Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl> napisał w
wiadomości news:Pine.WNT.4.60.0601092214360.19144@athlon...
> On Mon, 9 Jan 2006, Greg wrote:
>
>> Z tego co zrozumiałem, to nie trzeba płacić wyższego podatku od
>> nieruchomości, gdy pokój nie utracił "charakteru mieszkalnego", a więc
>> gdy
>> oprócz prowadzenia DG w tym samym pokoju mieszkam, śpię, itp. Tylko czy
>> wówczas mogę zaliczyć do KUP czynsz przypadający na ten pokój? Przecież
>> wykorzystuję ro również do celów mieszkalnych?
>
> Przyznam że ja nie eksperymentuję - nie zaliczam wydatków
> "mieszkaniowych" w KUP.
> Ale jak to mówią "każdy odpowiada za siebie"... :) a jakieś
> tam koszta się nazbierają.
>
>> A co dzieje się w opisywanej przeze mnie "sytuacji A", gdy wydzielam na
>> DG
>> tylko część pokoju? Skoro wydzielam, tzn. że tę część przeznaczam jedynie
>> na
>> DG, a pozostałą część pozostawiam jedynie dla celów mieszkalnych. Skoro
>> tak,
>> to za też cześć, która przeznaczona jest jedynia na cele DG, powinienem
>> płacić wyższy podatek od nieruchomości. Czy źle rozumuję?
>
> IMHO rozumujesz "na rozum", a przepisy czegoś takiego nie przewidują ;>
> (ściślej rzecz biorąc, przewiduje się celowościową wykładnie przepisów,
> ale to dopiero jak z gołego rozumienia słów wynikają niejasności).
> O ile mi się dobrze zdaje cały "hak" jest w tym iż najmniejszą jednostką
> budowlaną którą posługują się przepisy związane z podatkiem jest
> pomieszczenie. Nie wiem czy nie wręcz lokal - ale lokal raczej nie
> może być częścią pomieszczenia :]
> No to nie można uznać *pomieszczenia* za służącego DG, a *chyba* nie
> przewiduje się "częsciowego przeznaczania". Nie sprawdzałem, ale
> ktoś by kiedyś napisał... (tu albo np. w prasie) jakby taka możliwość
> była.
>
>> No i tutaj mam problem, bo chciałbym wydzielić na DG tylko częśc pokoju i
>> jednoczęśnie:
>> a) nie płacić wyższego podatku od nieruchomości i
>> b) móc zaliczyć odpowiednią część czynszu do KUP.
>>
>> Jak pogodizć te dwie kwestie?
>
> Zdaje sie że niektórzy dokładnie tak robią i już.
> Ale... jak wyżej... każdy za siebie...


Dzięki za odpowiedź.
Mógłbyś jeszcze podać jakąś podstawę prawną do tego wszytskiego, o czym tu
pisaliśmy? W szczególności, skąd bierze sią zasada, że jeśli pokój nie traci
charakteru mieszkalnego, to podatek nie ulega podwyższeniu.
Chętnie bym to sam przestudiował. Może coś wydumam.
Dzięki.