eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatkiCo o tym myślicie? Bardzo proszę o opinie. › Re: Co o tym myslicie? Bardzo prosze o opinie.
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.onet.pl!newsfeed.tpinternet.pl!
    atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
    From: Maddy <m...@e...com.pl>
    Newsgroups: pl.soc.prawo.podatki
    Subject: Re: Co o tym myslicie? Bardzo prosze o opinie.
    Date: Mon, 06 Sep 2004 11:36:51 +0200
    Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
    Lines: 86
    Message-ID: <chhb9o$b2a$1@nemesis.news.tpi.pl>
    References: <cgpl2g$mtc$3@news.onet.pl> <cgr3cd$123t$1@news2.ipartners.pl>
    <cgs9fj$8vb$1@news.onet.pl> <cgv828$1pr$1@nemesis.news.tpi.pl>
    <cgvb22$sd9$1@news.onet.pl>
    <P...@A...portezjan.zabrze.pl>
    <ch093o$reu$1@news.onet.pl>
    <P...@A...portezjan.zabrze.pl>
    <ch1spn$g0h$2@news.onet.pl>
    <s...@p...warszawa.sdi.tpnet.pl>
    <ch284q$g8e$1@news.onet.pl>
    <P...@A...portezjan.zabrze.pl>
    <ch372a$a0s$1@news.onet.pl>
    <P...@A...portezjan.zabrze.pl>
    <ch5od0$hhe$2@news.onet.pl>
    <P...@A...portezjan.zabrze.pl>
    <ch7nkt$d67$1@news.onet.pl> <M...@n...onet.pl>
    <ch8587$heh$1@news.onet.pl> <ch98np$qf1$1@korweta.task.gda.pl>
    <ch9ohh$ov0$1@news.onet.pl> <ch9t8j$6bl$1@korweta.task.gda.pl>
    <cha7s6$pgp$1@news.onet.pl> <chh5om$dm8$1@korweta.task.gda.pl>
    NNTP-Posting-Host: ahf177.neoplus.adsl.tpnet.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: nemesis.news.tpi.pl 1094463608 11338 83.25.187.177 (6 Sep 2004 09:40:08 GMT)
    X-Complaints-To: u...@t...pl
    NNTP-Posting-Date: Mon, 6 Sep 2004 09:40:08 +0000 (UTC)
    User-Agent: Mozilla/5.0 (Windows; U; Windows NT 5.1; PL; rv:1.6) Gecko/20040113
    X-Accept-Language: pl, en-us, en
    In-Reply-To: <chh5om$dm8$1@korweta.task.gda.pl>
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo.podatki:121501
    [ ukryj nagłówki ]

    Tak sie przypatruje tej dyskusji. Z coraz większym osłupieniem.

    Tęgie głowy się biedza na sposobem nakłonienia ludzi do wiekszej
    dzietości a tu jeden taki ma gotowa receptę.

    Problem w tym że dzieci rodza kobiety a tu sami faceci bredza o tym co
    kobietę nakłoni do urodzenia większej liczby dzieci lub po porstu do
    urodzenia dziecka w ogóle.

    Ktos pomyslał o tym że ulgi podatkowe wymagają na początku podatku który
    potencjalnie nalezy sie budżetowi? Żeby państwo mogło nagrodzic mnie
    rezygnacją z podatku ja ten podatek muszę najpier sama wypracować.
    To oznacza że rodzina zyjąca na poziomie średniej krajowej (a ile jest
    rodzin poniżej?) nie jest w stanie skonsumowac dobrodziejstwa ulg
    podatkowych dla więcej niż jednego dziecka o ile ulgi te miałby w sposób
    odczuwalny pokryć zwiększone wydatki spowodowane przez pojawinie sie
    potomstwa.

    Dość popatrzeć jak ludzie odliczaja po kilka lat zwykły remont. Po kilka
    lat, bo nie mają dość podatku.
    No chyba że założymy że podnosimy podatek do niebotycznej wsokości,
    jakieś 90% i wtedy korzyści z ulg podatkowych beda odpowiednio większe.
    Tyle że od tego nikomu pieniędzy nie przybędzie.
    Za to uciekac z dochodami, a może po prostu uciekać z Polski, zaczną
    najlepiej zarabiający i najlepiej wykształceni (statystycznie maja
    najmniej dzieci).

