze w 2001 roku, kiedy
rozliczalam pit a w nim ulge budowlana nie wpisalam do odpowiedniej rubryki
tego zwolnionego przychodu, bo zwyczajnie nie wiedzialam, ze trzeba, a jak
juz sie dowiedzialam, nie chcialo mi sie wierzyc. Teraz przyjrzalam sie temu
pitowi i widze, ze tam nie ma zadnej adnotacji dotyczacej roku uzyskania
tego przychodu, a tak naprawde, ja dopiero teraz wiem ile wedlug urzedu
skarbowego uzyskalam tego przychodu i ile od niewydanej czesci zaplacilam
podatku.

Poniewaz tego wszystkiego nie wpisalam w zeszlym roku, w pewnym sensie
bezprawnie naliczylam sobie pelna 19-procentowa ulge budowlana. Nie wiem,
czy to duzy problem, poniewaz tak naprawde moje zarobki nie sa tak duze i
zdolalam w zeszlym roku odebrac tylko czesc tej ulgi, mniejsza nawet niz to,
co wyszloby mi, gdybym wypelnila rubryke o przychodzie zwolnionym.

Moje pytanie jest takie, czy moge w tym roku po prostu dopisac ten przychod
zwolniony tam, gdzie trzeba i nastepnie pomniejszyc o wyliczenia wynikajace
z tego punktu ulge budowlana - jak gdyby nigdy nic? Czy tez moze musze
zlozyc korekte pitu-0 za 2000 rok?