    Do tego dochodza czynniki które mało kto bierz tutaj pod uwagę.
    Np. fakt że dzis mam świetną prace ale niedługo moge jej nie mieć.
    Dziś moja firma nieźle prosperuje ale jutro moge miec kłopoty z US takie
    że pójde z torbami zanim się dobiję sprawiedliwości.

    Za czasow pseudo-komuny większe było bezpieczeństwo socjalne i pewność
    przysżłości. Wiadomo było że za rok czy 10 lat ciągle będe miała pracę,
    prawdopodobnie w tym samy zakładzie. Tanie przedszkole, tanie kolonie,
    paczki dla dziec na święta. Pewie kokosów nie zrobie ale nie będzie
    gorzej niz dziś. Rodzina wiedziała co ją czeka i mogła spokojnie planować.
    Taka była perspektywa w latach "komuny".

    Dziś o niej mozna tylko pomarzyć.
    Czego by sie nie wygadywało, bezpieczeństwo socjalne a także pomoc dla
    pracujących matek (nie oszukujmy się, nie mam ani jednej koleżanki która
    zrezygnowałaby na stałe z pracy żeby wychowywac dzieci nawet gdyby to
    nie pogorszyło sytuacji materialnej rodziny, a to jest grupa ktorej
    rozrost jest najbardziej porządany - kobiet wykształcoych i dobrze
    sytuowanych, właściwie niezaleznych finansowo od meżów) a nie jakieś
    hipotetyczne ulgi które dziś moga być a jutro nie, i na dodatek trzeba
    na nie samemu zapracowac, naklaniaja ludzi do większej dzietności.
    Jak bedę miała pewnośc że znajde dobra opiekunkę do dzieci, przedszkole
    w pobliżu (tanie), opiekę lekarską na poziomie i łatwo dostępną a przede
    wszystkim w pobliskim szpitalu oddział położniczy nie przypominający
    rzeźni to może rozważę posiadanie dziecka.

    A w kontekście krajów biednych - w większośc krajów 3 świata większa
    ilośc dzieci to więcej rąk do pracy już w najblizszej przyszlości i
    bezpieczeństwo na starość. Umieralnośc dzieci jest dużo, trzeba więć
    rodzić więcej żeby przynajmnije cześci dorosła i zajeła sie starym rodzicem.
    Innej alternatywy emerytalnej nie ma więc i 'produkcja' dzieci większa.
    Do tego dochodzi ignorancja w zakresie antykoncepcji i rozne naciski
    religijne i kulturowe i już mamy bum demograficzny o jakim niektórzy
    panowi tu marzą.

    Tylko mnie jakos ta perspektywa nie pociaga.
    Ciągle wilodzietnośc oznacza ubóstwo, a co najmniej dające sie odczuć
    pogorszenie sytuacji rodziny.
    Dobrze sytuowane rodziny wielodzietne to wyjątek potwierdzający regułę.
    W mojej grupie wiekowej, w moim środowisku posiadanie dwójki dzieci jest
    ewenementem. Dookoła pół na pół malżeństwa bezdzietne albo z jednym
    dzieckiem. Te nieliczne dwójki to w wiekszości wypadków "wpadki".

    Można sobie potępiać "egoizm" ludzi którzy nie chcą zamienić swobody,
    rozywek i wygodnego życia na potomstwo.
    Mozna tez krzyczeć na deszcz że pada.
    Zresztą co to za egoizm. Ludzkośc na razie nie zamierza wymrzeć, liczba
    ludności na swiecie ciągle rośnie. A to że nie rosnie liczba Polaków? A
    to mi jakos specjalnie snu z powiek nie spędza.
    Trzeba będzie pomysleć o przyjmowaniu emograntów.
    Oczywiście dla ksenowfobów to może sie wydawać końcem świata, ich problem.

    Maddy

    --
    *** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność ***

    Magdalena "Maddy" Wołoszyk
    JID m...@e...com.pl

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1